Dzięki za podzielenie się doświadczeniami
No właśnie informacje są sprzeczne i to od osób, które profesjonalnie zajmują się jeżami.
Convy już nie ma, nie produkują i nie ma w sprzedaży.
W jeżurkowie Pan mi odradzał zakup mleka kociego, czy psiego, tam jest około 27-30 procent laktozy, a w mleku jeżowym jest 7 procent. Poradził, zebym kupiła RC Recovery liquid, co uczyniłam byłam.
To mięsne recovery w formie musu co mam tez mogę podawać, tylko chwile później, albo odrobinę do tego mlecznego w płynie. Może za szybko to mięsne wprowadziłam, ale nie miałam co tak na cito., krzywdy im to raczej nie zrobiło, to mleko bez laktozy chyba też nie, bo zielonych kup nie było, brązowo- brunatne. A teraz po tym liquidzie, to śliczne takie wałeczki uformowane.
Mam Animondę w tackach i RC weaning pediatric w musie, Carny tez zamówiłam, bo inni polecali a nie dopytałam, ale to takim razie nie będę podawać.
Z wodą to one na razie nie wiedzą co zrobić, znaczy wiedzą - wylać i rozdeptać.
Wieczorem znowu nie chciały jeść same ze spodeczka, tylko : daj cyca.
Karmię je co trzy, cztery godziny, w nocy co pięć. Jedzą i idą spać.
Jak są głodne to robią rozpierduchę
, nagrałam to, później pokażę.
Termofor dzisiaj już wyjęłam, chyba były mocno wyziębione na początku bo i w pokoju gorąco i jeszcze na termofor właziły, termofor ciepły, ale nie gorący.
Teraz palę w kominku i widzę, że jest im wystarczająco ciepło, bo jak już palę, to wszystkim jest wystarczająco ciepło
Generalnie stosuje te zasady co przy odchowywaniu Krowy, pozycja i sposób karmienia, żeby nie zalać płuc, masowanie brzuszków i dupek, na ile się da, Krowa jednak nie miał kolców. on przeżył, to może one też.
Przy Krowie było : Nie gryź matki !
Teraz jest : Nie kłuj matki !
Dobra, to jeszcze pytanie jak sobie radzić z higieną ?
Na razie kupiłam zapas papierowych ręczników i zmieniam co dwie, trzy godziny i jak widzę, ze już jest nabrudzone, Buźki, pupki, brzuszki i łapki myję po każdym jedzeniu płatkiem kosmetycznym zwilżonym ciepłą wodą. Raczej to lubią, zwłaszcza facet
Na jakich podkładach je trzymać, bo to jednak fleje są
Kurczę, jeże są cudowne, nawet ich zapach polubiłam, jest taki ostry, zdecydowany, pachną dzikością i lasem, igliwiem i wiatrem, zeschłymi liśćmi......
Jak się obudzą i są już głodne, wkładam rękę i przybiegają wszystkie i wspinają się na dłoń i niuchają tymi ryjkami
Normalnie zakochałam się w jeżach
edit : rozpierducha
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing