LimLim pisze:Jak Lonia?
mir.ka pisze::?:
Dzisiaj pierwsza noc jak Lonia nam nie płakała.
Prawdopodobnie koteczka jest karmiona byle czym, bo w nocy przed zabiegiem miała straszną biegunkę. Raczej nie był to stres, bo właściciel mi mówił, że już widział jak się brzydko załatwiała. Teraz robi do kuwetki normalny urobek. Siedzi w kenelu po za kontenerkiem. Ugniata posłanko, ale jak tylko mnie widzi, to się chowa.
Tutaj zdjęcia dzieci Loni- szara i czarna już wysterylizowane. Biało- czarną będziemy łapać, dlatego mają jedzonko na trawie, bo jest to miejsce, gdzie udało mi się je "wyciągnąć"- tutaj żaden inny kot nie będzie przeszkadzał podczas próby łapania. Ogólnie to mamy już przy altanie właściciela kotów miskę, do której dajemy tym kotom jedzonko, więc teraz będą miały lepsza dietę. Weterynarz o czarnej i szarej powiedziała, ze były niedożywione- stąd też wniosek , ze wszystkie były źle karmione.
