Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 23, 2021 18:36 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Super, że te łapki nie są już tak ciasno zawinięte i oddychają przez bandaż. To naprawdę cud, że trafił na Ciebie :1luvu:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sie 23, 2021 19:17 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

mziel52 pisze:Super, że te łapki nie są już tak ciasno zawinięte i oddychają przez bandaż. To naprawdę cud, że trafił na Ciebie :1luvu:

Zgadzam się w 100%. Szkoda tylko, że nie może zostać ze swoją wybawicielką. Miałby mega opiekunkę;)
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Śro sie 25, 2021 9:16 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Hej, już kiedyś oferowałam swoją pomoc, mieszkam wcale nie tak daleko od Dr Hau. Mam sześć puszek Wild Freedom, której mój kot nie chce już jeść. To jest bardzo dobra, wysokomięsna karma i chętnie podzielę się nią z Łapkiem. Daj znać, to się jakoś umówimy albo powiedz czy mogę ją po prostu podrzucić prosto do kliniki. :kotek:

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Czw sie 26, 2021 13:11 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Hertzwhale, jakbyś mogła zawieźć do kliniki, to będę wdzięczna. Ale jeżeli to problem to podjadę i odbiorę.
Niezależnie od wariantu, to góry dziękuję w imieniu Łapka :).
U Łapka bez zmian, nadal ma ropę ale podobno mniej, rany ziarninują. Strasznie się zrobił miziasty.
Panie mi pozwalają go wygłaskać, ale chudy jest, skóra i kości jak dla mnie. No ale dzięki temu mniej są obciążone łapki.
Nadal często mu zmieniają opatrunki.
Pozostaje cierpliwie czekać.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Czw sie 26, 2021 13:43 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Pozostaje cierpliwie czekać.


:ok: :ok: :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 26, 2021 13:44 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dla mnie żaden problem, bo mieszkam trzy przystanki od pętli Nowy Bieżanów, a dalej sobie przejdę spacerkiem. Jutro tam podskoczę.

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Czw sie 26, 2021 15:05 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Joasiu, zajrzyj proszę na bazarek na dogo, bo agat21 chce coś kupić :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice


Post » Pt sie 27, 2021 18:09 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zostawiłam u pani na wejściu w klinice jedzenie dla Łapka razem z gratisami. Mam nadzieję, że będzie mu smakować. Jakby czegoś potrzebował i trzeba mu dokupić to śmiało dawaj znać. No nie ukrywam, że mnie bardzo jego historia złapała za serducho. Jak będą mu się kończyć zapasy karmy, to chętnie je uzupełnię.
Ostatnio edytowano Sob sie 28, 2021 17:16 przez 52-hertzwhale, łącznie edytowano 1 raz

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Pt sie 27, 2021 19:01 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Bardzo pięknie! Wchodzę na ten wątek, za każdym razem jak pojawia się coś nowego. Takie newsy miło czytać :)

madziowiec

 
Posty: 36
Od: Śro sie 04, 2021 12:37

Post » Sob sie 28, 2021 21:34 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Byłam dzisiaj u Łapka i po pierwsze, (chyba na pewno) Hertzwhale przywiozła górę jedzenia dla Łapka. DZIĘKUJĘ!!!!! Na priv wiadomość :).
Panie powiedziały, że Mu wystarczy na bardzo długo i że to jest bardzo dobre jedzenie. Łapek je i się tylko oblizuje. I jeszcze smaczki dostał za którymi szaleje.
Co do stanu Łapka to dzisiaj w nocy udało mu się zdjąć opatrunek z jednej z łap ale na szczęście nie lizał rany ani nie miał innych pomysłów- zostawił ją nietkniętą, tylko sobie zdjął opatrunek. W sumie to sobie wietrzył ranę, co może przyspieszy gojenie (ale to moja hipoteza). Ale się Panie wystraszyły i zastanawiają się co zrobić - czy mu nie zakładać na noc kołnierza ochronnego, ale wtedy utrudnia mu to jedzenie, sikanie i wszystko inne.
Łapek się jak widać nudzi w nocy. W dzień zaczepia ludzi i ma zajęcie, w nocy mu nudno.
Zdjął sobie opatrunek, bo miał obtarcie i Panie mu zrobiły nowy opatrunek wyższy, żeby nie obcierał tego samego miejsca gdzie się zrobiła rana. Kotu jak widać ten pomysł nie przypadł do gustu i sobie całość zdjął. Nadal zmieniają mu opatrunki codziennie.
Oprócz tego to wszystko ładnie się goi. Pani mi dzisiaj powiedziała, że nadal widać w ranie kości, bo był ubytek tkanek, ale że po trochu ta skóra odrasta. Czy skóra zdoła odbudować się i zarośnie nią cała rana - tego nie wiadomo, na razie jeszcze tak się nie stało. W razie czego Doktor zrobi przeszczep skóry.
Z ran nadal jest wysięk, ale trochę tego wysięku jest z opatrunków żelowych, które zastępują brakującą skórę. Ale jest tego coraz mniej.
Łapek dostaje już słabsze leki przeciwbólowe. Po zabiegu dostawał bardzo mocne, teraz słabsze. I chodzi na tych łapkach w bandażach jakby miał je zdrowe.
Rany są różowe, tkanki wyglądają tak, jak powinny. Nie ma martwicy, wszystko się goi.
Oczywiście, to są nadal wielkie rany z brakującą tkanką, które Doktor praktycznie przyszył z powrotem na miejsce, ale goją się i są różowe, czyli takie, jakie powinny. Na ile łapy będą sprawne, to się okaże. Ale się goją i nikt nie mówi nic o amputacji :), a kot na nich cały czas chodzi.
Łapek nadal jest chudziutki, ale to dobre dla jego łap, że noszą mniejszy ciężar. Natomiast jedzenie dostaje rewelacyjnej jakości.
W poniedziałek zapytam czy zrobili badania krwi, bo pani Doktor mówiła wcześniej, że zrobią. Chcieli sprawdzić, czy już wyniki krwi są w normie. Prawdopodobnie tak, bo czerwone ciałka krwi potrzebują żelaza, a żelazo jest w mięsie, a Łapek teraz je wysokomięsną karmę więc dostaje odpowiednio dużo żelaza. Ale wyniki to prawdopodobnie potwierdzą.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56


Post » Sob sie 28, 2021 21:44 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Super :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 28, 2021 22:36 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Super wiadomosci! Moze taki suplement by byl dla niego pomocny?
https://petcentrum.pl/produkt/vetfood-b ... gJ6FvD_BwE
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 28, 2021 22:41 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Bardzo mnie te wieści cieszą :dance2: ... Przeszczep skóry to pikuś w porównaniu z grożącą na początku amputacją!

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill i 59 gości