koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 28, 2020 11:28 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26950
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2020 11:49 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Dziękujemy :1luvu: :201461
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 29, 2020 11:48 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Zapraszam na bazarek z perfumami
viewtopic.php?f=20&t=207004
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 30, 2020 18:58 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Kochani, piszę z ciężkim sercem, bo Izę wspierałam od lat.
Ale życie nas nie pyta o plany, postawiło mnie przed trudnymi sytuacjami zarówno zawodowymi, jak i prywatnymi, co sprawiło, że nie jestem w stanie dłużej stale pomagać kotkom, którymi Iza się opiekuje. Będę zaglądać oczywiście na wątek i jeśli tylko wpadnie mi jakiś grosz, postaram się dorzucić do miseczek.
A Izie warto pomagać, bo robi wielką pracę!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw gru 31, 2020 20:16 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26950
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 31, 2020 21:18 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Życzymy Wszystkim spokojnego i szczęśliwego Nowego Roku. :ok: :D

Obrazek


Kiciula
Obrazek

Henio
Obrazek

Mordusia
Obrazek

Hania
Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1785
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Czw gru 31, 2020 21:55 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

A ja Wam Kochani życzę zdrowia, siły i nadziei :flowerkitty:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 31, 2020 23:11 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Kochani, dużo zdrówka dla Was i dla Kotków, cierpliwości, wytrwałości, częstszych chwil wytchnienia i czasu dla siebie, mnóstwa radości i wszystkiego czego sobie tylko zażyczycie :1luvu:

inezka70

 
Posty: 201
Od: Nie lip 21, 2019 12:40

Post » Pt sty 01, 2021 0:16 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Dziękujemy Dziewczyny :1luvu:

Dla mnie to najgorszy dzień w roku. :| Jutro z duszą na ramieniu będę szukać kotów.Miałam nadzieję że będzie nico ciszej poprzez ograniczenia ale niestety. :roll: :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 01, 2021 7:47 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Afatima pisze:Kochani, piszę z ciężkim sercem, bo Izę wspierałam od lat.
Ale życie nas nie pyta o plany, postawiło mnie przed trudnymi sytuacjami zarówno zawodowymi, jak i prywatnymi, co sprawiło, że nie jestem w stanie dłużej stale pomagać kotkom, którymi Iza się opiekuje. Będę zaglądać oczywiście na wątek i jeśli tylko wpadnie mi jakiś grosz, postaram się dorzucić do miseczek.
A Izie warto pomagać, bo robi wielką pracę!



Dziękujemy Olu. :1luvu: :201494 Że byłaś z nami tak długo. :oops: Od początku.Dziękujemy za wsparcie przez te lata i dobre słowo. :201461
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 01, 2021 8:03 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Misję miałam od rana.Obudziłam się po 6.00 bo jakoś duszno mi było.Patrze a po podwórku lata Dzikusek.,Jedzenia szuka.Udko napakowałam.Jeszcze cieplutkie bo w nocy wszystko gotowaliśmy na dzisiaj.Śmietanka cieplutka i lecę.Oj jaki szczęśliwy był.Wcześniej siedział na budce Szaraka bo wczoraj tam też zostawiłam jedzenie ale wiadomo to resztki juz i wszystko zimne.

A my teraz bardzo dbamy o niego.Sprowadził sie do mnie juz ponad tydzień temu na podwórko.Zamieszkał w budce na ogródku.Polarków mu tam napakowałam.I mizerny taki przyszedł.Zasmarkany.Podawałam antybiotyk przez kilka dni.Cuda robiłam.Co chwilkę latałam z cieplutkim żarciem, piciem.Styropian dałam pod łapki i miseczki zeby cieplej było jak je.No i jest dużo lepiej.No te koty po Fruzi[*] to nigdy jakieś specjalnie rewelacyjne ani mocno długowieczne nie były ale zawsze miały dużą wolę życia wiec i Dzikusek ma.


A w nocy jeszcze z przerażeniem patrzałam jak sasiedzi ustawili sobie wyrzutnie i to zaraz pod furtką ogrodu.Jak to napieprzać zaczęło to juz tylko jedna mysl niech to się do cholery skończy.


Tak wiec jak go rano zobaczyłam to wielka radość mnie ogarnęła.Przy okazji z kartonu z polarkami co mam na korytarzu wyskoczył Szarak.To też nakarmiłam a potem widziałam ze poszedł w rewir.Zabrałam go wczoraj na chwilę do domu bo siedział na korytarzu już koło 21.00 ale ludzie się kręcili wiec mówię po co ma sie jeszcze stresować.Posiedział chwilę ale nie chciał.Nie lubi kotów.Dla mnie to i tak cud że Dzikuska nie bije bo on ogólnie za kotami nie przepada.


Najbardziej sie martwie o Trzykrotkę.Karmie ją dwa razy.Pierwszy raz jak u niej wczoraj byłam prosiłam zeby się dobrze najadła bo potem to nie wiadomo jak będzie.Najgorzej było przedwczoraj.Nie wiem co ja tak przestraszyło ale wcale nie chciała wyjsć z budki do jedzenia.Jak byłam drugi raz to jedzenie było prawie nie tknięte a kici nawet juz w budce nie było.

Wczoraj zjadła cieplutkiego i to dosyc sporo.Ona się taka fajna zrobiła.Wystarczy ze zawołam czasem nawet raz i ona wyskakuje z budki i leci sprytnie i szybciutko tak jakby wcale kaleką nie była.Siada naprzeciwko mnie i zwykle wcale nie patrzy mi w torby jak inne koty tylko patrzy w oczy.A ja do niej gadam wyciagam nakładam.Wczoraj tak bliziutko podeszła ze nawet powąchała mi rekę.Bardzo kochana jest.


No dzisiaj będę się martwić jeśli jej nie zastanę.Mam nadzieję że wróciła jakoś nad ranem i będzie jak pójde z jedzonkiem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 01, 2021 8:49 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Dziewczyny opuściłam ceny na bazarku z perfumami i mam jeszcze wodę męską.Zapraszam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31699
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 01, 2021 10:29 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76541
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 01, 2021 10:30 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

Hania
Obrazek

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76541
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 01, 2021 10:31 Re: Nasze koty. 54 koty + dochodzące + 8 porzuconych

iza71koty pisze:Misję miałam od rana.Obudziłam się po 6.00 bo jakoś duszno mi było.Patrze a po podwórku lata Dzikusek.,Jedzenia szuka.Udko napakowałam.Jeszcze cieplutkie bo w nocy wszystko gotowaliśmy na dzisiaj.Śmietanka cieplutka i lecę.Oj jaki szczęśliwy był.Wcześniej siedział na budce Szaraka bo wczoraj tam też zostawiłam jedzenie ale wiadomo to resztki juz i wszystko zimne.

A my teraz bardzo dbamy o niego.Sprowadził sie do mnie juz ponad tydzień temu na podwórko.Zamieszkał w budce na ogródku.Polarków mu tam napakowałam.I mizerny taki przyszedł.Zasmarkany.Podawałam antybiotyk przez kilka dni.Cuda robiłam.Co chwilkę latałam z cieplutkim żarciem, piciem.Styropian dałam pod łapki i miseczki zeby cieplej było jak je.No i jest dużo lepiej.No te koty po Fruzi[*] to nigdy jakieś specjalnie rewelacyjne ani mocno długowieczne nie były ale zawsze miały dużą wolę życia wiec i Dzikusek ma.


A w nocy jeszcze z przerażeniem patrzałam jak sasiedzi ustawili sobie wyrzutnie i to zaraz pod furtką ogrodu.Jak to napieprzać zaczęło to juz tylko jedna mysl niech to się do cholery skończy.


Tak wiec jak go rano zobaczyłam to wielka radość mnie ogarnęła.Przy okazji z kartonu z polarkami co mam na korytarzu wyskoczył Szarak.To też nakarmiłam a potem widziałam ze poszedł w rewir.Zabrałam go wczoraj na chwilę do domu bo siedział na korytarzu już koło 21.00 ale ludzie się kręcili wiec mówię po co ma sie jeszcze stresować.Posiedział chwilę ale nie chciał.Nie lubi kotów.Dla mnie to i tak cud że Dzikuska nie bije bo on ogólnie za kotami nie przepada.


Najbardziej sie martwie o Trzykrotkę.Karmie ją dwa razy.Pierwszy raz jak u niej wczoraj byłam prosiłam zeby się dobrze najadła bo potem to nie wiadomo jak będzie.Najgorzej było przedwczoraj.Nie wiem co ja tak przestraszyło ale wcale nie chciała wyjsć z budki do jedzenia.Jak byłam drugi raz to jedzenie było prawie nie tknięte a kici nawet juz w budce nie było.

Wczoraj zjadła cieplutkiego i to dosyc sporo.Ona się taka fajna zrobiła.Wystarczy ze zawołam czasem nawet raz i ona wyskakuje z budki i leci sprytnie i szybciutko tak jakby wcale kaleką nie była.Siada naprzeciwko mnie i zwykle wcale nie patrzy mi w torby jak inne koty tylko patrzy w oczy.A ja do niej gadam wyciagam nakładam.Wczoraj tak bliziutko podeszła ze nawet powąchała mi rekę.Bardzo kochana jest.


No dzisiaj będę się martwić jeśli jej nie zastanę.Mam nadzieję że wróciła jakoś nad ranem i będzie jak pójde z jedzonkiem.


Trzykrotko jedz ładnie :201461 :catmilk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76541
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 87 gości