Pan Bykowy - dokocenie.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 21, 2020 23:36 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

No gdzie byś tam w błąd wprowadziła. Masz ogromną wiedzę, to raz, a dwa, forum pełnię rolę doradczą, ostatecznie zawsze wszystko z wetem konsultuję.
Moc miau to jednak doświadczenie, wieloletnie. Coś niezmiernie cennego. I mnogość tych doświadczeń.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 22, 2020 1:38 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Najważniejsze, że z Misią się tolerują, może będą mogły razem mieszkać. Myślę, że Misia toleruje go właśnie dlatego, ze kocurek mało się rusza.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 26, 2020 18:46 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Odkopuję wątek i będę jojczeć.
Dobre rady znowu potrzebne.
Pan Bykowy we wtorek był na kontroli u weta. Po kontroli nie trafił jednak na dół, umieściliśmy go w pokoju gościnnym. Ryzyk fizyk, zdecydowaliśmy tak, bo on zupełnie się nie ruszał, nie chciał opuszczać kennela, nawet swojej budki-legowiska nie opuszczał, prócz jednej dziennie wizyty w kuwecie. Nie robił kup.
Stwierdziliśmy, że może osobny pokój, bez żadnych kotów będzie dla niego lepszy.
Ja wiem, że ta zmiana to może za szybko, ale on kupę robi tylko w drodze do weta i u weta. Czyli raz na tydzień.
Teoretycznie, nic go nie boli. Widać, że czuję się lepiej. Bardziej dba o higienę, w czasie miziania czy czesania wiwija koziołki, no i zaczął na mnie syczeć, gryźć (na szczęście dla mnie ma tylko dwa zęby) i walić łapą jak mu coś nie pasuje. I robi to błyskawicznie.
Ale nadal nie chodzi, leży cały cza spod łóżkiem. Je tylko gdy ma miskę podstawioną pod nos. W nocy wychodzi do kuwety. I to wszystko.
Nie interesuje go zabawa, zabawki, dźwięki, kocumietki, waleriany, sznurki, wędki, kulki.
Cieszy się tylko na głaskanie, ugniata wtedy, liże mnie, kocyki, pokazuje brzuch. No ale wszystko pod łóżkiem.
Ten brak ruchu też bardzo źle wpływa na częstość pojawiania się kup. Aktualnie bilans mamy taki: w ciągu 11 dni kot oddał kał 3 razy, z tego dwa razy to były podróże do weta, które kosztowały go mnóstwo stresu.
Jak go zachęcić do aktywność? Nie oczekuję od niego akrobacji, ale bardzo, bardzo się martwię.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 27, 2020 1:37 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Widocznie on nie umie się bawić. Spróbuj piórka na patyku. Połóż na nich małą poduszkę, wysuń piórka tak, żeby kot widział i schowaj, znowu wysuń i schowaj. I tak do skutku, aż kot się zainteresuje. Prawie wszystkie koty na to reagują, bo to imituje myszkę, wysuwającą się z dziury :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 27, 2020 19:49 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Przynieś mu suchy listek, zamiast wędki gałązkę z wierzby ... możne skuma
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob lis 28, 2020 2:40 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

A za smakołykiem podrepcze kawałek? Jak mu dasz do powąchania coś super (np. liofilizowane przysmaki Cosmy) a potem rzucisz kilkanaście centymetrów dalej, to pójdzie za tym?

Jeśli nie będzie się sam ruszał, to masowałabym mu brzuch. Im dłużej tym lepiej.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lis 28, 2020 9:52 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Jolu, zabawa o której piszesz, jest ulubioną moich kotów.
Pana Bykowego nie interesuje, podobnie jak trawki, gałązki, przysmaki.
Stomachari, no właśnie masowałam mu brzuch, ile pozwalał.
Ale stał się cud, w czwartek w totalnej desperacji wysłałam do kota męża, który do tej pory serwisował tylko kuwety. I Pan Bykowy biega za mężem, od czwartku do dziś mamy już dwie kupy!
Pan Bykowy był już na komodzie, parapecie, spał na fotelu i biega za miską którą mu mąż podstawia po całym pokoju. No mega dzielny koteł :lol:

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2020 11:05 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Super :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lis 28, 2020 13:11 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Wspaniale! Widocznie potrzebował Dużego, zamiast Dużej :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 28, 2020 13:33 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Stomachari pisze:Super :D

Dziękuję! :1luvu:

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2020 13:35 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

jolabuk5 pisze:Wspaniale! Widocznie potrzebował Dużego, zamiast Dużej :wink:

Tak! I bardzo mnie to cieszy, bo przecież nie może tak być, że tylko stałe za mną koty biegają z kolejnymi, miaukliwymi oczekiwaniami. Niech i m zakosztuje tego miodu :ok:

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2020 13:59 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

:D Wspaniała wiadomość! :201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro gru 02, 2020 18:15 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Gretta pisze::D Wspaniała wiadomość! :201461

Dziękuję Gretta

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2020 18:26 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Pan Bykowy się rozgościł.
Co prawda jego centrum dowodzenia nadal znajduje się pod łóżkiem, na kocyku, ale już częsciej, także za dnia spotykam go w innych miejscach pokoju.
Kupy robi regularnie, i dodać muszę, że są to bardzo zacne kupy. Odkrył też w sobie pociąg do górnictwa, i regularnie wywala niemalże cały żwirek z obu kuwet.
Je i pije bez grymasów, zaczyna się bawić.
Nadal kocha ugniatanie, i to jest sprawa, co do której chciałam się poradzić. To jest dorosły kot, około 12 letni, a za każdym razem kiedy go głaszczę on się bardzo ekscytuje, wpada trochę jakby w trans, ugniata, ciumka, próbuje ssać koc, moje palce, knykcie. Nie wiem czy to tylko szczęście, czy może coś mu dolega. Intensywność tego jego zachowania, jest dla mnie zaskakująca. Moje koty też czasami sobie pougniatają, Hanka pociumka czasami koc, no ale u niego, to jest zupełnie inna skala.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2020 18:32 Re: Kot nie chce korzystać z kociej budki. Chory kot.

Długo tego nie miał, może dlatego tak bardzo reaguje.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], skaz i 215 gości