Pralcia [*]

[jolabuk5]

Pralciu dobrze, że zjadłaś i tabletki połknięte!
Ciociu, ja się zgadzam, żeby wetów szybko zaszczepić! Bo oni są albo blisko naszych Dużych, albo ich wyrzucają i zostajemy z nimi sami
A z tą płytą to nie pomogę, bo za daleko, gdybym był na miejscu, mógłbym spróbować ząbkami
Kitek

[MB&Ofelia]

Pralcia. Może ci wysłać moją Dużą? Ona zawsze mówi że musi se umieć sama radzić i różmne rzeczy robi w domciu. No jak ostatmnio jedmną rzecz zrobiała to korki od prąda uciekły ale jak gwóździa umi wbić to wyjmnąć go też chyba umi. Ino czeba zamówić jakowegoś ludziolota bo jezd tyle śniega że inaczej nie dojedzie do was.
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Księżniczko, nie wiem, duża sobie nie radzi. Tabletki zjadłam, śniadania też sporo. Duża była na podwórku, czekał kot, a duża odmrażała miski, dała jeść i pić
Pralcia
Woda zamarzła w dwóch miskach, a dwóch nie, ale nie ustawiam wszystkich razem, bo ptaki brudzą wtedy wszystko.
Ostatnio kupiłam pastę do butów, zapomniałam, że nie umiem otwierać tych pudełek. Ale ono było źle zrobione (gdyby było dobrze i tak bym nie otworzyła), dopiero mateosia otworzyła, coś tam wyłamując.

[MB&Ofelia]

A bo pudełka z pastą do butów faktycznie ciężko się otwierają. Mam mało butów wymagających pastowania, na szczęście, ale jak już muszę to zawsze się z tym pudełkiem bawię zanim uda się je otworzyć.

[Anna2016]

Miau Pralinko, Kubulku, Kluseczko, Sylwusiu i Ciociu
Zunia

[jolabuk5]

Pralciu ładnie zjadłaś, cieszę się
Ja też jem, Duża zadowolona
Dziś znowu mróz, biedne zwierzaczki, oby miały się gdzie schować!
Kitek

[MaryLux]

Ta noc będzie straszna, -14 stopni. Potem wg niemieckich prognoz będzie już mniej źle.

[anulka111]

U nas też paskudnie. Rano wleje ciepła wodę do miski jak przejdą psy.

Ciesze się, ze u was ok.

[ASK@]

Zimno, wszystko pozamrażane

[MalgWroclaw]

Zjadłam tabletki, ale coś nie bardzo chcę jeść. Duża była na podwórku, dała jeść i pić
Pralcia
Na podwórko wzięłam stary czajnik z gorącą wodą, wszystko zamarzło, a polewając lód, łatwo się odmraża. Wlałam zwykłą, ciepła szybciej zamarza (fizyka). Wszystko zjedzone, suche i mokre z wczorajszego wieczora - wczoraj był kot wieczorem, ale rano były tam ptaki (niestety, nie lubię, jak tam są i zjadają).
Teraz zmieniłam kartkę w kalendarzu ściennym, co jest skomplikowane. Kupiłam kalendarz fundacyjny (sobie i nie tylko, wszyscy narzekają na ten kalendarz), wybitnie nieudany, wybitnie! W kalendarzu jednak dni i cyfry są ważne, a tych w ogóle nie widać - drobny maczek i za mało tuszu, bo jasne. Jakiś obłęd. Dokupiłam w zwykłym sklepie kalendarz, który ma zrywane duże kartki i doklejam je do tego fundacyjnego. Robota głupiego.

[jolabuk5]

Pralciu teraz najgorsze dni dla bezdomniaczków. Ale dla nas też, Ty nie masz apetytu, a ja mam słabe wyniki Oby nasze Duże coś poradziły i nam pomogły I bezdomniaczkom też
Kitek

[Anna2016]

Pralinko
Zunia

[MB&Ofelia]

Ja akurat dokarmiam trochę ptaki, ale nie lubię jak taka sroka czy gawron w kilka minut rozprawiają się z tym co wywiesiłam dla sikorek
U nas noc chłodna, ale bez przesady. Mroźne noce mają być pod koniec tygodnia. Pewnie Ofelia znów będzie się w nocy ładować pod kołdrę bo kotku ziiiiimno!

[MalgWroclaw]

Gołębie, wrony i inne. A to jedzenie dla kotów.
Duża się spieszyła, dała mi tabletki, zjadłam śniadanie, innym też dała i poszła
Pralcia
A bezdomniakom zarzuciłam jedzenie po drodze, wodę zmieniałam wczoraj o 23. Postawiona na węźle ciepłowniczym nie zamarzła.

[jolabuk5]

Pralciu Twoja Duża pisała, że się o mnie martwisz. Nie martw się, jesteśmy chorzy i już, trzeba sobie jakoś radzić.
Dobrze, ze zjadłaś. I że przez 2 dni będzie cieplej.
Kitek