DT Na Końcu Świata

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 13, 2020 3:59 Re: DT Na Końcu Świata

Alisia nie widać w całości, ale i tak się pięknie prezentuje!

Tak jakoś tu wstąpiłam do Was z ciekawości... Miau...

Oj ta szpara w drzwiach - u nas pod tym względem najbardziej niebezpieczne są drzwi łazienki i też kiedyś widziałam, że któreś tam łapkę pcha. Na szczęście się nic nie stało, uff... :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11220
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 13, 2020 6:27 Re: DT Na Końcu Świata

Szkoda maluszka. Może go złapać jednak? Okropne te rozterki :(

aga66

 
Posty: 6124
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie wrz 13, 2020 10:56 Re: DT Na Końcu Świata

Witam Nul i zapraszam na stałe :)

Maluszek się pojawił, ale nie chce podejść...
Edit: Przyszedł! :201465 i strasznie głodny był.

Bąbelek miał w nocy nagłą reakcję alergiczną. Spuchła mu okropnie powieka. Już raz coś podobnego się stało, tylko z drugim okiem. Może od nowej wet dostanę steryd do natychmiastowego działania w takich sytuacjach, poprzednia nie chciała dać. Musiałam się teraz ratować hydroksyzyną i założyć kocurkowi kołnierz. Na szczęście nabyłam swego czasu nawet niezły (chociaż jeszcze nie doskonały), w przeciwieństwie do tego, który mi kiedyś zaproponowano dla mojej kotki. Tamten kraczak nie utrzymał się na kociej głowie nawet minuty i nie miał prawa być wygodny. Ten jest obszyty miłym materiałem na wszystkich rantach, żeby zwierzaka nie uwierać. Bąbelek szczęśliwy nie był, ale jakoś nawet się w kołnierzu poruszał.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 14, 2020 16:57 Re: DT Na Końcu Świata

Nie wiem, czy ktoś mi nie robi kreciej roboty z tym małym.

Bąbelek mył sobie brzusia i aż do podrażnienia wylizał sobie jeden z sutków. Ciąg dalszy alergii i świąd?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 14, 2020 20:02 Re: DT Na Końcu Świata

Może go swędzi i stąd takie wylizywanie. A małemu dasz radę zdjęcie zrobić?

aga66

 
Posty: 6124
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto wrz 15, 2020 18:32 Re: DT Na Końcu Świata

No i się poknociło z domkiem dla dodatkowego kota. Przez telefon mówiłam dawno temu, że kocurek je wyłącznie mokrą karmę. "To nie problem, nasza kotka też je mokre". Teraz się okazało, że kotka owszem dostaje mokre (chociaż nie jakoś przesadnie duże ilości), ale ma stale dostępne chrupki, a co gorsze są to chrupki Urinary, których kocurek jeść nie może, bo oksalaty powstaną w trybie ekspresowym.

Zdarzało się, że jak w sklepie pytałam o spodnie 100% bawełny, to ekspedientka prowadziła mnie do regału, żeby dać mi parę z domieszką elastanu. Zastanawiam się, czemu sformułowania w stylu: "wyłącznie", "100%", "tylko" tak powszechnie są rozumiane jako: "głównie". Czy mój mózg też używa takich skrótów, żeby ułatwić sobie rozumienie innych? Czy też przekształca kategoryczne i jednoznaczne zwroty w jakieś lżejsze?

Czy to tak wiele, że chcę po prostu normalnej komunikacji, w której słowa zachowują swoje znaczenie?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro wrz 16, 2020 7:14 Re: DT Na Końcu Świata

Ale to jest raczej standard, ze ludzie słyszą to co chcą usłyszeć, ale i kantują tez przy okazji

Jesienią szukałam w necie czapki wełnianej ( miało być 100 procent wełny owczej lub merino lub z jaka, ale 100 procent)
i były sklepy z czapkami - i zazwyczaj było tak
opis czapki wielkimi literami nad czapką - "super ciepła, naturalna, wełniana czapka, itd w tym styli

gdzieś na samym dole maciupkim druczkiem skład: 100 procent akryl

i co ogłoszenie, to było takie
wiec to jest celowe wprowadzanie w błąd raczej

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27158
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 16, 2020 22:31 Re: DT Na Końcu Świata

Tak skonstruowana oferta to czyste oszustwo.
Coś jak z tą moją ramią i bawełną w tamtym roku.

Ważą się losy domku dla dodatkowego kota. Państwo chcą uniemożliwić mu dostęp do niewłaściwej karmy, niestety nie zdradzili, jak chcą to zrobić. Może nieco natrętnie, ale postanowiłam dopytać, czy mają jakiś pomysł w razie komplikacji.
Państwo konsultowali to ze swoim weterynarzem. Z jednej strony się cieszę, bo to znaczy, że im zależy, że szukają rozwiązań. Z drugiej boję się, że ów weterynarz, który zalecił karmę Urinary, może próbować przeforsować jakiś inny sposób karmienia mojego kocurka. A to by było mi bardzo nie na rękę, bo nie po to staję na głowie, żeby kota jak najzdrowiej prowadzić, aby potem wszystko zostało zaprzepaszczone jakimś zbożowym Royalem.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt wrz 18, 2020 21:30 Re: DT Na Końcu Świata

Państwo chcą się postarać. Zależy im na moim kocurku.
No to spróbujemy...
Kot pojedzie 25.09.2020 r. Taki jest plan.

Drugi domek miał wizytę PA, która wypadła pozytywnie. W razie czego plan awaryjny jest :)

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt wrz 18, 2020 22:55 Re: DT Na Końcu Świata

No to kciuki za domek! I za jak najlepsze żywienie...

Zdrowia!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11220
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 23:40 Re: DT Na Końcu Świata

Dziękuję :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 19, 2020 6:45 Re: DT Na Końcu Świata

To super! Trzymam kciuki za domek :ok:

aga66

 
Posty: 6124
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob wrz 19, 2020 19:03 Re: DT Na Końcu Świata

Dziękuję :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob wrz 19, 2020 19:41 Re: DT Na Końcu Świata

Stomachari pisze:No i się poknociło z domkiem dla dodatkowego kota. Przez telefon mówiłam dawno temu, że kocurek je wyłącznie mokrą karmę. "To nie problem, nasza kotka też je mokre". Teraz się okazało, że kotka owszem dostaje mokre (chociaż nie jakoś przesadnie duże ilości), ale ma stale dostępne chrupki, a co gorsze są to chrupki Urinary, których kocurek jeść nie może, bo oksalaty powstaną w trybie ekspresowym.

Zdarzało się, że jak w sklepie pytałam o spodnie 100% bawełny, to ekspedientka prowadziła mnie do regału, żeby dać mi parę z domieszką elastanu. Zastanawiam się, czemu sformułowania w stylu: "wyłącznie", "100%", "tylko" tak powszechnie są rozumiane jako: "głównie". Czy mój mózg też używa takich skrótów, żeby ułatwić sobie rozumienie innych? Czy też przekształca kategoryczne i jednoznaczne zwroty w jakieś lżejsze?

Czy to tak wiele, że chcę po prostu normalnej komunikacji, w której słowa zachowują swoje znaczenie?


Coś Ty, tak serio, serio uważasz, że ludzie słyszą to co mówisz, a nie to co chcą usłyszeć?
Sama tak robisz?
Żadnego przełożenia vz polskiego na nasze?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3575
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob wrz 19, 2020 21:50 Re: DT Na Końcu Świata

Nie wiem, czy słyszę to, co chcę słyszeć, czy to, co ktoś chciał powiedzieć. Bardzo rzadko miewam komunikat zwrotny i informację, że jakieś określenie przełożyłam sobie na inne (a przypomnieć jestem w stanie sobie 2 takie sytuacje). Co oczywiście może znaczyć, że innym się po prostu nie chce prostować nieporozumień.
Podświadomie wychodzę z założenia, że inni odczytują moje wypowiedzi dosłownie. Bo i ja staram się odczytywać wypowiedzi dosłownie (dlatego tak mnie irytują zdania sformułowane jak prawdy absolutne, zwłaszcza gdy okazuje się, iż rozmówca jedynie wyrażał swój pogląd).
Jasne, że zdarza mi się przypisywać intencje do wypowiedzi (czasem poprawnie, czasem nie) związane z tonem głosu, szybkością mówienia, czyjąś mimiką itd., ale po to skupiam się na sensie słów, żeby potem móc wrócić choćby myślami do sytuacji i przeanalizować całość.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10659
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości