Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:W Australii takie zabezpieczenie wymyślili.
https://www.facebook.com/oscillotHQ/pos ... 6654818970
mimbla64 pisze:Nie wiem, czemu zadajesz to pytanie, czy się zetknęłaś z odmową?
ASK@ pisze:Przytulam
Twój post utwierdził mnie, że dobrze robię nie oddając kotów do domów wychodzących. Nawet w tzw bezpiecznej okolicy. Dopiero co odmówiłam i miałam dylemat.
Biedny maluch. Biedni wy.
Co z resztę stadka?
mimbla64 pisze: W Australii takie zabezpieczenie wymyślili.
https://www.facebook.com/oscillotHQ/pos ... 6654818970
_Mika pisze:Też je widziałam, a nawet znalazłam w „wersji polskiej” o tu:
http://lilu.wroclaw.pl/system_rolkowy.htm
mimbla64 pisze:Nie wiem, czemu zadajesz to pytanie, czy się zetknęłaś z odmową?
Prawie każde normalne ogrodzenie jest dla kota do przejścia, jak Stomachari napisała, choć pewnie wielu ludzi nie ma świadomości tego.
W Australii takie zabezpieczenie wymyślili.
https://www.facebook.com/oscillotHQ/pos ... 6654818970
Stomachari pisze:Sam pomysł bardzo dobry, tylko nie wiem, w ilu wariantach się sprawdza
milva b pisze:Orienty i syjamy mojej przyjaciółki w Austrii spierniczały z ogrodu mimo tych obrotowych wałków.
Stomachari pisze: A to nie jest trochę tak, że udawało im się nawiać właśnie dlatego, że są syjamami i orientami, czyli takimi zupełnie dziwnymi kotami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kataryna, luty-1, Majestic-12 [Bot], Sisi111, starabrocha i 286 gości