Morska norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 06, 2020 18:06 Re: Letnia norka Alienorka

Może kiedyś spróbuję ale nie dzisiaj bo co prawda mam łososia ale tylko parę kąsków (tyle zostało po niedzielnej kolacji i dzisiejszym śniadaniu moim i Ofelii). A imbiru wcale nie mam w domu, poza suszonym.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 07, 2020 7:08 Re: Letnia norka Alienorka

Chyba musze sobie ten marynowany kupić.. coś mam wrażenie, że nigdy nie jadłam 8O
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2020 9:31 Re: Letnia norka Alienorka

morelowa pisze:Chyba musze sobie ten marynowany kupić.. coś mam wrażenie, że nigdy nie jadłam 8O

Ten marynowany to ja normalnie ze słoiczka potrafię solo podgryzać - jak dla mnie pyszny, dzięki marynowaniu jest delikatniejszy w smaku i miększy niż surowy. Ale ja generalnie imbir bardzo lubię...
Do grona produktów, które muszę chować w piekarniku/zamykanej szafce na wysokościach przed kotyma oprócz chleba, woreczka po chlebie (kuwety do nich sprzątam - o ile nie jest pogryziony przez poszukiwaczy :evil: ), minichałeczki z biedronki, masła (mięso i wędliny, ryby oraz ser żółty to oczywista oczywistość) dołączyły irysy (cukierki). Moje życie, takie pełne niespodzianek...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 07, 2020 16:26 Re: Letnia norka Alienorka

Dochodzę do wniosku że mam anioły a nie koty. Ja muszę chować tylko rzeczy mięsne i rybne. Plus kiszoną kapustę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 09, 2020 17:00 Re: Letnia norka Alienorka

Załatwiłam sobie dzień wolny na wymianę rur i zamieniłam z koleżanką, żeby na murowanie zaczynać o 16ej, kiedy na pewno będzie skończone. Dziś panowie dzwonili, że ze względu na obostrzenia nie będą teraz robić, tylko tydzień później. O ile jeszcze nie później, bo to było "co najmniej tydzień później". Czad.
Zapalenie zatok nie chce sobie iść do końca, co strasznie mnie wkurza.
Hesio na spacerach szaleje jak szczeniaczek, Kaja jak zawsze zagubiona (i często zdarza jej się strzelić kupala w domu, bo na dworze nie zdąży "wychodzić". Luna miała oczyszczanego kaszaka na policzku, na łopatce to zrost lub inna niegroźna zmiana skórna, a na gorsie... Cóż, została pobrana krew na tarczycę, bo albo to od tarczycy, albo co innego, co byśmy nie chcieli.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 12, 2020 19:12 Re: Letnia norka Alienorka

To kiedy dokładnie będzie to kucie ścian?

U nas w pracy zaczął się remont. Dobry termin wybrali, psia mać żeby nie powiedzieć gorzej. Nie dość że koronka, to jeszcze jesień i coraz zimniej, szefowa na urlopie - ja "z.up-uję" (wrrrrr), sekretarka na L4 i trzeba kombinować zastępstwa w sekretariacie... :201429 :201435

Jak zdrówko twoje i stadka?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 12, 2020 21:39 Re: Letnia norka Alienorka

MB&Ofelia pisze:To kiedy dokładnie będzie to kucie ścian?

U nas w pracy zaczął się remont. Dobry termin wybrali, psia mać żeby nie powiedzieć gorzej. Nie dość że koronka, to jeszcze jesień i coraz zimniej, szefowa na urlopie - ja "z.up-uję" (wrrrrr), sekretarka na L4 i trzeba kombinować zastępstwa w sekretariacie... :201429 :201435

Jak zdrówko twoje i stadka?

Będzie jak będzie - może za tydzień, może jeszcze dalej. Gardło boli, dalej kaszlę i odksztuszam flegmę, momentami rośnie mi temperatura (ale do 38 nie dochodzi). Żyjemy wszyscy trochę siłą rozpędu, bo na dworze leje i jutro też ma lać, nawet ostrzegają przed podtopieniami, więc śnięci i nieprzytomni. A w mojej pracy ma być hybrydowoczyli część z domu, część z biura. Na razie nie muszę bo jako z objawami chorobowymi jestem zwolniona czasowo z wycieczek. Strasznie nas zlało z Hesiem - oby nic się nam nie wykluło dodatowego. A Odzia i Anyż chcą na balkon i nie mogą zrozumieć, czemu w odpowiedzi warczę prawie, że jak nie przestaną, to będę miała super koszerne (tj. poprawne historycznie) obszycie kapturka :twisted: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 13, 2020 11:26 Re: Letnia norka Alienorka

Pogoda nie sprzyja zdrowieniu i humorowi.
Potrzymam za zdrówko Wasze kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw paź 15, 2020 13:39 Re: Letnia norka Alienorka

Tak jakby się przejasniało a ja mimo 8h snu dalej do tyłu chodzę. Hesiowe p/bóle zmniejszone bo po 2 dużych dawkach miał problem z opanowaniem łapek. Odi po wczorajszym kradziejstwie i pożarciu rogala maslanego dzis dostał sraczki, przez co nie dosc że zasłał każdy dostępny mu pokój (i kuchnię i przedpokój), to urządził ciężką histerię, bo fun fact, trudno mu takie rzadkie wypchnąć, zwłaszcza że w srodku twarde siedziało, co się zabrało "przy okazji". Nie wiem jak go z tym ogarnęłam, bo nie byłam do końca przytomna, ale przeżył a ja nie mam nowych szram. Spodnie oberwały, ale rzecz nabyta itd.
A - Luna z Odzią generalnie za sobą nie przepadają - a cóż w magiczny sposób pozwala być po dwóch stronach mnie? Wczoraj kurak pieczony, a dzis owsianka bananowo-jabłowa z tytki. Same bardzo polecane kotkom rzeczy, co nie?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 15, 2020 14:52 Re: Letnia norka Alienorka

Od samego czytania jestem juz słaba i zmęczona... Chcialam napisać "aby do wiosny" ale to trochę daleko. Aby do lepszego!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie paź 18, 2020 13:04 Re: Letnia norka Alienorka

Żyjemy, choć ja nieco zombiując przez pogodę. Koty i psy tradycyjnie mrą z głodu donośnie 2x dziennie, jako że z trudem się ogarniam z życiem, to zdarzają się wpadki psie w domu, choć na szczęście głównie te w formie stałej a nie płynnej. Tzw stara bida - niech wreszcie wyjdzie słońce choć na 2 dni, bo już 3x dziennie kawę odpalam, bo się zataczam z moim ciśnieniem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 18, 2020 13:15 Re: Letnia norka Alienorka

No to u nas pogodowo lepiej, ale dzisiaj na zmianę słońce i deszcz więc też lekko padam. Póki co jedną kawę wyżłopałam, druga będzie po południu z ciastem (drożdżówka ze śliwkami) - chyba że wyjdzie zakalec bo póki co słabo rośnie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 20, 2020 11:29 Re: Letnia norka Alienorka

Nareszcie słońce. Teraz balkonują białaczkowce, za niedługo będzie zmiana i zdrowe wylezą. Liczę na kilka takich dni.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 20, 2020 11:39 Re: Letnia norka Alienorka

Nawet cieplej trochę ma być :) Przynajmniej u nas...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 21, 2020 0:26 Re: Letnia norka Alienorka

Oby :ok: :ok: :ok: I oby gnoje nie przegłosowali o rodzeniu kadłubków, bo mnie szlag trafi :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1, skaz i 248 gości