DT Na Końcu Świata

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 18, 2020 23:34 Re: DT Na Końcu Świata

Wreszcie PCR ujemny, koniec leczenia dodatkowego kota z chlamydii. Odkaziłam podłogę w łazience, doły szafek i pralki oraz wiadra. Wywaliłam zabawki, będą nowe. Chyba nie mam sił odkażać jeszcze ścian, ale o nie się tak nie ocierał, więc może nie będzie wtórnej infekcji...
Jutro zmienię mu kocyk na świeży, miski wyparzę, zostanie kuweta, w której ciągle jest sporo żwirku. Trochę szkoda mi wyrzucać, bo to chyba też nie bardzo źródło zakażeń.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sie 19, 2020 6:45 Re: DT Na Końcu Świata

Ale robota :( Dobrze, że koniec leczenia chociaż....

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw sie 20, 2020 12:19 Re: DT Na Końcu Świata

Gdybym miała tak odkażać całe mieszkanie a nie tylko łazienkę, to chyba bym padła. Albo dostała fioła.
Miski i kuweta wyparzone, ściana, o którą kot się najczęściej ociera, odkażona, świeży kocyk, pierwsza zabawka nowa. Kot stremowany strasznie i zestresowany zmianami, nie bardzo zjadł dwa kolejne posiłki.
Plus taki, że dawno nie miałam tak czystej łazienki ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sie 21, 2020 15:02 Re: DT Na Końcu Świata

Byłoby za prosto, gdyby na wyleczeniu chlamydii się skończyło. Kot ma jakieś zmiany na pyszczku i koło nosa. Pytanie, czy to grzybica spowodowana długotrwałą antybiotykoterapią, czy reakcja alergiczna.
Oprócz tego alkalizuję mocz.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob sie 22, 2020 16:05 Re: DT Na Końcu Świata

Z dziennika kuchcika:
Nowy jest bardziej problematyczny niż Amiś. Na pierwszy posiłek dostawał Felixa, na dwa kolejne Smillę. Nie zmieniałam tego, tylko raz na parę dni testowałam inną karmę, żeby później nie zastanawiać się, czy sensacje jelitowe od antybiotyku, czy od karmy. Teraz zaczynam eksperymenty. Jak tylko posmakował Cosmę, to Smilla zrobiła się nieciekawa. To znaczy zje, ale już nie pełną porcję. Niestety jak na razie tylko Cosma mu wchodzi, nawet almo nature nie, a nie mogę przecież dawać tylko Felixa i karmy uzupełniającej, bo zaraz będzie miał niedobory. Zacznę pewnie przemycać w Cosmie nowe smaki, lecz tu druga trudność. Po długiej przerwie znów muszę wstawić kilka prań. Kot tego nie znosi, stresuje się okropnie, prawie nie je. Najprędzej wciągnie drugiego Felixa, a tego z kolei zrobić nie mogę, bo zaraz ma rozwolnienie. Jedna saszetka dziennie i koniec.
Obu niejadkom nie bardzo smakuje Lukullus Acasa, a szkoda, bo ładnie pachnie i tłusta jest, przynajmniej by przytyli.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie sie 23, 2020 13:00 Re: DT Na Końcu Świata

Od dziś smaruję nowemu pysk Clotrimazolem. Niestety zlizał wszystko, ale może chociaż trochę krem podziała. Zmian nie ma dużo, ale nie będę czekać, aż się zrobi ich więcej.

Mam problem z co najmniej jednym kotem na zewnątrz. Najchętniej dwa bym wydała do domów, bo jest do bani. Jeden drugiego wygania, i to takiego biedniusiego. Oba nadawałaby się do domów. Jeden bardzo a drugi z odrobiną pracy, bo już mu się chyba trochę zapomniało, co to dom.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sie 25, 2020 20:12 Re: DT Na Końcu Świata

Clotrimazol coś nie za bardzo działa. Robi się coraz więcej brzydkiego. Nie wiem, czy to znaczy, że za słaby, że kot za dużo zmywa, czy to po prostu nie są zmiany grzybowe.
Staram się go uczyć nowych smaków. Cosma i Greenwoods są mniam, więc mieszam je z innymi karmami i wtedy wszystko znika. Jak na razie mieszania nie wymagała Sanabelle z marchewką, ta była po prostu smaczna.

Na zewnątrz kocie kłótnie. Przyszedł jeden mniejszy, ewidentnie był czyjś i dużym to nie pasuje. Gdyby ktoś był zainteresowany, to nowy jest mocno kociakowy. Do wydania w każdej chwili, nim go duże wypędzą.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sie 25, 2020 20:24 Re: DT Na Końcu Świata

Stomachari, przepraszam, nie pamietam, moja percepcja ostatnio w depresji ;) Gdzie on ma te zmiany? Kojarzysz może maluchy Bastet, jak im si e coś na mordkach porobiło i po p-grzybicznych tylko się pogarszało, jak dobrze pamiętam i się okazało, że to jakiś paskudny do leczenia bakter ?
Szkoda tego młodego :( żeby się mu udało coś znaleźć, ogromne kciuki za to.

A ta sannabele z marchewką, to z zooplusa? Co konkretnie?
Twoje nadal jedzą rosie farm? Moje kompletnie nie zaakceptowały tej karmy i mam na zbyciu, pewnie do schroniska zawiozę, chociaż wolałabym tam, gdzie wiadomo, ze koty lubią, bo skoro z moich 10 zaden nie zaakceptował, wi ekszośc nawet nie chciała spróbować, to raczej nie jest super smakowita
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro sie 26, 2020 15:32 Re: DT Na Końcu Świata

Tak, pamiętam, z wątku Bastet nawet wyniosłam pewność, że Clotrimazol można stosować na pyszczek i nie otruje kota. Bo mój ma w tych samych miejscach zmiany, czyli po bokach od nosa nad wargami. Tam, gdzie wąsy rosną. Plus dodatkowo w tym zagłębieniu koło nosa, idącym od oka w dół.
Chyba Clotrimazol pogarszał stan. Wczoraj na noc już nie smarowałam, za to przemyłam intensywnie Octeniseptem i dziś ciut lepiej.
Jak moja wet wróci z urlopu, zabiorę kota na pobranie wymazu.

Młody dziś przeżył straszne chwile, bo w zarośla, w których się chowa, wjechał ciągnik z kosiarką. Malutki uciekał co sił w nogach.

To ta Sanabelle: https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... lle/930973
Smak Gęsina i kurczak. Są spore kawałki marchewek. O dziwo koty nawet jedzą te marchweki.

Z Rosie's Farm Amiś jada (tylko że wyłącznie z ręki) smaki: Łosoś i kurczak z krewetkami oraz Indyk i kaczka. Te dwa lubi. Pozostałe mu nie wchodzą.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw sie 27, 2020 23:32 Re: DT Na Końcu Świata

Niby koty nie lubią, jak się im patrzy w oczy. Niby jak jest grupa osób w pokoju, to kot przyjdzie do tej, która nie jest nim zainteresowana i na niego nie patrzy - bo będzie stremowany gapieniem się.
Jakoś mi się to nie sprawdza. Jak patrzę kotom w oczy, to natychmiast przychodzą. Nieraz przy tym gadają. Choćby miło sobie leżały, wstaną i podejdą. Jak nie chcę przerywać im lenistwa, to patrzę gdzie indziej i udaję, że się nimi nie interesuję.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sie 28, 2020 7:10 Re: DT Na Końcu Świata

Stomachari pisze:Niby koty nie lubią, jak się im patrzy w oczy. Niby jak jest grupa osób w pokoju, to kot przyjdzie do tej, która nie jest nim zainteresowana i na niego nie patrzy - bo będzie stremowany gapieniem się.
.


to chyba jakieś bajki

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sie 29, 2020 13:16 Re: DT Na Końcu Świata

Musiałabym sprawdzić, ale kojarzę, że pod taką tezą podpisywał się jakiś badacz kotów ;)
Może chodziło o konkretne sytuacje, tylko mi się w głowie uogólniło?

Dodatkowy kot mnie wykończy. W przeciwieństwie do Amisia niemal na pewno nie je z powodu grymaszenia a nie z bólowych czy innych medycznych. Nie lubi i koniec. A że nie lubi nawet tego, co Amiś jada, to doprowadza mnie do szału. Na razie w repertuarze mam: Felix, Cosma i Greenwoods (pyszczne), Applaws, ale tylko dwie konkretne, Sanabelle (i tu raczej smak rybny). Ewentualnie Smilla.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob sie 29, 2020 20:15 Re: DT Na Końcu Świata

a moja suka lubi wieprzowinę, i to dobrze, ale zawsze chce wieprzowinę -i to źle :twisted: , bo nie chce jeśc nawet tego co wcześniej bardzo lubiła. np żołądków, chrząstek z indyka, łapek z kurczaka
chce wieprzowinę i koniec ( obojętnie jaką - o tyle dobrze)
dzisiaj jej wymieszałam wieprza z żołądkami - i trochę żołądków zjadła, bo ją pilnowałam

Sweetie też wymyśliła, że ona żołądków nie lubi i chce tylko wieprzowinę , i odeszła od miseczki -żeby pokazać co myśli
ale jak kot podszedł do jej miski, żeby w takim razie zjeść żołądki -to szybciutko zmieniła zdanie - to jest jednak praktyczna suka -lepsze pewne żołądki niż niepewna wieprzowina

Pumba odmówił ostatnio zjedzenia wątróbki, bo sie spieszyłam do pracy i koty dostały tylko wątróbkę
miny robił, ale sie spieszyłam i poszłam sobie
jak następnym razem była wątróbka, po kilku dniach, to pierwszy jadł -czyli przypadkiem głodówka na niego podziałała (niezamierzona)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 01, 2020 0:35 Re: DT Na Końcu Świata

Dodatkowy kot w podobny sposób, co Twoja Caillou, oprotestował inne karmy, jak poznał smak Cosmy. Na szczęście wymieszanie łososia (swoją drogą pachnie apetycznie) z innymi zaowocowało nabraniem ochoty na nowe smaki. Muszę dokupić, bo to świetny sposób przestawiania na lepsze żarcie.
Aczkolwiek nie sądzę, aby to przeszło z Caillou ;)
Życzę, żeby jej się ta wieprzowina nie przejadła, bo wtedy staniesz przed dylematem takim jak ja, kiedy Amisiowi Cosmy zbrzydły i zaczynałam wątpić, że jeszcze jakąś karmę dla niego znajdę. Za apetyt Caillou :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10668
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto wrz 01, 2020 6:56 Re: DT Na Końcu Świata

Kroję jej w drobną kostkę i mieszam z kostką czegoś innego -i chwilowa działa - dzisiaj jej wymieszałam szynkę wieprzową i mięso z uda z indyka. Nie chcę, żeby jadła samą wieprzowiną -chociaż i w ramach wieprzowiny kupuje rożnie -co jest akurat w promocji, Wczoraj była szynka po 11 zł za kg to wzięłam 2 kg. :mrgreen:
Normalnie nie musiałabym sie wysilać z krojeniem -ale wtedy by mięso z uda zostawiła na pewno.

Caillou juz skończyła ( w lutym) 9 lat, a Sweetie skończy za miesiąc. Więc skończyłam z dawaniem im pałek z kurczaka - Sweetie nie jest z tego zadowolona, ale boje się o jej zęby - to zaczyna być pies senior przecież. Wczoraj dwie pałki dałam kotom do obgryzienia (Ryjek, Elbert -uwielbiają obgryzać pałki z kurczaka i kości wyrzuciłam)
Jeszcze skrzydełka psom daję , ale też już sie zastanawiam czy powinnam. Czy nie przejść na chrząstki, i skorupki z jajek. Sweetei uwielbia skrzydełka, bo chrupią - a ona lubi chrupiące jedzenie. Caillou uwielbia zabierać skrzydełka kotom -i wtedy zje. Kotom cos daję w zamian -zazwyczaj lepszego, więc nie są stratne.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 71 gości