W obu mączka, ziemniaki/bataty i groch ; i obie drogie.
Ani mączka/mączka rybna, maczka z kurczaka /czymkolwiek jest ani ziemniaki ani groch nie wyglądają dobrze w karmie dla kota. No serio -który kot sam z siebie jadł by ziemniaki/bataty czy groch?
W obu jest mączka rybna. Jak się wejdzie w artykuły o mączce rybnej stosowanej w hodowli świń czy kurczaków(duże jest tego w necie) to sie okazuje, że mączka rybna może być bardzo różnej jakości (może być np z ulepszaczami, lub solona) i aby można było karmic świnie mączką rybną trzeba mieć zezwolenie powiatowego lekarza weterynarii , a wtedy zwraca sie uwagę czy maczka jest dobrej jakości, w pełni czysta , a nawet jak piszą np tutaj
http://polecamspeca.pl/biznes/przebiega ... ki-rybnej/ Bardzo często, gwarancję zawartości składników pokarmowych w danej mączce rybnej potwierdzają regularne badania produktów, którym poddają się wszystkie firmy produkujące paszę dla zwierząt hodowlanych z mączki, a także samą mączkę rybną.Maczki rybne daje sie świniom, żeby szybko przybierały na wadze.
Jaka gwarancję jakości mają mączki w karmie dla kotów? żadnej. Firmy produkujące pasze dla zwierząt hodowlanych musza badać swoje produkty, określać skład takiej mączki, ilość białka (którego może być miedzy 45 a 70 procent).
Czy firmy produkujące pasze dla kotów (czyli karmę) badają regularnie mączkę rybną? gdziekolwiek znaleźliście takie badania? Czy po prostu mączka rybna, która nie spełnia norm dla świń ( bo jest zanieczyszczona, solona itd) trafia do karmy dla kotów ?
Jak więcej poczyta , np w świecie rolnika, to wychodzi że sa mączki tłuste, z całych ryb, tych niezjadanychh przez ludzi, i chude, z odpadów.
Na świecie rolnika (
https://swiatrolnika.info/maczka-rybna-stosowanie) jest takie łądne sformułowanie
Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że mączka rybna jest nie tylko wartościowym dodatkiem do paszy, ale może także stanowić niebezpieczeństwo, gdy nie jest odpowiednio przebadana pod kątem czystości mikrobiologicznej. Bezwględnie należy więc wystrzegać się tego produktu pochodzącego z niewiadomego źródła, a kuszącego na przykład atrakcyjną ceną. Jeśli odbiega ona znacznie od produktów o podobnym składzie, powinna zapalić nam się czerwona lampka. Nie bójmy się także prosić producentów mączek o stosowne zaświadczenia i zezwolenia na produkcje.Więc może by należało, jeśli ktoś karmi karmą z mączka rybną, swojego kota , zainteresować się jaka konkretnie mączka jest w takiej karmie. Czy jest przebadana pod katem czystości mikrobiologicznej, z jakiego jest źródła (konkretnie od jakiego producenta). Karmy dla kota tanie nie są, wiec może pora na to, żeby zainteresować się co konkretnie i jakiej jakości jest w tej karmie. Bo na razie jakoś nikogo to nie interesuje, przy karmie ponad 20 zł za 1 kg, a producent karmy może praktycznie wkładać tam dowolna mączkę -czyli najtańszą. Przepisy prawne niewiele się interesują paszą dla zwierząt niezjadanych przez ludzi -czyli nie mozna liczyć, ze to jest jakos sprawdzane czy kontrolowane. Nie jest. Karma dla świń owszem ma swoje wymagania, ale dla kota -nie.
Warto się tez zastanowić dlaczego od kilkunastu lat (od 2003 r.) jest zakaz w Polsce karmienia trzody chlewnej mączkami mięsno kostnymi ( z wyjatkiem rybnej )
https://www.wetgiw.gov.pl/main/aktualno ... h/idn:1260 /