DT u Bastet ♥ Nowy Filmik ♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 09, 2020 9:08 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

kasiu Enroxil Flavour prawdopodobnie rozwalił trzustke mojej AMY.
Wiec trzeba uważać z tym lekiem :strach: :strach: :strach:

Ja widziałam filmiki Kluski na FB :lol: :lol: :lol:
Jak walczyła z piórkiem było extra. Ona tak warczała.
Kochana maleńka jest. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461 :201461 :201461
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro wrz 09, 2020 9:15 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Tak tak, właśnie zauważyłam, że on źle się po nim czuje brzuszkowo. Brał tylko 4 dni. Odstawiłam.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro wrz 09, 2020 9:18 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Jak zmieniłam weta to powiedziała ze ten lek to kobyła jest.

Amy dostawała na pęcherz. dwa mies pod rząd, 10 potem 14 tabletek.
Nowa wetka sie za glowe złapała.
No i mamy trzustę rozwaloną. Na enzymach od kilku tygodni i na RC. :roll:

Naszczęście najstarsza Mili zdrowa.

No bo Bagi to Bagi z IBD :) Ale u niej ok.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro wrz 09, 2020 9:48 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Masakra. Ona to dostaeała 2 miesiące? Ogromnie współczuję. Orfik już źle się czuł po 4 dniach... Weci to jednak niepoważni są.. Mam nadzieję, że trzustka dojdzie do ładu jakoś u Amy... :ok: :201461
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro wrz 09, 2020 10:10 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Tak, Bo tak wyszło ze raz za razem sikała mi krwią. Miała zapalenie pecherza.
A ci do ktorych chodziłam to tak na oślep. nawet usg nie zrobili. oni przy normalnym ph dawali mi rc urinary który ph obiza

masakra mówie ci.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro wrz 09, 2020 11:25 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Jesooo, umówiłam Orfiego na kastrację na za tydzień... Czemu on tak szybko rośnie...???
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro wrz 09, 2020 12:16 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Kciuki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 09, 2020 13:29 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Bastet pisze:Jesooo, umówiłam Orfiego na kastrację na za tydzień... Czemu on tak szybko rośnie...???

Łojej, a gdzie?

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro wrz 09, 2020 14:40 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Bastet pisze:3 dni antybiotyku nic nie dadzą. Musiałoby być ze 2 tygodnie

Nie to miałam na myśli. Chodziło mi o to, że jeśli i tak miałby dostawać antybiotyk przez 3 dni, to można zastosować taki, który podziała na pyszczek i odpowiednio wydłużyć. Bo zupełnie bezsensu byłoby podawać jeden antybiotyk przez 3 dni a potem zupełnie inny przez kolejne ileś, skoro jest szansa, że ten pierwszy niedobrany pod kątem pyszczka może spowodować uodpornienie się bakterii i wywołać nowy rzut choroby. Nie mówiąc o tym, że lepiej podawać coś przez powiedzmy 20 dni niż 3+20=23 dni. Zawsze to o te 3 dni krócej męczenia wątroby i trzustki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro wrz 09, 2020 15:38 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Wątpię, by w ogóle dostał antybiotyk przy kastracji. Raczej nikt tego u nas nie stosuje. Za to chyba jeszcze - zanim dam go wykastrować, podam mu Zylexis. Bo te antybiotyki poprzednie osłabiły mu odporność. Także zobaczymy, czy kastracja w przyszłym tygodniu czy jednak za 2 tygodnie.
A kastrować będę w DaVecie. Mam tam zniżkę.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro wrz 09, 2020 15:58 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Orfisiu, a niedawno byłeś taki malutki :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60355
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2020 20:33 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Hej, powiedziano mi, że mogę dostać tu radę co do wychowania małego szkraba.
Zajmuję się w tej chwili około miesięczną znajdą. Niestety, po raz pierwszy mam do czynienia z tak małym kociem bez kocicy. Reaguje ona z wielkim entuzjazmem na widok butelki lub strzykawki z karmą od weta, ale chciałabym ją powoli zacząć uczuć jeść samodzielnie. Bo po pierwsze, według internetu już pora, po drugie, wet kazał przynieść na odrobaczanie jak już będzie "jeść normalnie", po trzecie, przy jedzeniu z butelki lub strzykawki bardzo energicznie macha łapkami, zadrapując sobie nosek. Próbowałam dawać jedzenie na palec i podtykać pod nosek. No i tu się zaczynają schody. Bo kocica traktuje moje dłonie jak smoczek, ssany dla odstresowania. I jak jej podtykam to jedzenie, to też zaczyna ssać. Nie koniecznie w tym miejscu, co jedzenie się znajduje. Efekt jest taki, że ona jest cała w jedzeniu, ja jestem cała w jedzeniu i ciężko stwierdzić, ile faktycznie zjadła. Jak nalałam jej mleka dla kociąt na płytki talerzyk, to jedynie się wytarzała brzuszkiem w nim. I tu pytanie, czy są inne sposoby na nauczenie kota jedzenia, czy muszę się uzbroić w cierpliwość?

Cichota

 
Posty: 4
Od: Wto wrz 08, 2020 22:28


Post » Czw wrz 10, 2020 9:40 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Bastet pisze:
Stomachari pisze:W razie czego można połączyć jedno z drugim. Niektórzy weci rozsądnie dają antybiotyk na 3 dni po kastracji. Można dobrać taki, który podziała też na bakterie na pyszczku.
Tylko pytanie, czy to wciąż chodzi o tę bakterię. Czy nie ma drugiego czynnika idącego w parze.
Osad niestety wciąż widać, nawet dziś zwróciłam na to uwagę, kiedy przeglądałam ostatnie fotki Orfika :(
Może przydałaby mu się seria Zylexisu?

3 dni antybiotyku nic nie dadzą. Musiałoby być ze 2 tygodnie. On tę convenię miał 2 x podaną - łącznie miesiąc. I jest dużo lepiej, ale jeszcze coś ram zostało. A Zylexis dobra rzecz... I o droga.. Pomyślę. :) Fakt, że by mu się przydał...

Kastracja może pogorszyć sprawę pysia bo osłabi organizm. Może się bakteria rozbuchać po zabiegu ,że tego nie opanujesz. Taka ingerencja działa w dwie strony. Nigdy nie wiadomo. Nasza wetka nie godzi się na kastrację kotów jeśli coś z nimi się dzieje.
Podaje się często antybiotyk o działaniu trzydniowym po kastracji. Spotkałam się z tym najczęściej przy wolno bytujących. Choć moje też dostawały. Jest to penicylina. Koty dobrze ją znoszą. Wystarczy jedna dawka.
Kasiu a maści jakieś? Ze srebrem na przykład? Czy z antybiotykiem działającym miejscowo. Może należy wzmocnić go i wtedy zacznie się leczyć szybciej. Takie zmiany opanowują wtedy gdy coś tam się pitoli. Zylexis nie byłby złym pomysłem. Choć i on cudu może nie uczynić. Każdy antybiotyk osłabia.
Pogadaj z wetem. Wszystkie za i przeciw przedstaw i zobaczysz co on powie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw wrz 10, 2020 11:00 Re: DT u Bastet ♥ Orfik dalej bez domu :( ♥ KLUSKA!

Cichota pisze:Hej, powiedziano mi, że mogę dostać tu radę co do wychowania małego szkraba.
Zajmuję się w tej chwili około miesięczną znajdą. Niestety, po raz pierwszy mam do czynienia z tak małym kociem bez kocicy. Reaguje ona z wielkim entuzjazmem na widok butelki lub strzykawki z karmą od weta, ale chciałabym ją powoli zacząć uczuć jeść samodzielnie. Bo po pierwsze, według internetu już pora, po drugie, wet kazał przynieść na odrobaczanie jak już będzie "jeść normalnie", po trzecie, przy jedzeniu z butelki lub strzykawki bardzo energicznie macha łapkami, zadrapując sobie nosek. Próbowałam dawać jedzenie na palec i podtykać pod nosek. No i tu się zaczynają schody. Bo kocica traktuje moje dłonie jak smoczek, ssany dla odstresowania. I jak jej podtykam to jedzenie, to też zaczyna ssać. Nie koniecznie w tym miejscu, co jedzenie się znajduje. Efekt jest taki, że ona jest cała w jedzeniu, ja jestem cała w jedzeniu i ciężko stwierdzić, ile faktycznie zjadła. Jak nalałam jej mleka dla kociąt na płytki talerzyk, to jedynie się wytarzała brzuszkiem w nim. I tu pytanie, czy są inne sposoby na nauczenie kota jedzenia, czy muszę się uzbroić w cierpliwość?

Więc tak - 4-tygodniowe kocię jest jeszcze za małe na zamianę mleka na pierwsze jedzenie. Najlepiej poczekać, aż skończy 5 tygodni. Ale tak naprawdę to kotek sam Ci powie, czy jest już gotowy na zmianę. 5 tygodni to wiek optymalny. Ale też nie można wprowadzać nowego pokarmu na hurra, ponieważ może zwyczajnie nie umieć jeść inaczej, niż z butli czy ze strzykawki. Jakie mleko obecnie podajesz? Poza tym, jeśli kociątko będzie upierało się nadal przy jedzeniu z butli, to uważam, że należy towarzyszyć mu tam, gdzie jest w danym momencie, czyli dalej butla i mleko, choćby miało już 5 czy 6 tygodni.
Ja zmieniam jedzenie w sposób następujący: Kupuję paszteciki animondy baby pate (do kupienia na zooplus - tu link:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ate/173722
albo ostatnio kupiłam karmę puszkową royal canin mother & baby first age - tu jest link:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ten/369928
Ta karma to jest taki mus. Ten mus mieszam z obecnym mleczkiem - najpierw niewiele. Potem stopniowo coraz więcej tego nowego musu. (jeśli jest to animonda baby pate, to należy ją przetrzeć przez sitko, gdyż ma małe grudki). I taką mieszankę daję do butli. Normalnie przez butlę podawać.
Zwiększać ilość nowego pokarmu. Jeśli jest już za gęste na butlę, wtedy przechodzę na talerzyk. To normalne, że kocięta najpierw będą próbowały ssać karmę. Można im pomagać, podając z palca. Albo biorąc kawałek podawać im do jedzenia / gryzienia. Nauczy się po którymś razie.
Potem, gdy już opanuje ten mus, wówczas zaczynam mieszać inne karmy odrobinkę - niekoniecznie tak gładkie. I też stopniowo.
Niektórz stosują też gerberki indykowe lub kurczakowe. Również można je pomieszać w ten sam sposób z mlekiem na początek.
Ale pamietaj, by zawsze dać kociątku tyle czasu na przestawienie się, ile potrzebuje. Jeśli dla niego to za wcześnie, dawaj butlę z mlekiem. A jeśli widzisz, że coś tam je nowego pokarmu, ale za mało, zawsze potem też możesz dopoić butlą :) Powodzenia!
PS. Wkleiłam też tę odpowiedź w Twoim wątku.

WAŻNE! Nie odrobaczaj kociaka, dopóki nie będzie jadł samodzielnie i samodzielnie się załatwiał. Musi mieć co najmniej 5-6 tygodni, jeść samodzielnie, samodzielnie robić kupę i ważyć co najmniej 0,5 kg. Tak jest najlepiej. Najlepiej na pierwsze odrobaczanie pastę - fenbendazol (podawaną przez 3 dni) lub Pyrantel dla dzieci. Monitoruj podczas odrobaczania, czy nie robi się osowiały, smutny, czy go brzuszek nie boli. Jeśli tak, pędem do weta.
Na drugie odrobaczanie po dwóch tygodniach można zastosować już tabletkę, najlepiej Milpro, Milprazon lub Milbemax - to te same substancje
Ostatnio edytowano Czw wrz 10, 2020 11:14 przez Bastet, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości