Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 15, 2020 7:07 Re: Patmol

pibon pisze:Dobrze, ze kotkom smakowalo! Ja tez ostatnio sprobowalam pierwszy raz wieprzowine dla kotow, kupilam karkowke i faktycznie 3 kotkom smakowala i wyczyscily sobie od razu zabki, bo w duza kostke im pokroilam i musialy zuc.
Jednak ciezko czasem z miesem (jakoscia?) utrafic. W zeszlym tygodniu musialam zrobic zapas mielonek i pomyslalam, ze sprobuje drozsze mieso tym razem, zeby zobaczyc, czy chetniej beda jadly surowe. Kupilam 35 kg miesa firmy Tyson, ktore jest duzo drozsze od miesa wlasnych marek marketow, zmielilam, poporcjowalam. Normalnie zjadaja, ale nie zauwazylam, zeby chetniej je jadly niz to tansze mieso. Jednak krolik jest najbardziej lubiany i zawsze znika najszybciej.


niezła ilość -35 kg Obrazek

U mnie nie ma droższe/tańsze , po prostu jest mięso w ladzie z mięsem w sklepie i już. Jak moja suka uważa, że mięso z danego sklepu jest niedobre -to w tym sklepie nie kupuję. teraz mam zaakceptowane dwa sklepy, i właśnie markety, i jedne sklep taki targowy, bo sklep mięsny, zdaniem mojej suki, ma niezadowalającą jakość.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 29, 2020 6:22 Re: Patmol

kupiłam ksiązkę https://www.empik.com/nie-dla-psa-i-kot ... ,ksiazka-p :roll:
Nie dla psa (i kota) kiełbasa, czyli jak zdrowo karmić swojego zwierzaka

słaba strasznie, takie pitu pitu,
szkoda pieniędzy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 01, 2020 13:53 Re: Patmol

pracownicze plany kapitałowe -co o tym myślicie?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 20, 2020 6:42 Re: Patmol

Pumba nie chciał jeśc w niedziele i w poniedziałek -trochę puszki zjadł, ale dziwny taki był apatyczny - więc go wzięłam wczoraj do veta. Rzeczywiście miał stan podgorączkowy , ale po wecie zdecydowanie odżył, zjadł normalnie, i humor mu się poprawił.

Przy okazji się dowiedziałam że jest jakaś maskara teraz i koty strasznie chorują na panleukopenię, więc w sumie to nie wiem czy dobrze zrobiłam, że poszłam do weta :roll: bo on wczoraj dostał dwa zastrzyki, zdecydowanie pomogły, ale dzisiaj znowu idzie na zastrzyki -no bo trzeba kontynuować leczenie - ale teraz to juz nie wiem czy nie byłoby go bezpieczniej przetrzymać w domu. tego się nigdy nie wie. Nie ma biegunki, i dzisiaj juz tez dobrze wyglądał -czyli normalnie. Dzisiaj syn ma z nim iść na zastrzyki, bo ma iśc po lekcjach od razu/teraz lekcje są on line- -mam nadzieje, ze wtedy będzie mniej ludzi. Chociaż wczoraj tez nie było dużo.
Wet od razu pytał o pozostałe koty, ale wszystkie normalnie sie zachowują, jedzą, chodzą, kombinują. Patrzyłam na nie rano podejrzliwie, ale wszystko wygląda normalnie.

Wczoraj głaskałam Kaję i patrze , że ma jakiś taki czarny brudek wbity w sierść, wzięłam palcami , podniosłam, a to kleszcz -żywy 8O , nóżkami machał. Prawie go puściłam z wrażenia. Ale płaski, nieopity-tak jakby sie nie dał rady wbić.

A ja miałam w planach się wybrać z Patmolem i Tymoteuszem na przegląd, bo one oba maja już ponad 10 lat, ale w takiej sytuacji to sobie odpuszczę na jakiś czas.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 20, 2020 9:00 Re: Patmol

Właśnie spojrzałam, że Ty Dolny Śląsk, a tu pisała i Bastet i Baltimore o pp w Legnicy, Wrocławiu, więc te południowo zachodnie regiony zaatakowane!

A czemu tak bardzo kleszcz Cię zaskoczył u psa?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto paź 20, 2020 10:24 Re: Patmol

Bo kleszcz normalnie, jak jest, to jest wbity porządnie. I żeby go wyciagnąć z nogami to trzeba dobrze złapać i odrobinę okręcić, bo inaczej bez nóg wychodzi. I moja Kaja mała ze 2 kleszcze wszystkiego . jak wyciągam to z kawałkiem futra zawsze.
Nie da się go tak wziąć w palce i zdjąć z psa. To nie było po spacerze. To było po moim powrocie z pracy. Czyli kleszcz musiał zostać z soboty lub niedzieli.

A ja nawet nie wiedziałam, że coś się dzieje u nas.
A teraz sie boję, bo pp to i na butach czy na psie można przynieść.

Pumba nie miał wymiotów, ani biegunki, ani nie wisiał nad wodą. Słabo jadł niedziela i poniedziałek do wieczora, wieczorem już normalnie. I miał tylko trochę podwyższona temperaturę. Dzisiaj rano był już zwyczajnie aktywny.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 21, 2020 7:56 Re: Patmol

Na razie jest super -to znaczy kot zachowuje się normalnie. Je, chodzi i kombinuje. Chociaż jest trochę spokojniejszy niż zwykle.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 21, 2020 12:15 Re: Patmol

:ok: :ok: :ok: za niemanie żadnych chorób :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 21, 2020 18:54 Re: Patmol

Dziekuję. Wygląda, ze juz dobrze, że takie chwilowe było. Ale sie wystraszyłam

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2020 6:42 Re: Patmol

Czytam "Dramat zwierząt domowych. Weterynarz patolog o cichych cierpieniach naszych domowych pupili" Achim Gruber. Ciekawe.
Właściwie to wszystko co już wiem, ale ciekawie napisane.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2020 7:42 Re: Patmol

O czym?
Jest m. in. o niewłaściwym karmieniu?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt paź 23, 2020 8:15 Re: Patmol

Nie ma o karmieniu. Ale nie przeczytałam całej -raczej tak przejrzałam ksiązkę, czytając tu i tam.

Facet jest patologiem zwierzęcym ( z tytułem profesora). I to jest taka opowieść, napisana w prosty i przystępny sposób, ale ciekawie i racjonalnie, przede wszystkim o tym, że hodowanie ras psów (o psach jest dużo więcej) i kotów tylko dla ich wyglądu, bez zwracania uwagi na to, że każda zmiana w wyglądzie zmienia też coś w całym psie (kocie) najczęściej na niekorzyść. Pisze o krzywych nogach jamników, i innych małych piesków, które są tworzone specjalnie, bo ludziom sie podobają takie nieproporcjonalne psy na krzywych nogach, a niszczą zwierzakom kręgosłup, o tych wszystkich rasach krotko -pyskich, wielkogłowych , gdy zwierzęta się duszą na smierć od wysiłku czy upału. Też o plamach dalmatyńczyków, które są skutkiem chowu wsobnego, i przyczyniają się do wielu chorób w rasie.

Właśnie dużo jest o tym, ale w prosty sposób napisane i na przykładach, że każda cecha u psa czy kota sztucznie wyolbrzymiona przez człowieka, jak wielka głowa, całkowity brak sierści, ogromne rozmiary zwierzaka , plamy na białym tle, jak u dalmatyńczyka, płaski pysk , nieproporcjonalnie krótkie nogi (np u kotów rasy Munchkin) jest prawie zawsze przekleństwem dla tych zwierząt, bo powoduje liczne wady i choroby związane z mieszaniem w tych genach. Bo jeden gen jest powiązany z drugim, a hodowców to nie inetresuje. Chcą wyhodować dziwacznego psa czy kota; bez zwracania uwagi na to, jak długo pożyje i czy sie będzie męczył za życia.

I porusza , krótko, wiele rożnych tematów, jak zbieractwo /przede wszystkim kotów/ w mieszkaniach; porzucanie zwierząt, uczłowieczanie, problem przywożenia z dalekich krajów słodkich szczeniaków, które, bywa, maja wściekliznę , strzelania do psów przez myśliwych, bo myśliwi miewają takie pomysły, o pseudohodowlach, o degradacji owczarków niemieckich, o porzucaniu zwierząt.

Nic nowego, czego się nie wie, wydawałoby się, ale jednak wielu ludzi tego nie wie. Autor pisze, ze nie ma pojęcia dlaczego ludzie , ktorzy nazywają sie miłośnikami zwierząt, kupują zwierzęta chore, np w wyniku zachowań hodowców, lub pseudochodowcow, takie, ktore mają za krotki pysk, za bardzo krzywe łapy, a potem gdy takie zwierze szybko umrze, bo ma liczne wady genetyczne, kupuja kolejnego takiego biedaka, i w ten sposób zachecają hodowlę do dalszych eksperymentów, bo im bardziej dziwaczny pies czy kot tym droższy i więcej chętnych. Np jakas hodowczyni wyprodukowała koty, nie tylko całkiem gołe, ale tez bez włosów czuciowych. I nie rozumiała na czym polega problem, skoro ma chetnych na zakup takich kotów .

tutaj dobra recenzja http://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzj ... im-gruber/

a tutaj o autorze i jego pracy, więc pośrednio też o jego książce https://www.fu-berlin.de/en/featured-st ... index.html

i tutaj https://www.thestar.com.my/lifestyle/li ... projecting

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 23, 2020 15:02 Re: Patmol

Ok, dzięki za informację :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon paź 26, 2020 10:11 Re: Patmol

Ciekawe, i głownie o genetyce.

Np psy o umaszczeniu merle(marmurek +jasno błękitne oczy) bywa dość często nie mogą wchodzić do wody/rzeki/ bo toną -nie sa w stanie utrzymać równowagi (genetyczne) i bardzo częste są głuche, a nawet tez ślepe.

tutaj też o tym napisali
https://www.zpazurem.pl/artykuly/merle_ ... aszczenie_

jeśli więc skojarzy się psa i sukę merle, to średnio jedna czwarta szczeniąt (tzw. double merle/podwójne merle) będzie miała wady wzroku i słuchu - mogą być głuche albo ślepe, albo, co gorsza mieć obydwie te wady jednocześnie! Dlatego hodowca z prawdziwego zdarzenia nigdy nie kojarzy merlaków ze sobą
.


a teraz czytam "filozof i wilk" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/79488/f ... -szczesciu
znacie?


i pewnie juz pisałam, że czytam, po kawałku, bo grube i takie skondensowane -Medycyna behawioralna psów i kotów https://lubimyczytac.pl/ksiazka/299450/ ... ow-i-kotow
Bardzo fajnie napisane. Po kolei, o wszystkim co wazne, krotko i konkretnie.
To jest kierowane do weterynarzy, ale tak napisane , bo to książka Galaktyki, a nie PWN, ze spokojnie można sobie wieczorem po kawałku poczytać. Nie ma nic trudnego, ale po kolei jest o problemach z psami i kotami, tematycznie. Więc np rodział o agresji,i stosowanych metodach, rozdział o fobiach na dźwięki i metodach. itd
Moja suka się boi fajerwerków poza domem i myślę, czyby jej jakiś nauszników nie zrobić na zimę.

takie większe jest to wydanie, niz typowa książka, dośc mały druk -tak upchane dużo informacji- i 368 str.
jest co poczytać, i jest łatwe do czytania -ale czytam po trochu, bo sobie na tym myślę potem - to znaczy o tych metodach
spis treści
1. Wpływ chorób somatycznych na występowanie zaburzeń zachowania
2. Medycyna behawioralna jako integralna część praktyki weterynaryjnej
3. Podstawowe wymagania i potrzeby behawioralne psów, zapewniające im dobrostan
4. Podstawowe wymogi dotyczące zdrowia psychicznego i dobrostanu kotów
5. Zasady uczenia się i szkolenia zwierząt
6. Zapobieganie niepożądanym zachowaniom u psów
7. Profilaktyka niepożądanych zachowań kotów
8. Rozwiązywanie problemów behawioralnych u psów
9. Terapia problemowych zachowań kotów (sposoby postępowania w przypadku problemowych zachowań kotów)
10. Brudzenie w domu przez psy
11. Nieprawidłowe załatwianie potrzeb fizjologicznych przez koty
12. Zaburzenia zachowania u starych zwierząt
13. Zjawisko stresu w weterynaryjnej medycynie behawioralnej
14. Problemy związane z separacją u psów i kotów
15. Fobie dźwiękowe
16. Reakcje sytuacyjne
17. Zachowania agresywne wobec znajomych ludzi i zwierząt
18. Zachowania agresywne wobec nieznajomych ludzi i zwierząt
19. Agresja u kotów
20. Zachowania z powtarzaniem tych samych sekwencji ruchowych oraz kompulsywne psów i kotów
21. Farmakoterapia i terapia feromonami
22. Terapie alternatywne
23. Postępowanie z uratowanymi psami i kotami oraz kierowanie ich do adopcji
Dodatek
Słowniczek
Indeks


a to znacie Biologiczne mechanizmy zachowania się ludzi i zwierząt ? wygląda na dużo trudniejsze do czytania, ale tez ciekawe
wydawnictwo PWN
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/119204/ ... i-zwierzat
spis treści
1. Zachowanie jako przedmiot badań
2. Dynamiczna struktura organizmów żywych
3. Rozwój i budowa układu nerwowego
4. Czynność neuronów i przekaźnictwo synaptyczne
5. Ogólne właściwości układów sensorycznych
6. Czucie somatyczne i czucie równowagi
7. Układ wzrokowy
8. Układ słuchowy
9. Zmysły chemiczne
10. Ból
11. Czynności ruchowe
12. Rytmika czynności fizjologicznych
13. Czuwanie i sen
14. Regulacja homeostazy wewnątrzustrojowej
15. Zachowania instynktowne i popędowe. Regulacja nastroju
16. Pobieranie pokarmu i gospodarowanie energią
17. Czynności ochronne
18. Czynności rozrodcze
19. Uczenie się i warunkowanie
20. Pamięć
21. Środowisko życia
22. Myślenie, mowa, inteligencja

podręcznik to jest , wiem, ale kurcze trzeba sobie ułatwiać rozumienie zwierząt

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 11, 2020 19:08 Re: Patmol

czytam sobie (dla przyjemności, i z ciekawości ) o żywieniu psów, tak konkretnie o aminokwasach egzogennych ( kupiłam bardzo interesującą książkę o geriatrii psów i kotów) i wpisałam w neta hasło tryptofan, zeby jeszcze sobie dodatkowo poczytać, i wyrzuciło mi tekst jakieś firmy, która robi suchą karmę dla psów, i tekst jest kompletnie bez sensu -przeczytałam go kilka razy -ale i, więcej razy czytam -tym bardziej jest bez sensu Tak jakby ktoś specialnie pisał kłamstwa . Przeczy ten tekst podstawowym zasadom logiki
https://www.mojamiska.pl/wplyw-diety-na-zachowanie-psa/

najpierw sa takie informacje (prawdziwe) czyli przesłanki sa prawdziwe

Psy należą do względnych mięsożerców i podstawą ich pożywienia przede wszystkim powinno być wysokiej jakości białko pochodzenia zwierzęcego.

a potem jest taki wnisoek -fałszywy, i bez sensu -biorąc pod uwagę wczesniejszą informację
gdy pies karmiony jest zbyt dużą ilością surowego lub gotowanego mięsa lub dostaje wysokoenergetyczną suchą karmę, z dużą zawartością białka (...) powoduje to nadaktywność w postaci ciągłego ruchu, dewastowanie domu czy wybuchy agresji

dodatkowo każdy właściciel psa, który karmi mięsem dobrej jakości wie, że własnie po mięsie pies jest spokojny, wyluzowany, nieagresywny, a po słabej karmie (dużo węglowodanów, kukurydzy, grochu) pies jest agresywny, lękliwy i nad aktywny.
Nawet człowiek, który poje dobrego mięsa, to raczej śpi błogo, a człowiek który zje jedynie kukurydzy z ziemniakami to jest raczej rozdrażniony.

a potem znowu jest jest prawdziwa informacja
Aminokwasy odpowiedzialne za zachowanie psa to tyrozyna i tryptofan. tryptofan bierze udział w syntezie serotoniny (hormonu szczęścia wydzielanego w mózgu) i przyczynia się do mniej agresywnych zachowań zwierzęcia.Mięso z indyka jest bogate w tryptofan, który wpływa na wydzielanie serotoniny, a tym samym poprawia samopoczucie psa. Karmy z dużą zawartością kukurydzy są karmami marketowymi i kukurydza jest ich głównym składnikiem z uwagi na swoją niską cenę – producent wykorzystał ją jako tani wypełniacz. Taka karma będzie cechować się dużą zawartością tyrozyny, a zbyt małą tryptofanu,

i znowu idiotyczny wniosek
Obniżając zawartość białka do 18-22% w pożywieniu naszego pupila, możemy poprawić jego zachowanie.

wygląda jakby producenci karmy moja miska po prostu celowo wprowadzali klientów w błąd -pewnie dlatego, ze ich karma jest zwyczajnie marna , a droga jednocześnie nieproporcjonalnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 183 gości