Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Śro sie 11, 2021 12:58 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

jolabuk5 pisze:Czyli płeć nadal nieznana...

No niestety, kotek dalej jest tajemnicą, może dzisiaj...codziennie z nadzieją czekam na informację, że wiemy coś więcej o Działku. Na razie wiemy, że je, że odwiedzają go inne koty gdy Meteorolog1 przychodzi je nakarmić, że nie ma żadnej agresji a nawet przyjazne noski.
U nas upały, których serdecznie nie znoszę.
Chłopcy od wczoraj już bez leków przeciwbólowych, wieczorem wyglądali na zadowolonych.
ObrazekObrazek
To takie nasze obowiązkowe zabawy trawką po kolacji, jak łapią i biegają, znaczy zdrowe :P .
Potem wybłagali spanie w Hiltonie, ale co w nocy robili zamiast spania to nie wiem, bo jacyś zmęczeni rano włamali się do domu, punktualnie o ósmej oczywiście. Dodatkowo z Mamą :evil: Zjedli. I znowu w ogrodzie padli. W poniedziałek mamy kontrolę stomatologiczną, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale jak im tę podróż w kontenerach wytłumaczę, to nie wiem :roll: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sie 11, 2021 13:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Dziś jeszcze nie ma upału. Gorąco będzie w piątek 30 stopni. Na sobotę prognozują 29 stopni (wczoraj na sobotę planowano 33 st.)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 11, 2021 13:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

czitka pisze:
jolabuk5 pisze:Czyli płeć nadal nieznana...

No niestety, kotek dalej jest tajemnicą, może dzisiaj...codziennie z nadzieją czekam na informację, że wiemy coś więcej o Działku. Na razie wiemy, że je, że odwiedzają go inne koty gdy Meteorolog1 przychodzi je nakarmić, że nie ma żadnej agresji a nawet przyjazne noski.
U nas upały, których serdecznie nie znoszę.
Chłopcy od wczoraj już bez leków przeciwbólowych, wieczorem wyglądali na zadowolonych.
ObrazekObrazek
To takie nasze obowiązkowe zabawy trawką po kolacji, jak łapią i biegają, znaczy zdrowe :P .
Potem wybłagali spanie w Hiltonie, ale co w nocy robili zamiast spania to nie wiem, bo jacyś zmęczeni rano włamali się do domu, punktualnie o ósmej oczywiście. Dodatkowo z Mamą :evil: Zjedli. I znowu w ogrodzie padli. W poniedziałek mamy kontrolę stomatologiczną, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale jak im tę podróż w kontenerach wytłumaczę, to nie wiem :roll: .

Cudowne chłopaki! :1luvu: Za kontrolę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt sie 13, 2021 18:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Czw sie 19, 2021 18:21 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Puk puk! Co słychać u rekonwalescentów?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 19, 2021 19:58 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Czitka na pewno żyje (rozmawiałam z Nią dzisiaj).

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 19, 2021 20:00 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Z Pasiem i Bratem też rozmawiałaś?
:wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 19, 2021 21:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

MB&Ofelia pisze:Z Pasiem i Bratem też rozmawiałaś?
:wink:

Nie, byli w sobie znanym miejscu w swoich ważnych sprawach

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 20, 2021 9:27 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Jesteśmy, jesteśmy, zaniedbuję ostatnio wszystko co możliwe, dni jakieś krótsze się zrobiły i czas wymiata mi każdą wolną chwilę. Wszystko mi wymiata, nawet tygodniowe ewentualne wakacje wzięły w łeb, bardzo żałuję, Wojtek był gotowy przejąć opiekę na parę dni nad stadem, no ale jest jak jest.
U nas tak: Chłopaki po kontroli, wszystko w najlepszym porządku, pani doktor zadowolona a ja jeszcze bardziej, Pasio i Bratu nawet chrupki jedzą, czyli już nic nie boli :ok: . Troszkę kłopotu z karmieniem, najwygodniej im się je z czegoś zupełnie płaskiego i szorstkiego (np. beton na tarasie 8O ) albo wybierać z trawy 8O , miseczki się mniej sprawdzają. nabieramy powoli wprawy, apetyty dopisują tak czy inaczej, zima nadchodzi mroźna, czy co? :roll:
Bardzo się obawiałam o Pasia skoki cukru po narkozie i zabiegu, ale nic takiego się nie wydarzyło, a nawet odwrotnie 8O , od trzech tygodni mamy cukier rano i wieczorem przed insuliną na poziomie 250- 280, czasem ciut ponad 300, czyli unormowaliśmy się w niższych rejestrach i tak obiecaliśmy sobie trzymać :ok: .
Banda Trojga bazuje w ogrodzie, śpimy w domu raczej, ale tu panuje dowolność. Czitusia i Cosia stabilnie, moje ukochane Dziewczynki dzielnie idą przez życie, troszkę się starzeją, ale i tak jak na swoje lata (19 i 16) są w dobrej formie i oby tak dalej!
Wieści od Działka/ki miałam wczoraj, kotek się socjalizuje pod opieką Meteorolog1. Może nawet dzisiaj dostanę zdjęcie. Bazuje w starym miejscu, wychodzić nie chce, ale to pewnie jeszcze tylko chwila. Koleżanka ze stada Cypriana z nim mieszkać będzie przez kilka dni, lubią się. Ma się dobrze i jest piękny.
I teraz dwie fotki z dzisiaj:
Obrazek
Pasio i Bratu po śniadaniu już w ogrodzie, szybciutko wybiegli szukać Mami, że miski czekają i że trzeba do stołu już, już, ale nie była głodna wcale a wcale. Znalazła plamę słońca obok nich i sobie odpoczywa :P
Obrazek
Jak się okazało już po śniadaniu, sama sobie zjadła, łaski bez. No troszkę piór znalazłam nieopodal...
I co to głód robi z kota :strach:
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 20, 2021 9:39 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

czitka pisze:Jak się okazało już po śniadaniu, sama sobie zjadła, łaski bez. No troszkę piór znalazłam nieopodal...
I co to głód robi z kota :strach:
:201461

8) :lol: :lol: :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sie 20, 2021 10:43 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

czitka pisze:(...)
Jak się okazało już po śniadaniu, sama sobie zjadła, łaski bez. No troszkę piór znalazłam nieopodal...
I co to głód robi z kota :strach:
:201461

A sąsiad szuka zaginionego indyka. ;)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sie 20, 2021 11:21 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Day by day.

Same dobre wieści, tylko szkoda, że urlop się nie udał! Bratu i Pasio niczym bliźniaki syjamskie, zrośnięte :D Jeden drugiemu zabezpiecza tył! A Mami w słońcu tak zjaśniała, może się chce upodobnić do chłopaków? :wink:
Pozdrawiamy :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69141
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 14 gości