(6) 2020 Mamo... kociokwik.

Kciuki i łapki zaciśnięte :ok:

Marzenia11 pisze:Na szybko - RTG Rysi i badania krwi ok, zaczęła się operacja.
Zaciskajmy kciuki, proszę!!!

Tu musi się udać! :ok:

Biedny Adaś (*) :cry:

Ja też mocno trzymam.

Kciuki wielkie! :ok:

Już po zabiegu. Nic nie wiem bo na samym początku sie wqwilam i nie chce mi się gadać. Jakiejkolwiek zabiegi kotów zawsze pilnowala Iza, jej eks miał to w D uważając, że Iza przesadza i się rozczula. Tlumaczylam kretynowi (sorry) ze ma odebrać w pełni wybudzonego kota i juzpo wizycie u rehabilitanta. Oczywiście wydali mu śpiącego kotano i on idzie na 2 godz z domu, zostawiając ja sama.

Notka gorzej, nie bierze leków więc się nasila ból i problemy z łapami. NIC nie jestem w stanie zrobić, przynajmniej z tych pomysłów, jakie miałam. Wcieranie serka w futro skonczyło się tym, ze kota panicznie ucieka na widok mnie podchodzącej, za każdym razem. Muszę jej pokazywać, ze mam puste ręce, a i tak nie wierzy. Kulki z pasztetu odpadają, wszelkie kulki budzą nieufność.
Jestem strasznie zmartwiona, bo widziałam, ze leki pomagały..

Szkoda, że Notka nie pozwala sobie pomóc

szkoda że nie jest możliwe podawanie wit.b w zastrzyku dopyszcznie. A próbowałaś podawanie drozdży? Ktoś na miau pisał, że jego kot uwielbia drożdże. Może Notce też by posmakowaly i udaloby się choc troszkę przemycic w jedzeniu? A jak kotka siostry- Rysia i reszta Twojego i Nietwojego stadka? Głaski dla futrzaków i serdeczności dla Ciebie

SabaS pisze:Szkoda, że Notka nie pozwala sobie pomóc szkoda że nie jest możliwe podawanie wit.b w zastrzyku dopyszcznie. A próbowałaś podawanie drozdży? Ktoś na miau pisał, że jego kot uwielbia drożdże. Może Notce też by posmakowaly i udaloby się choc troszkę przemycic w jedzeniu? A jak kotka siostry- Rysia i reszta Twojego i Nietwojego stadka? Głaski dla futrzaków i serdeczności dla Ciebie

a jak podawać te drożdże?

https://zoona.pl/pl_PL/products/barfeed ... iwne-180-g tu są typowo dla zwierząt jako dodatek do jedzenia
Ale myślę, ze i takie zwykle spozywcze nie zaszkodzą. Tylko trzeba by poszperać w necia, jak dawkować.

SabaS pisze:https://zoona.pl/pl_PL/products/barfeed-brewers-yeast-drozdze-piwne-180-g tu są typowo dla zwierząt jako dodatek do jedzenia
Ale myślę, ze i takie zwykle spozywcze nie zaszkodzą. Tylko trzeba by poszperać w necia, jak dawkować.

ja mam takie mielone, myslałam, zę się daje te spożywcze w jakiejś uformowanej postaci. Bo przecież jak mam podać kroplę olejku?
Chyba musze ten olejek odpuścić.. strasznie szkoda.

A jak jej mięsko w malutkim kawalku troszkę natrzesz tym olejkiem to też się nie skusi? Nawet jak będzie głodna?

SabaS pisze:A jak jej mięsko w malutkim kawalku troszkę natrzesz tym olejkiem to też się nie skusi? Nawet jak będzie głodna?

w zyciu. Próbowałam. Dzisiaj dwie krople wsunęła Nutka - w gerberku z indyka pierszą porcję, potem drugą też w gerberku posypanym drożdżami. Wczoraj zjadła w kulce z pasztetu - Nutka, oczywiście. Notka absolutnie. Zjadła gerberka do momentu gdy wyczuła olejek.

Nie moglaby brac przykładu z siostry? Ile by Ci to ułatwiło sprawę podawania leków

SabaS pisze:Nie moglaby brac przykładu z siostry? Ile by Ci to ułatwiło sprawę podawania leków

Możę z nią pogadasz? :wink:

Milenka też nei zjada olejku, tzn w pasztecie, bo kiedyś zjadła w czymś, chyba w masle. Teraz notka z trudem zaczęła jeść sniadanie, a to już wbudza mój alarm, no ale trzeba było wygłaskać panienkę to zjadła..
W końcu odebrałam telefon od eks. Przeprosił mnie :!:

Rysia jest osłabiona, daje sobie dawać tabletki do pysia (a to nieobsługiwalny kot), ale zjadłą dużą porcję na śniadanie. Czyli apetyt to dobry znak.

(6) 2020 Mamo... kociokwik.

Kto przegląda forum