ewar pisze:Wczoraj było tak ładnie, słonecznie, a dzisiaj ponuro, chociaż dość ciepło. Kotom jakoś bardziej taka pogoda pasuje, bo wszystkie wyległy na balkon. Dzisiaj wolny dzień, jest wcześnie rano, mały ruch, więc im się podoba. Pelargonie podrosły, ale kwieciem nie są obsypane Trzeba na to poczekać. Zaraz ruszam na weekendowe zakupy, muszę kupić przede wszystkim mięso dla kotów. Wczoraj w południe dałam jak zwykle trochę, głównie dla Beni. Na jednej misce. Kotka podeszła, ale i Nadia miała na mięso ochotę. Benia jednak już jadła, Nadia podeszła i zaczęła Benię lizać po główce, po uszkach, nie odgoniła jej od miski. Było to urocze, zaskoczona byłam, bo Nadia nie jest wylewna, trzyma się z boku. Oczywiście dostała swoją porcję i jadła ze smakiem.
O, słońce nieśmiało wychodzi zza chmur
Nadusiu, jak miło!