Dokocenie i co dalej...aby się dogadały

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 06, 2021 7:05 Dokocenie i co dalej...aby się dogadały

Witam, mam w domu dwuletniego, niewychodzącego kocurka. Postanowiłam przygarnąć bezdomnego kota, który błąkał się w okolicy. Dziś mija dwa tygodnie, jak nowy domownik jest u mnie w mieszkaniu. Stosowałam się do wskazówek znalezionych w Internecie. Izolowałam, wymieniałam zapachy, karmiłam z obu stron drzwi i było ok. Nawet przy uchylonych drzwiach koty nie syczały na siebie. Kiedy koty zaczęły przebywać zamiennie w swoich pokojach zaczął się koszmar. Rezydent od kilku dni strasznie miauczy, drapie w drzwi do pokoju, w którym przebywa nowy. Myślałam, że może z ciekawości, ale kiedy go wypuściłam, odrazu rzucił się na nowego. Nie doszło do bójki, bo szybko zareagowałam i go zabrałam. Nie wiem, co robić dalej... czy cofnąć się do etapu, kiedy koty się nie widziały ? Czy może ponownie wypuścić je razem i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja? Obawiam się momentu, kiedy koty rzucą się na siebie, a ja nie dam rady ich rozdzielić i któremuś stanie się krzywda. Dodam, że mam w domu również psa, który nie miał problemu z akceptacją kotów. Rezydent trafił do mnie dwa lata temu i jedyne zwierzę, z jakim miał kontakt od tego czasu, to właśnie mój pies.

monnow1988

 
Posty: 1
Od: Wto kwi 06, 2021 6:23

Post » Wto kwi 06, 2021 18:08 Re: Dokocenie i co dalej...aby się dogadały

Są wysterylizowane? Nowy nie ma lęku przed psem?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14684
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 06, 2021 23:44 Re: Dokocenie i co dalej...aby się dogadały

Tak, kocury przede wszystkim muszą być wysterylizowane. Jeśli nie są - trzeba izolować aż do zabiegu i jakiś czas potem, żeby hormony zdążyły opaść - zwykle kilka tygodni). Przez ten czas nie należy kocurów kontaktować ze sobą.
W celu poprawienia atmosfery można spróbować leków i feliwaya (obróżki, preparat do kontaktu).
W jakim wieku jest przygarnięty kocurek?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 07, 2021 12:58 Re: Dokocenie i co dalej...aby się dogadały

Ja bym się cofnęła. Nie wiem, jak z tą sterylizacją, to oczywiście ważne.
Skoro czytałaś wskazówki z sieci, to pewnie czytałaś też o "dopieszczaniu" rezydenta.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11224
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 400 gości