Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 10, 2021 18:27 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Starszaki fuczą na Bezię... bo wróciła z przeglądu kota przesiąknięta obcym zapachem... biedactwo...
Muszę ją jakoś utulić, niech już raczej mną pachnie :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 11, 2021 13:56 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:Starszaki fuczą na Bezię... bo wróciła z przeglądu kota przesiąknięta obcym zapachem... biedactwo...
Muszę ją jakoś utulić, niech już raczej mną pachnie :)


Tak, tak często bywa, koty są wyjatkowo wrazliwe na zapachy, szczególnie te weterynaryjne.
Tulenie delikwenta na pewno pomaga, ale u mnie raczej sie nie sprawdza. Najchętniej po wizycie u weta odpoczywają w jakimś ciasnym kącie albo po prostu na balkonie ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9463
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 11, 2021 14:57 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:Starszaki fuczą na Bezię... bo wróciła z przeglądu kota przesiąknięta obcym zapachem... biedactwo...
Muszę ją jakoś utulić, niech już raczej mną pachnie :)

:201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 11, 2021 17:40 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

A jak wypadł przegląd Bezi?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 11, 2021 19:06 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

O, dobrze, że spytałaś, bo alurat weszłam tu, by wkleić wierszyk (w Wierszykach już jest, przed chwilą wrzuciłam) :)

Poszła Bezia do doktora
Chociaż wcale nie jest chora
Stres jej Duża tym sprawiła
Przerażona Bezia była

Beziu droga, przegląd kota
Rutynowa to robota
Wszyscy Cię tam podziwiali
I miziali, i głaskali

Potem kicię zaszczepili
Co ułamek trwało chwii
Najważniejsze, żeś Ty zdrowa
I do dalszych psot gotowa! :D

Bezia to strachulec, nic na to nie poradzimy chyba. Akurat niestety w poczekalni się trafiły dwa psy (dwoje właściwie) z takich hmmm „tęponosych” (nie wiem, jaka to rasa), które z nerwów baaardzo głośno dyszały. A potem jeden pan się nam wepchał bez kolejki. Po co mnie uczono szacunku dla starszych????? Nie naskoczyłam na niego tylko dkatego, że sobie pomyślałam, że może pan nie kontaktuje… no trudno :( Postanowiłam sobie chodzić jednak tam, gdzie się umawia na godzinę, chociaż tutaj lubię bywać… Alurat pechowo trafiłyśmy. Ale Bezia zdrowiutka! I idealna sylwetkowo!
.
Kotina pisze:
Nul pisze:Starszaki fuczą na Bezię... bo wróciła z przeglądu kota przesiąknięta obcym zapachem... biedactwo...
Muszę ją jakoś utulić, niech już raczej mną pachnie :)


Tak, tak często bywa, koty są wyjatkowo wrazliwe na zapachy, szczególnie te weterynaryjne.
Tulenie delikwenta na pewno pomaga, ale u mnie raczej sie nie sprawdza. Najchętniej po wizycie u weta odpoczywają w jakimś ciasnym kącie albo po prostu na balkonie ....

Ostatecznie jej jakoś specjalnie nie tuliłam, bo nie było okazji i jakoś było ok. Siedziała sobie na górnej miejscówce okna i tam się wietrzyła :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 11, 2021 19:28 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

I całe szczęście, że Baziunia zdrowa! Wierszyk super! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob cze 12, 2021 8:10 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:O, dobrze, że spytałaś, bo alurat weszłam tu, by wkleić wierszyk (w Wierszykach już jest, przed chwilą wrzuciłam) :)

Poszła Bezia do doktora
Chociaż wcale nie jest chora
Stres jej Duża tym sprawiła
Przerażona Bezia była

Beziu droga, przegląd kota
Rutynowa to robota
Wszyscy Cię tam podziwiali
I miziali, i głaskali

Potem kicię zaszczepili
Co ułamek trwało chwii
Najważniejsze, żeś Ty zdrowa
I do dalszych psot gotowa! :D

Bezia to strachulec, nic na to nie poradzimy chyba. Akurat niestety w poczekalni się trafiły dwa psy (dwoje właściwie) z takich hmmm „tęponosych” (nie wiem, jaka to rasa), które z nerwów baaardzo głośno dyszały. A potem jeden pan się nam wepchał bez kolejki. Po co mnie uczono szacunku dla starszych????? Nie naskoczyłam na niego tylko dkatego, że sobie pomyślałam, że może pan nie kontaktuje… no trudno :( Postanowiłam sobie chodzić jednak tam, gdzie się umawia na godzinę, chociaż tutaj lubię bywać… Alurat pechowo trafiłyśmy. Ale Bezia zdrowiutka! I idealna sylwetkowo!
.
Kotina pisze:
Nul pisze:Starszaki fuczą na Bezię... bo wróciła z przeglądu kota przesiąknięta obcym zapachem... biedactwo...
Muszę ją jakoś utulić, niech już raczej mną pachnie :)


Tak, tak często bywa, koty są wyjatkowo wrazliwe na zapachy, szczególnie te weterynaryjne.
Tulenie delikwenta na pewno pomaga, ale u mnie raczej sie nie sprawdza. Najchętniej po wizycie u weta odpoczywają w jakimś ciasnym kącie albo po prostu na balkonie ....

Ostatecznie jej jakoś specjalnie nie tuliłam, bo nie było okazji i jakoś było ok. Siedziała sobie na górnej miejscówce okna i tam się wietrzyła :)


Brawo Bezia :201461 :201461 :201461
U mnie w lecznicy jest umawianie się na konkretna godzinę, dla mnie to zaleta, zwierzaki się nie stresują.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 12, 2021 8:21 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Tam, gdzie byłam kilka razy (zanim mi Feliksa poparzyli i zanim się przeprowadzili na drugi koniec miasta) i tam, gdzie teraz pierwszy raz zabrałam Feliksa, jest właśnie konkretne umawianie. Ja tylko się wtedy boję, czy akurat mi się uda kota w odpowiednim momencie złapać :) Ze starszakami nie ma raczej problemu, ale gdyby Bezia akurat spała gdzieś na pawlaczu, byłoby ciężko :) Chociaż pewnie zwabiłabym ją na dół chrupkami :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2021 10:52 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:Tam, gdzie byłam kilka razy (zanim mi Feliksa poparzyli i zanim się przeprowadzili na drugi koniec miasta) i tam, gdzie teraz pierwszy raz zabrałam Feliksa, jest właśnie konkretne umawianie. Ja tylko się wtedy boję, czy akurat mi się uda kota w odpowiednim momencie złapać :) Ze starszakami nie ma raczej problemu, ale gdyby Bezia akurat spała gdzieś na pawlaczu, byłoby ciężko :) Chociaż pewnie zwabiłabym ją na dół chrupkami :)


dobrze jest mieć coś czym udaje się zwabiać koty :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 12, 2021 13:05 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Tak, to ważne! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Nie cze 13, 2021 20:24 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

mir.ka pisze:
Nul pisze:Tam, gdzie byłam kilka razy (zanim mi Feliksa poparzyli i zanim się przeprowadzili na drugi koniec miasta) i tam, gdzie teraz pierwszy raz zabrałam Feliksa, jest właśnie konkretne umawianie. Ja tylko się wtedy boję, czy akurat mi się uda kota w odpowiednim momencie złapać :) Ze starszakami nie ma raczej problemu, ale gdyby Bezia akurat spała gdzieś na pawlaczu, byłoby ciężko :) Chociaż pewnie zwabiłabym ją na dół chrupkami :)


dobrze jest mieć coś czym udaje się zwabiać koty :)

Tylko czasami, kiedy się chrupka da nie w porę, to…

Bosą stopą wejść w pawika!
Co za rozkosz! Futro, zmykaj!
Gdy Cię dorwę, popamiętasz…
Stop! Istota jest to święta!

Chce coś zwrócić, to niech zwraca
A sprzątnięcie - Dużej praca
Więc niech Duża nie biadoli
Wejść w pawika - to nie boli! :mrgreen:


Ej, Ty, Wierszokletka! Jeszcze by brakowało, żeby bolało!!! Na szczęście koty nie pawikują jeżami, jeżowcami, kolczatkami… Pawik jest zwykle dość gładki, maziasty, takie mazidełko niedokładnie rozprowadzone! Okładzik taki na stópkę! I na dywan! I już! :mrgreen:

Fuj! :wink:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 13, 2021 20:38 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Kolejna zwrotka została dopisana z inspiracji Joli:

Niech się Duża cieszyć raczej
Że nie stało się inaczej
Że nie „lajzła” na pawiku
By dopiero było krzyku! :mrgreen:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 13, 2021 21:22 Re: Omne trikotum perfectum. Tryptyk :)

Nul pisze:
mir.ka pisze:
Nul pisze:Tam, gdzie byłam kilka razy (zanim mi Feliksa poparzyli i zanim się przeprowadzili na drugi koniec miasta) i tam, gdzie teraz pierwszy raz zabrałam Feliksa, jest właśnie konkretne umawianie. Ja tylko się wtedy boję, czy akurat mi się uda kota w odpowiednim momencie złapać :) Ze starszakami nie ma raczej problemu, ale gdyby Bezia akurat spała gdzieś na pawlaczu, byłoby ciężko :) Chociaż pewnie zwabiłabym ją na dół chrupkami :)


dobrze jest mieć coś czym udaje się zwabiać koty :)

Tylko czasami, kiedy się chrupka da nie w porę, to…

Bosą stopą wejść w pawika!
Co za rozkosz! Futro, zmykaj!
Gdy Cię dorwę, popamiętasz…
Stop! Istota jest to święta!

Chce coś zwrócić, to niech zwraca
A sprzątnięcie - Dużej praca
Więc niech Duża nie biadoli
Wejść w pawika - to nie boli! :mrgreen:


Ej, Ty, Wierszokletka! Jeszcze by brakowało, żeby bolało!!! Na szczęście koty nie pawikują jeżami, jeżowcami, kolczatkami… Pawik jest zwykle dość gładki, maziasty, takie mazidełko niedokładnie rozprowadzone! Okładzik taki na stópkę! I na dywan! I już! :mrgreen:

Fuj! :wink:

Kot, jak każdy klient, ma prawo zwrócić towar, z którego jest niezadowolony!

MaryLux

 
Posty: 159311
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 109 gości