Tak, zdecydowanie jest szaloną młodą kocicą.
Chowam, ale ona nauczyła się otwierać szafkę z koszem na śmieci, wchodzi tam i gryzie worek. Zaczęłam ją zawiązywać jak wychodzimy czy na noc, ale najgorsze jest to, że ona uparcie próbuje ją otwierać i w nocy często słychać takie "łup, łup, łup", jak otwiera ją do pewnego momentu i puszcza, bo jest związana i dalej już nie może, a drzwiczki uderzają o szafkę. Wyspanie się graniczy z cudem! Tak, ma drapak, wędkę, swój ulubiony sznurek i kartony. Zabawki na co dzień są pochowane, wyjmuję je do zabawy, żeby się nimi nie znudziła. Na podłodze leży tylko myszka i kulka z folii, bo czasami złapie ją faza na zabawę i kilka sekund sama się tym pobawi.
Mam wrażenie, że tymi zachowaniami próbuje zwrócić na siebie uwagę, bo jak biorę ją na ręce to od razu mruczy i ugniata. No ale nie zawsze mam taką możliwość, bo niby jestem w domu, ale przecież pracuję i nie mogę tak co chwilę robić przerwy.