Ruda za TM :( llDrugie życie Rudej <3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 25, 2020 10:59 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Dzięki, że jesteś :)

Ruda chyba zapomniała że była u weta bo już w nocy kręciła ósemki wokół moich nóg ;) Wydaje mi się, że po lekach kardiologicznych trochę żwawsza jest. Na pewno więcej siusia ( furosemid).

Apetyt także dopisuje ale je tylko w nocy, jak musi. Nie mogę się doczekać czasu po zabiegu jak będzie mogła już normalnie jeść <3
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 25, 2020 11:19 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

A może Ruda i na amnezję cierpi? :wink:
Ale to i dobrze.. szybko zapomina wtedy przykre doświadczenia, to, że vet, że tabsy, że dziką kić była, że psy są straszne...
Liczy się tu i teraz, a to jej "tu i teraz" jest fajne...
Byle poszło dobrze w sobotę :ok: :ok: :ok:

zjawka

 
Posty: 1651
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Śro lis 25, 2020 11:20 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Spokojnego, dobrego dnia dla WAS :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 25, 2020 12:26 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lis 25, 2020 12:35 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Trzymam kciuki za Rudą :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 26, 2020 15:54 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Jak koteńka?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 26, 2020 23:14 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Hej, wybaczcie że się nie odzywałam, ale miałam dziś bardzo ciężki dzień z moimi rezydentami :(

Odnośnie Rudej, jest chyba troche lepiej oddechowo. Za to dziś zwymiotowała po próbie umycia się. Niestety mimo dwóch dni drzwi otwartych w łazience nie podjęła nawet pół próby wyjrzenia przez drzwi o wyjściu nie wspominając. Strasznie też płacze jak widzi inne koty czy psy na horyzoncie. Może to się zmieni po zabiegu. Nie chce żeby spędziła resztę życia w łazience...
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2020 0:17 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Madie pisze:Hej, wybaczcie że się nie odzywałam, ale miałam dziś bardzo ciężki dzień z moimi rezydentami :(

Odnośnie Rudej, jest chyba troche lepiej oddechowo. Za to dziś zwymiotowała po próbie umycia się. Niestety mimo dwóch dni drzwi otwartych w łazience nie podjęła nawet pół próby wyjrzenia przez drzwi o wyjściu nie wspominając. Strasznie też płacze jak widzi inne koty czy psy na horyzoncie. Może to się zmieni po zabiegu. Nie chce żeby spędziła resztę życia w łazience...

Myślę, ze ważne jest to, czego chce ona. I daje Ci wyraźnie to do zrozumienia. Nic na siłę, ja bym poszła za tym, czego ona potrzebuje, jak jej jest dobrze mimo ze dla nas, ludzi, skoro moze mieć więcej to by bylo fajnie gdyby skorzystała.. ona wie i pokazuje.
Kciuki za rezydentów , czyli za Rudą też :wink: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 27, 2020 0:39 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Już zamknęliśmy jej drzwi, po prostu się niepokoję ze może chciec tam siedzieć „do
Końca”. Jeśli wszystko po sobocie będzie ok kupie jej tez obróżkę lawendową żeby się uspokoiła. Tymczasem życzymy Wam
Z Ruda dobrej nocy :)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2020 0:43 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Madie pisze:Już zamknęliśmy jej drzwi, po prostu się niepokoję ze może chciec tam siedzieć „do
Końca”. Jeśli wszystko po sobocie będzie ok kupie jej tez obróżkę lawendową żeby się uspokoiła. Tymczasem życzymy Wam
Z Ruda dobrej nocy :)

Dla niej tam może być raj. spokoj, ciepło, cicho, bezpiecznie, jedzonko najwyższej klasy, po co ma się stresować się ustalaniem relacji z innymi zwierzakami, już miała tego sporo w życiu. Teraz jest chora, słaba, a w naturze taki chory kot jest potencjalną ofiarą innych zwierząt, nie przetrwa. Dlatego byc moze jest niespokojna, nie czuje sie na siłach zawierać znajomości z innymi osobnikami.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 27, 2020 0:44 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Czytam watek choc sie nie odzywalam, bo tez mam trudny czas. Rozmyslam o Rudej i o Was. Bardzo piekny watek, mimo ze smutny ze wzgledu na jej chorobe ale duzo tu nadziei, dobra i wielkiego serca. Trzymam kciuki za Kotusie i za Was i za rezydentow :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

edit: Marzenka, dobrze napisane!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4236
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt lis 27, 2020 0:46 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Marzenia, musisz mieć rację. Pozostaje trzymać kciuki ze jeśli dojdzie do siebie sama będzie
Miała ochotę poeksplorować otoczenie. Wielkie dzięki za słowa otuchy!
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2020 0:47 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

pibon pisze:Czytam watek choc sie nie odzywalam, bo tez mam trudny czas. Rozmyslam o Rudej i o Was. Bardzo piekny watek, mimo ze smutny ze wzgledu na jej chorobe ale duzo tu nadziei, dobra i wielkiego serca. Trzymam kciuki za Kotusie i za Was i za rezydentow :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

edit: Marzenka, dobrze napisane!


Bardzo dziękujemy za obecność a wszystkie kciuki tego świata się przydadzą!
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 27, 2020 2:06 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Też czytam i trzymam kciuki za Rudą. To prawda, dla niej ta łazienka pewnie jest rajem :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60199
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 27, 2020 12:57 Re: "Rokowania Wątpliwe" - Opowiem Wam o Rudej (Spajdi)

Dopisze tylko, ze z info jej właścicielki od wielu miesięcy, a może i ostatnich lat siedziała całymi dniami zabunkrowana w takiej szopce / magazynku siana, słomy- tam psy nie miały dostępu. Wychodziła tylko czasem przed drzwi,pogrzać sie na słońcu, ale miała tam za plecami dziurę prowadząca do środka.. już z nikim nie nawiązywała nowych relacji ... może jedynie z kocurkiem przybłęda, który od pewnego czasu tam krąży wielce zainteresowany jej miską..
Ciągle o niej myslę i :ok: :ok: :ok: :ok:

zjawka

 
Posty: 1651
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kuba93l, nfd i 283 gości