Jaaakie piękne obrazki! To nie jest zasługa aparatu, naprawdę. No może troszkę, ale jednak ważniejszy jest fotograf. No i model, to tak A Twoje modele urocze są
Oj, nasze futra to się wietrzą... dzisiaj dość fajnie było, więc okna pootwierane kolejno, zawsze to milej na gołąbki spozierać bezpośrednio, a nie przez jakąś szybę, której nikt nie umył ostatnio... Jaki niedobry ten @nikt”...
Dzisiaj koltely w nocy wyleciały z hukiem z sypialni bo nie dało się. Latały biegały przed 4. Glupawka
Ja rano wyskoczyłam z łóżka. Pojechałam wyprowadzić psa i wróciłam do domu. Kawa śniadanko i poszłam do fryzjera. Bo posiwialam z tgeo wszystkiego. A potem nie będę mieć wolnego. Albo nie daj boże zamkną wszystko i zostanę z tymi siwkami na głowie.
A bo jest taka, akcja spoleczna. Pies w koronie. To jest grupa na fb gdzie ludzie na kwarantannie piszą że potrzebują wyprowadzić psa bo nie mogą. I zdecydowałam się pomóc człowiekom z 2 końca osiedla. I tak do 23 listopada wyprowadzam rano psiaka w typie jamnika. Biedak czuje się nieswojo. Więc tylko się załatwia i już chce wracać więc to szybki spacer.
Moje pannice też się ostatnio tłuką. Fakt że Mała Czarna sama się o to prosi prowokując Ofelię. Bęcki jakoś im nie przeszkadzają w wieczornym wylizywaniu sobie uszu.