» Pon lis 23, 2020 18:22
Re: (6) 2020 Mamo...Potrzebuję pomocy dla Nutki, str.77
Wczoraj podałam bunondol, dzisiaj tez podam, bo skubie nieco, teraz zjadła 24g surowego indyka, no ale za radą Blue lepiej jej pomagać w walce z bólem.
Wymyśliłam w piątek i dzisiaj zaczęłam realizować, ze dalsze leczenie komplikacji pozabiegowych przeniosę do dr, u której powinnam była od razu zrobić Nutce zabieg, czyli do dr Klim. Dzisiaj udało mi się do niej dodzwonić, opowiedziałam co się stało, zapytałam, czy sie zgodzi dalej poprowadzić Nutkę. Powiedziała, żebym jej wysłała cały opis zabiegu oraz zdjęcia rtg i się zapozna i da mi odpowiedź.
No i jeszcze mi powiedziała, ze jej się dotąd nie zdarzyło usuwac korzeń i żeby pękła żuchwa. Szlag, nie mogę sobie tego darować, tym bardziej, ze miałam termin u niej na 2.12, trzeba było poczekać dwa i pół tygodnia... trudno mi z tym bardzo. No ale, teraz czekam na odpowiedź od dr.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...