Kot tarczycowy z padaczką

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 31, 2020 3:54 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Gosia ja podaję PureLife 7%, ale są też mocniejsze i słabsze w zależności od potrzeby, wcześniej podawałem Cibapet 4%, kot cały czas apetyt ma, myślę, że olejek nie zaszkodzi a może pomóc nie tylko na apetyt.
https://sklep.bio4life.com.pl/pl/p/CBD- ... g10ml-7/90

BlueTiger

 
Posty: 22
Od: Pt sie 14, 2020 13:50

Post » Czw gru 31, 2020 8:48 Re: Kot tarczycowy z padaczką

BlueTiger pisze:Gosia ja podaję PureLife 7%, ale są też mocniejsze i słabsze w zależności od potrzeby, wcześniej podawałem Cibapet 4%, kot cały czas apetyt ma, myślę, że olejek nie zaszkodzi a może pomóc nie tylko na apetyt.
https://sklep.bio4life.com.pl/pl/p/CBD- ... g10ml-7/90

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Żałuję że wcześniej nie trafiłam na Twój wątek juz dawno bym jej podała olejek.
Życzę spokojnego Sylwestra

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 31, 2020 20:15 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2021 18:29 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Jak tam koteł ? Robiliście badania ? :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sty 20, 2021 19:55 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Robiłam badania 04.01.21 i wyszły koszmarne tzn tarczyca niedoczynność i poszły parametry nerkowe w górę, mocznik dwa razy przekroczony. Migotka nie chce jeść lub je bardzo mało, poliże i odchodzi. Karmie na siłę łyżeczka. Apelke zmniejszyłam, badania po niedzieli.
Jestem załamana jest tak chuda aż żal mnie ściska jak na nią patrzę. Będę zmieniać lekarza tylko nie wiem kto jest w tym dobry.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2021 5:38 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Ja jeszcze badań nie robiłem ..

Podajecie te olejki ?

BlueTiger

 
Posty: 22
Od: Pt sie 14, 2020 13:50

Post » Czw sty 21, 2021 6:10 Re: Kot tarczycowy z padaczką

BlueTiger pisze:Ja jeszcze badań nie robiłem ..

Podajecie te olejki ?

Tak podaję ale to dopiero tydzień to chyba za wcześnie na efekty.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2021 17:56 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Około tygodnia powinny się pojawić efekty i przede wszystkim apetyt. Jak kot wpadł w niedoczynność to ja bym odstawił na kilka dni Apelkę. Przy całej dawce mojemu kitku wyszło pół roku temu T4 dolna granica, więc podaję połowę mimo, że weterynarz dalej chciał pchać całą dawkę. Badania zrobię w lutym i zobaczę jak to wygląda. Gdzieś czytałem kiedyś, że kot z problemami nerkowymi powinien być utrzymywany w lekkiej nadczynności. Nie ma sensu na siłę zbijać bo kot wpada w niedoczynność. Oczywiście każdy przypadek jest inny i to trzeba badaniami potwierdzać.

BlueTiger

 
Posty: 22
Od: Pt sie 14, 2020 13:50

Post » Czw sty 21, 2021 17:59 Re: Kot tarczycowy z padaczką

BlueTiger pisze:Około tygodnia powinny się pojawić efekty i przede wszystkim apetyt. Jak kot wpadł w niedoczynność to ja bym odstawił na kilka dni Apelkę. Przy całej dawce mojemu kitku wyszło pół roku temu T4 dolna granica, więc podaję połowę mimo, że weterynarz dalej chciał pchać całą dawkę. Badania zrobię w lutym i zobaczę jak to wygląda. Gdzieś czytałem kiedyś, że kot z problemami nerkowymi powinien być utrzymywany w lekkiej nadczynności. Nie ma sensu na siłę zbijać bo kot wpada w niedoczynność. Oczywiście każdy przypadek jest inny i to trzeba badaniami potwierdzać.

Odstawiłam teraz mam podawać połowę dawki czyli 1,25.
Karmie łyżeczką jak dziecko...

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 21, 2021 19:42 Re: Kot tarczycowy z padaczką

W moim przypadku wet kazał dawać przy jedzeniu albo do jedzenia Apelkę no i kot w jedzeniu wyczuwał, że coś nie tak i nie jadł a jak był łapany przy misce, żeby dostać w strzykawce to zaczął miskę omijać. Potem ciężko to było odkręcić ale się udało, była w tym moja wina, że zaufałem ślepo wetowi zamiast pomyśleć. Nie wiem może to nie mieć znaczenia ale koty są wyjątkowo inteligentne, przestałem tak robić i nie ruszam kota w promieniu kilku metrów od miski, żeby podać lek łapię kota przy okazji jak się gdzieś kręci w pobliżu albo sam przyjdzie. Przy okazji nałożyły się jeszcze wtedy problemy właśnie z niedoczynnością bo za duża dawka i doszła apatia i brak apetytu.

BlueTiger

 
Posty: 22
Od: Pt sie 14, 2020 13:50

Post » Czw sty 21, 2021 20:49 Re: Kot tarczycowy z padaczką

BlueTiger pisze:W moim przypadku wet kazał dawać przy jedzeniu albo do jedzenia Apelkę no i kot w jedzeniu wyczuwał, że coś nie tak i nie jadł a jak był łapany przy misce, żeby dostać w strzykawce to zaczął miskę omijać. Potem ciężko to było odkręcić ale się udało, była w tym moja wina, że zaufałem ślepo wetowi zamiast pomyśleć. Nie wiem może to nie mieć znaczenia ale koty są wyjątkowo inteligentne, przestałem tak robić i nie ruszam kota w promieniu kilku metrów od miski, żeby podać lek łapię kota przy okazji jak się gdzieś kręci w pobliżu albo sam przyjdzie. Przy okazji nałożyły się jeszcze wtedy problemy właśnie z niedoczynnością bo za duża dawka i doszła apatia i brak apetytu.

Ja daję bezpośrednio do pysia bo wiem ze podane. Tak samo daję nefrokrill i CBD.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 22, 2021 4:43 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Rozumiem, chodzi mi tylko o to, żeby kot nie kojarzył jedzenia ani miejsca gdzie jest jedzenie z podawaniem leków bo może to być jedną z przyczyn dla, których jedzenie się źle kojarzy i kot nie chce jeść.

BlueTiger

 
Posty: 22
Od: Pt sie 14, 2020 13:50

Post » Pt sty 22, 2021 5:46 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Staram się nie podawać tam gdzie je więc nie powinna sobie kojarzyć z jedzeniem. Teraz liże jedzenie jednak nie można tego nazwać z porządnym posiłkiem.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2021 20:45 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Niestety nie udało się :placz: Migotka wczoraj odeszła za TM pozostawiła mnie w rozpaczy i wyrzutami sumienia że nie wszystko zrobiłam.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2021 23:09 Re: Kot tarczycowy z padaczką

Tulę Cię mocno. Czytając post nawet nie pomyślałam, że tak się może skończyć. Byłam ciekawa, jak sobie poradziłaś z niechęcią do jedzenia i tym, jak działają zastosowane olejki CBD, a tu taka informacja. Bardzo mi przykro, ściskam Cię mocno biedactwo.

nina103

 
Posty: 161
Od: Wto lis 19, 2019 23:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości