Kulikuli [']

Zdrowia i normalności :1luvu:

Ktosia sie rozbestwiła i krzyczy na mnie jak coś chce :mrgreen:

Wołowina jest niejadalna, chyba za mało miękka wyszła, królik od biedy może być. Suplami pluje jak kobra. Rozrabia ze Smokiem, zaczepia Gizmatego i ogólnie chyba będzie taki łobuz za chwilę jak reszta Bandy :smokin:

dorcia44 pisze:
jolabuk5 pisze:A Znikotek ma ogłoszenia? Przynajmniej na OLX?

Już go nie ogłaszam ,od roku żadnego zapytanie ,przepraszam jedno z zapytaniem gdzie można kotka odebrać .
Malwinę ogłaszam ,po dwóch miesiącach odezwał się fajny dom ,naprawdę fajny ale bez zabezpieczeń ,dopiero o tym myślą ,zrobią ,kiedyś .Biłam się z myślami .
Jednak nie mam odwagi.
I mam o to sama do siebie żal.

Dorotko, w jakim wieku jest Malwina?
Szukam dorosłego towarzysza dla 11-letniego już Lizaczka. Szukam kota kilkuletniego, spokojnego,
bo Lizak ma sporą nadczynność tarczycy, obecnie jest na Apelce, ma pogrubiała lewą komorę serca,
no i pewnie za chwilę pokażą się nerki - dlatego szukam spokojnego, starszego kota, będącego w potrzebie.
Miałam na widoku z Fundacji z Olsztyna kotka podobnego do Hugcia, ale teraz mamy lock-dawn.
Serdecznie ściskam Noworocznie

.

Marcelibu co tydzień jestem W Olsztynie, mogę przewieźć kota

Marcelibu pisze:
dorcia44 pisze:
jolabuk5 pisze:A Znikotek ma ogłoszenia? Przynajmniej na OLX?

Już go nie ogłaszam ,od roku żadnego zapytanie ,przepraszam jedno z zapytaniem gdzie można kotka odebrać .
Malwinę ogłaszam ,po dwóch miesiącach odezwał się fajny dom ,naprawdę fajny ale bez zabezpieczeń ,dopiero o tym myślą ,zrobią ,kiedyś .Biłam się z myślami .
Jednak nie mam odwagi.
I mam o to sama do siebie żal.

Dorotko, w jakim wieku jest Malwina?
Szukam dorosłego towarzysza dla 11-letniego już Lizaczka. Szukam kota kilkuletniego, spokojnego,
bo Lizak ma sporą nadczynność tarczycy, obecnie jest na Apelce, ma pogrubiała lewą komorę serca,
no i pewnie za chwilę pokażą się nerki - dlatego szukam spokojnego, starszego kota, będącego w potrzebie.
Miałam na widoku z Fundacji z Olsztyna kotka podobnego do Hugcia, ale teraz mamy lock-dawn.
Serdecznie ściskam Noworocznie .

Monia ,a czemu Ty do mnie nie zadzwonisz ?
dobra ,już piszę
Malwinka ma jakieś 9 m.kolorystycznie w typie Hugo , nie jest szalonym kotem ,jest zaszczepiona ,odrobaczona ,testy ujemne ,wysterylizowana .
Znikot ,jest niebieski ,wielki ,oczywiście kastrowany ,odrobaczony ,testy ujemne ,szczepiony.

To Malwinka :love:

?

Witam Kochani.
Dziś byłam z dwoma u weta,z Tytkiem i steruszką pierdziuszką ,czyli moją najstarszą persiczką.
Tytek pomału zanika ,waży 2.80.
Miał pobraną krew ,ogólne badania ,,ciśnienie .
Czekam na wyniki .
Persia Poncia ,miała to samo plus USG.
Też schudła to duży kot ,a waży w wielkim futrze 3.10.
Czasu nie zatrzymamy ,ale jeszcze troszkę powalczymy .

Dopiero co pojechali ludzie z ostatnią z kolorowych dziewczynek ,wszystkie koty pięknie ich przywitały ,a Tytek nie chciał się odkleić.
Tylko Znikot nie przyszedł.
Jednego kota adoptowali z Otwocka i tak się zastanawiam czy nie od naszej ASK@ ?

Aja? a ja czuje się taka zmęczona :oops:

jakaś wypluta ,aż mi wstyd. :oops:

Boję się idących mrozów ,a marzyła mi się zima ,boje się bo może znów zamarznie mi woda ,bo więcej będę płaciła za gaz ,a i nowe podwyżki komornego.
wszystko drożeje.
Jakieś smutne perspektywy .
I tak sama się dupie ,a przecież nie ma sensu ,bo to moje zamartwianie się nic nie da.
Odgarniałam śnieg ze studzienki ,ręcami ,gołymi :twisted:

co by koty nakarmić ,a teraz cholery tak mnie bolą ,a tu jeszcze bałwanica chętnie by bałwana ulepiła
:mrgreen:

Dobrze, że choć kolorowe dziewczynki się wyadoptowały :ok:

jolabuk5 pisze:Dobrze, że choć kolorowe dziewczynki się wyadoptowały

Chciała bym żeby jeszcze Znikotek znalazł dom ,znów go ogłaszam ,może tym razem.. :201494

.to cudowny kot ,tylko tchórz .

jolabuk5 pisze:Dobrze, że choć kolorowe dziewczynki się wyadoptowały

też gratuluję :201440

Szkoda,że zaprzestalaś wcześniej ogłoszeń Znikotka,wszak kota bez ogłoszeń kiepsko się wyadoptowuje :wink:

Dobre zdjęcia też muszą być w ogłoszeniach,nie jakieś tam. I ogłoszeń dużo,wszędzie,non stop odnawianych. Ale teoretycznie Ty to wszystko wiesz.Ale jak robiłam jeszcze swoje ogłoszenia moich tymczasów do adopcji,to na Twoje prawie wcale ne trafiałam

Za to ASK@ były wszędzie :ok:

I tak udalo się jej i mnie wyadoptować nawet kalekie (bez oczka i łapki)koty,a Twój piękny,zdrowy siedzi :roll:

Choć teoretycznie powinien pójść jako pierwszy. Fakt,że trzeba przewalić kupę idiotów lecących tylko na prawie rasowego kota.I to największy problem dla mnie zawsze-cierpliwość. I tego Ci zyczę :ok:

A to,że kot nieśmiały i zwiewa,jego braku adopcji nie tłumaczy. Choć wiele.Ale i takie koty NAPRAWDĘ udaje się wyadoptować (moja Kredka2 z budowy na wizytach p/a WCALE się nie pokazywała,wyciągałam na silę spod stołu lub siedziała jak skamieniała w jednej pozycji marząc o rozpłynięciu się,raz ze strachu brana na siłę na ręce zrobiła kupę pod siebie:( W DS siedziała 2tyg.pod łóżkiem ,a kiedyś dostałam kryzysowy tel.od nowych Opiekunów,że od 3w nocy do 12 w południe siedzi na szafkach kuchennych,nie je ,nie pije,nie sika,nie wiedzą co robić. Ludzie zrozpaczeni.Ja też.Posłałam wówczas taksówką olejek CBD (polecony przez weta)

https://biokonopia.pl/dla-zwierzat/245- ... bapet.html

, coś do kontaktu na uspokojenie i jakieś tabletki ,bo była realna groźba powrotu kota z adopcji:( Nie wiem czy te leki pomogły,chyba najbardziej pomógł filmik,który nagrałam przed adopcją jak kotka mizia się i nadstawia brzuszek do głasków w moim łóżku.Uwierzono,że w nowym domu NAPEWNO też taka będzie.Potrzebuje tylko więcej czasu. Teraz jest ich księżniczką,jedynaczką (bo moich kotów-stalkerów) też się bała, w DS rozwala się brzuchem do góry i każe miziać non stop

Czego i Znikotkowi życzę :ok:

Znikotek ma ogłoszenia ,już idą jakiś czas .On jest piękny ,na każdym zdjęciu. :wink:

Nawet tu na Forum odezwała się osoba która myślała o jego adopcji ,ale chyba się rozmyśliła.
Jest dużo telefonów ,dużo sms ,nawet odezwała się Legnica i Szczecin :twisted:

i Pani która mnie bardzo prosi bo dziecku obiecała...
Był też dom na 100% ,ale jak pakował walizeczkę ,to domek zadzwonił że jednak nie i cóż ,nie pierwszy i nie ostatni raz Niebieski ma pecha.
Wina jest po stronie jego urody . :twisted:

Ostatnio troszkę sms-owałam z Panią która ma koty więc oczywiście jest zabezpieczona :roll:

miałam dość pisania ,poprosiłam o rozmowę ,no i czemu nie było rozmowy ? Bo nie napisałam najważniejszego ,a mianowicie jak kot ma na imię :idea:

Jak by co sms mam do wglądu :twisted:

Ludzie patrzą i widzą pięknego kota ,chcą ,już ,teraz ,a potem dopiero czytają i się zastanawiają.

Kolorowe panienki bądźcie szczęśliwe :1luvu:

Wiem i Cię doskonale rozumiem. Jak miałam PRAWIE syjama pointa i niebieską dziewczynkę tel.urywał się. Dobrze,że odbierać pomagała Arcana,bo mnie już szlag trafiał :twisted:

A i z forum padały propozycje na PW.I owszem :twisted:

Ale z ICH warunkami (że np.kot będzie już zawsze zdrowy-a jeszcze leczył grzyba ,bo mąż nie zniesie kolejnych opłat weta i takie tam

Forum jest bardzo kiepskie pod tym względem. Co mnie wówczas mocno dziwiło,bolało i szokowało.

Do dziecka lękliwy kot zawsze u mnie odpada. I nie sms-uję już za długo-szkoda czasu i nerwów.Jak komuś zależy-niech dwoni. Znajdzie dom :ok:

Tylko rób uczciwie,non stop ogłoszenia,wszędzie.
Twój DT i Twoje umiejętności w odskrobywaniu od trumny umierających kociąt/kotów nie mogą się marnować przez blokowanie miejsca na tymczasie gotowych do adopcji pięknot :ok:

tabo10 pisze:......
Twój DT i Twoje umiejętności w odskrobywaniu od trumny umierających kociąt/kotów nie mogą się marnować przez blokowanie miejsca na tymczasie gotowych do adopcji pięknot

Straszecznie mi sie to zdanie podoba :ok:

Kulikuli [']

Kto przegląda forum