Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 05, 2021 9:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wczoraj było tak ładnie, słonecznie, a dzisiaj ponuro, chociaż dość ciepło. Kotom jakoś bardziej taka pogoda pasuje, bo wszystkie wyległy na balkon. Dzisiaj wolny dzień, jest wcześnie rano, mały ruch, więc im się podoba. Pelargonie podrosły, ale kwieciem nie są obsypane :wink: Trzeba na to poczekać. Zaraz ruszam na weekendowe zakupy, muszę kupić przede wszystkim mięso dla kotów. Wczoraj w południe dałam jak zwykle trochę, głównie dla Beni. Na jednej misce. Kotka podeszła, ale i Nadia miała na mięso ochotę. Benia jednak już jadła, Nadia podeszła i zaczęła Benię lizać po główce, po uszkach, nie odgoniła jej od miski. Było to urocze, zaskoczona byłam, bo Nadia nie jest wylewna, trzyma się z boku. Oczywiście dostała swoją porcję i jadła ze smakiem.
O, słońce nieśmiało wychodzi zza chmur :ok:

Nadusiu, jak miło!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11222
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 05, 2021 10:02 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Skąd :( Jest mi strasznie przykro, głównie z powodu domku tymczasowego, bo tak bardzo się starali, zrobili z kota miziaka nieprawdopodobnego. Nigdy więcej nie zaufam tej fundacji. Pierwszy i ostatni raz. Szkoda, bo mam dwa fajne domki tymczasowe, rzecz bezcenna, ale trudno. Kot pojechał wyposażony jak książę, a nawet zwykłego "dziękuję " nie było. Tylko ludzie, którzy go odwozili zachowali się, zadzwonili, powiedzieli, że kot przespał prawie całą drogę, że był bardzo grzeczny.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 05, 2021 10:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Skąd :( Jest mi strasznie przykro, głównie z powodu domku tymczasowego, bo tak bardzo się starali, zrobili z kota miziaka nieprawdopodobnego. Nigdy więcej nie zaufam tej fundacji. Pierwszy i ostatni raz. Szkoda, bo mam dwa fajne domki tymczasowe, rzecz bezcenna, ale trudno. Kot pojechał wyposażony jak książę, a nawet zwykłego "dziękuję " nie było. Tylko ludzie, którzy go odwozili zachowali się, zadzwonili, powiedzieli, że kot przespał prawie całą drogę, że był bardzo grzeczny.


przykro to czytać :(
tym bardziej , ze napisałaś do nich to powinni się odezwać
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 05, 2021 10:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

planujesz jakis bazarek w najblizszym czasie?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 05, 2021 10:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Skąd :( Jest mi strasznie przykro, głównie z powodu domku tymczasowego, bo tak bardzo się starali, zrobili z kota miziaka nieprawdopodobnego. Nigdy więcej nie zaufam tej fundacji. Pierwszy i ostatni raz. Szkoda, bo mam dwa fajne domki tymczasowe, rzecz bezcenna, ale trudno. Kot pojechał wyposażony jak książę, a nawet zwykłego "dziękuję " nie było. Tylko ludzie, którzy go odwozili zachowali się, zadzwonili, powiedzieli, że kot przespał prawie całą drogę, że był bardzo grzeczny.

A nie można tej fundacji przycisnąć i dowiedzieć co z kotkiem się dzieje. Oni napewno mają kontakt skoro ten dom znaleźli.
Ludzie może nawet nie wiedzą że powinni dać znać jak kotek się czuje.
Smutne to.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 05, 2021 11:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka, planuję bazarek. Uszyłam fajny parapetnik z kotem, tak na próbę i wyszedł nieźle. Chyba coś podobnego jeszcze uszyję, ale fantów mam mnóstwo, tylko czasu brak :oops:
Fundacja, to pani prezes, czyli jak to już było, państwo to ja :wink: Osoba trudna w kontaktach z ludźmi. Mam tylko nadzieję, że kot dobrze trafił.
Bardzo parno dzisiaj, trochę bałam się, że zacznie padać, albo, co gorsza będzie burza. Zdążyłam. Była tylko Sreberko. Podjadła zdrowo, pilnowałam, bo sroki darły się wniebogłosy. Trochę mi ich szkoda, mają dzieci, już taką sroczą młodzież, ale jeść też muszą. OK, ale dopiero jak koty się najedzą, mogą sprzątnąć resztki. Czarnuszek zjawił się późno, coś ostatnio długo śpi :mrgreen: Dzisiaj nie był na dachu. Jeszcze muszę wyjść, mam mięsko gotowane w rosole dla kocich sierotek. Moje też dostały, chociaż w sumie to tylko Nadia to lubi.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 05, 2021 11:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:mir.ka, planuję bazarek. Uszyłam fajny parapetnik z kotem, tak na próbę i wyszedł nieźle. Chyba coś podobnego jeszcze uszyję, ale fantów mam mnóstwo, tylko czasu brak :oops:
Fundacja, to pani prezes, czyli jak to już było, państwo to ja :wink: Osoba trudna w kontaktach z ludźmi. Mam tylko nadzieję, że kot dobrze trafił.
Bardzo parno dzisiaj, trochę bałam się, że zacznie padać, albo, co gorsza będzie burza. Zdążyłam. Była tylko Sreberko. Podjadła zdrowo, pilnowałam, bo sroki darły się wniebogłosy. Trochę mi ich szkoda, mają dzieci, już taką sroczą młodzież, ale jeść też muszą. OK, ale dopiero jak koty się najedzą, mogą sprzątnąć resztki. Czarnuszek zjawił się późno, coś ostatnio długo śpi :mrgreen: Dzisiaj nie był na dachu. Jeszcze muszę wyjść, mam mięsko gotowane w rosole dla kocich sierotek. Moje też dostały, chociaż w sumie to tylko Nadia to lubi.


niestety z tymi fundacjami czy stowarzyszeniami różnie bywa
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 05, 2021 11:50 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Parapetnik z kotem :1luvu:
Poprzedni przegapiłam i żółte podusie z czarnymi kotami poszły.
To już będę obserwować. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 05, 2021 12:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zapraszam :lol: , ale chwilę to potrwa.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 06, 2021 6:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie wiedziałam dlaczego koty, a zwłaszcza Mimek obserwują coś na górze. On też sprawiał wrażenie, że chce wspiąć się na siatkę. Już wiem dlaczego
Obrazek
Sąsiedzi piętro wyżej mają kotkę. Sąsiadka od Ferdka wie więcej, zapytam, bo coś mi się obiło o uszy, że ją wzięli od kogoś, bo alergia, czy coś takiego.
Znowu zapowiada się piękny dzień :lol: Przyjemnie będzie jechać do Kulek. Chyba też już pora urządzić balkon, bo koty spędzają na nim mnóstwo czasu, już nie leje codziennie i jest ciepło.
Obrazek
Obrazek

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 06, 2021 7:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Nie wiedziałam dlaczego koty, a zwłaszcza Mimek obserwują coś na górze. On też sprawiał wrażenie, że chce wspiąć się na siatkę. Już wiem dlaczego
Obrazek
Sąsiedzi piętro wyżej mają kotkę. Sąsiadka od Ferdka wie więcej, zapytam, bo coś mi się obiło o uszy, że ją wzięli od kogoś, bo alergia, czy coś takiego.
Znowu zapowiada się piękny dzień :lol: Przyjemnie będzie jechać do Kulek. Chyba też już pora urządzić balkon, bo koty spędzają na nim mnóstwo czasu, już nie leje codziennie i jest ciepło.
Obrazek
Obrazek


jak im dobrze :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 06, 2021 8:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jeszcze nie bardzo, taka prowizorka, ale będzie lepiej. Przede wszystkim zainstaluję drapak.
A to na górze to 15-letni kocurek, bardzo miły, spokojny. Jest u sąsiadów z powodu alergii. Podobno raz już wypadł z balkonu i teraz jest ostrożny.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 06, 2021 8:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Jeszcze nie bardzo, taka prowizorka, ale będzie lepiej. Przede wszystkim zainstaluję drapak.
A to na górze to 15-letni kocurek, bardzo miły, spokojny. Jest u sąsiadów z powodu alergii. Podobno raz już wypadł z balkonu i teraz jest ostrożny.


nie ma tam siatki? :strach:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 06, 2021 9:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Oczywiście, że nie. Lata temu spadła im z balkonu cudna, miziasta pingwinka. Nie odnalazła się, ja też jej szukałam :( W moim bloku jest sporo kotów, w mojej klatce 10, ale tylko ja mam siatkę na balkonie, a sąsiadka od Ferdka moskitiery. Poza tym nikt nie ma żadnych zabezpieczeń.
Ptactwo nakarmione, nalałam wody do trzech misek, bo nic w nich nie było. Teraz ptaki piją, bardziej są wodą zainteresowane niż jedzeniem, tak mi się wydaje. A skądinąd, muszę znowu jechać na targ, bo ziarno mi się kończy, jeszcze tylko na jutro wystarczy. Czarnuszek leżała w trawie, żałowałam, że nie wzięłam aparatu, bo wyglądał jak kot na pocztówce. Jest naprawdę śliczny.
Teraz kroję mięso ( jak ja to lubię :wink: ) i szykuję się do jazdy do Kulek. Dzisiaj powinny wszystkie się zjawić, bo wczoraj była tylko Sreberko. Oby, oby :ok: :ok: :ok:

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 06, 2021 9:14 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Oczywiście, że nie. Lata temu spadła im z balkonu cudna, miziasta pingwinka. Nie odnalazła się, ja też jej szukałam :( W moim bloku jest sporo kotów, w mojej klatce 10, ale tylko ja mam siatkę na balkonie, a sąsiadka od Ferdka moskitiery. Poza tym nikt nie ma żadnych zabezpieczeń.
Ptactwo nakarmione, nalałam wody do trzech misek, bo nic w nich nie było. Teraz ptaki piją, bardziej są wodą zainteresowane niż jedzeniem, tak mi się wydaje. A skądinąd, muszę znowu jechać na targ, bo ziarno mi się kończy, jeszcze tylko na jutro wystarczy. Czarnuszek leżała w trawie, żałowałam, że nie wzięłam aparatu, bo wyglądał jak kot na pocztówce. Jest naprawdę śliczny.
Teraz kroję mięso ( jak ja to lubię :wink: ) i szykuję się do jazdy do Kulek. Dzisiaj powinny wszystkie się zjawić, bo wczoraj była tylko Sreberko. Oby, oby :ok: :ok: :ok:

:ok: :ok: :ok:

u mnie kosy wróciły do tego częściowo odsłoniętego gniazda, moze jakos uda odchować te małe
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości