Odmeldowuję... Jeden wielki guzik. Nic. Pustka. Zero!
Tula nie jest w ciąży, nie poroniła, nigdy w ciąży nie była
. W tej chwili mamy wszyscy (ja, hodowczyni Tulki i weterynarz) zgryz co z tym fantem zrobić. Po tak długim kryciu ciąża powinna być murowana... Zalecono mi krycie innym samcem (może... Coś genetycznie im nie pasuje?) u mnie w domu (może na wyjeździe się stresuje?).
Jeżeli to się nie uda to będziemy rozważać czy chce poszukiwać kociego ginekologa czy może po prostu wysterylizuje Tulę...