Dziękuję
Wróciłam już od Kulek. Bardzo szybko mi dzisiaj poszło, bo była tylko gotowa karma.Tylko czarnuszek dostał mięso, zjadł wszystko ,trochę mokrej i suchej zostawił, ale malutko. Kulki, a była tylko Lila i Sreberko, dostały Bozitę, która im wyjątkowo smakowała
Suchą też nie pogardziły. Niestety, kici z ciemnym pyszczkiem nadal nie ma
Naprawdę mam czarne myśli. Miski pod drugim transformatorem puste, ale przecież nie wiem, które tam się stołują. Jedzenia mi nie żal, bo skoro znika, to zjada coś, co jest głodne , ale bardzo chciałabym upewnić się, że koty, które znam są zdrowe.
Karmienie puszkami i suchą karmą jest łatwe i szybkie, ale wychodzi drogo. Od czasu do czasu można sobie jednak na to pozwolić.