Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

Sierra pisze:
MaryLux pisze:A ja uważam, że ludź powinien spać na podłodze

Mam dziwne wrażenie, że nawet wtedy koty oblegały by mój kawałek podłogi

To pewne, ale przynajmniej nie mogłabyś ich zrzucić złóżka/wersalki na podłogę

MaryLux pisze:
Sierra pisze:
MaryLux pisze:A ja uważam, że ludź powinien spać na podłodze

Mam dziwne wrażenie, że nawet wtedy koty oblegały by mój kawałek podłogi

To pewne, ale przynajmniej nie mogłabyś ich zrzucić z łóżka/wersalki na podłogę

To nie oni spadają :placz:

Sierra pisze:
MaryLux pisze:
Sierra pisze:
MaryLux pisze:A ja uważam, że ludź powinien spać na podłodze

Mam dziwne wrażenie, że nawet wtedy koty oblegały by mój kawałek podłogi

To pewne, ale przynajmniej nie mogłabyś ich zrzucić z łóżka/wersalki na podłogę

To nie oni spadają

Ale w wypadku spania na podłodze Ty też nie spadniesz z łóżka/wersalki

Owszem, spaliśmy kiedyś na podłodze

I nikt nie spadł… no bo jak, do piwnicy???

My też spałyśmy na podłodze. Po sterylce Małej Czarnej. Uznałam że tak mi będzie łatwiej jej pilnować żeby nie wskakiwała/zeskakiwała z łóżka.
Nie jestem pewna czy nocy podłogowej nie zaliczyłyśmy też po rwaniu zębów u Czarnidełka...

A to my spaliśmy na podłodze, kiedy po malowaniu nie było jrszcze mebli na miejscach, a chciałam już spać w tym odświeżonym pokoju. Ale warto mieć na uwadze, że w razie niedomagania kota też tak trzeba będzie ewentualnie…

Mi tez sie zdarzylo spac na podlodze gdy kotki byly chore. Tylko balam sie wtedy zeby pajak na mnie nie wlazl, bo u nas biegaja czasem takie po podlodze a ja sie okropnie boje pajakow. Wiem, ze mi nic nie zrobia ale boje sie i tak. :strach: