Re: DT u Bastet

Nosz kurczę... Nie do poznania! :love:

Ona musi mieć geny jakiegoś rasowca.
Trzymam :ok:

żeby to była tylko wybredność (charakterystyczna cecha zadbanych kotów :wink:

)

Bastet pisze:Ależ Bastet nam wypiękniała, co? Panna zrobiła się też trochę wybredna w jedzeniu. Teraz już nie je wszystkiego jak leci, o, nie! Dzisiaj sprawdzamy, czy w badaniach krwi wszystko jest dobrze, bo trochę martwię się o jej wątrobę. Także zobaczymy, jak to wygląda w wynikach, i czy jej wybredność to tylko wredota dobrostanu.... , czy może coś się dzieje. Trzymajcie kciuki

Jaka pìękna! Kocia księżniczka :1luvu:

Za dobre wyniki! :ok:

jolabuk5 pisze:
Bastet pisze:Ależ Bastet nam wypiękniała, co? Panna zrobiła się też trochę wybredna w jedzeniu. Teraz już nie je wszystkiego jak leci, o, nie! Dzisiaj sprawdzamy, czy w badaniach krwi wszystko jest dobrze, bo trochę martwię się o jej wątrobę. Także zobaczymy, jak to wygląda w wynikach, i czy jej wybredność to tylko wredota dobrostanu.... , czy może coś się dzieje. Trzymajcie kciuki

Jaka pìękna! Kocia księżniczka
Za dobre wyniki!

Dołączam się do trzymania kciukow :ok:

Dziękujemy za kciuki :1luvu:

Mamy już wyniki. Pani dr mówi niby, że tylko fosfor jest za wysoki. (czy to może by od wysokomięsnej diety?) czy można coś jeszcze powiedzieć o tych wynikach?

koty w pierwszym roku zycia z tego, co wiem, fizjologicznie mają podwyzszony fosfor, nie ma w tym nic nieprawidłowego
SUPER< że jest ok!

Ale czy Bastusia nie ma jakiegoś zakażenia wirusowego? Bo leukocyty trochę podwyższone, a w obrazie przewaga limfocytów nad granulocytami. Czerwonych krwinek też dużo, ale malutkich, dlatego Ht i Hb jeszcze w granicach normy. No i ten potas - z czego on taki podwyższony? Nie było hemolizy w próbce? A może dla młodych kotów są trochę inne normy i niepotrzebnie się czepiam?
A może podpytaj Blue, czy tu naprawdę nie ma się czym martwić?

jolabuk5 pisze:Ale czy Bastusia nie ma jakiegoś zakażenia wirusowego? Bo leukocyty trochę podwyższone, a w obrazie przewaga limfocytów nad granulocytami. Czerwonych krwinek też dużo, ale malutkich, dlatego Ht i Hb jeszcze w granicach normy. No i ten potas - z czego on taki podwyższony? Nie było hemolizy w próbce? A może dla młodych kotów są trochę inne normy i niepotrzebnie się czepiam?
A może podpytaj Blue, czy tu naprawdę nie ma się czym martwić?

No właśnie... Pani doktor mówiła coś, że te wyniki świadczą o tym, że przeszła jakieś wirusowe zakażenie. Może to była ta caliciwiroza? U mnie maluchy miały Calici. A Basti może przeszła to bezobjawowo? Czy ślad po tym może się jeszcze utrzymywać od końca listopada?
Co do potasu, to nie mam pojęcia... :roll:

Mówiąc szczerze - nie wiem. To już półtora miesiąca, powinno się unormować...

jolabuk5 pisze:Mówiąc szczerze - nie wiem. To już półtora miesiąca, powinno się unormować...

Z drugiej strony zachowuje się jak zdrowy kociak. To by miała wirusówkę...?

No właśnie. Dlatego ja bym poprosiła Blue o radę. Ona wspaniale analizuje, a tu jest jeszcze ten potas...
Jak objawy nie wskazują na aktualne zakażenie, to chyba teraz go nie ma.

Bastet pisze:Ależ Bastet nam wypiękniała, co? Panna zrobiła się też trochę wybredna w jedzeniu. Teraz już nie je wszystkiego jak leci, o, nie! Dzisiaj sprawdzamy, czy w badaniach krwi wszystko jest dobrze, bo trochę martwię się o jej wątrobę. Także zobaczymy, jak to wygląda w wynikach, i czy jej wybredność to tylko wredota dobrostanu.... , czy może coś się dzieje. Trzymajcie kciuki

To już młoda kocia dama

przepiękna! :1luvu:

Bastet pisze:
jolabuk5 pisze:Mówiąc szczerze - nie wiem. To już półtora miesiąca, powinno się unormować...

Z drugiej strony zachowuje się jak zdrowy kociak. To by miała wirusówkę...?

Moim zdaniem organizm jak najbardziej może walczyć z jakimś wirusem.

Jaka ona piekna! :love:

Re: DT u Bastet

Kto przegląda forum