Pralcia zaprasza 8 :)

[ASK@]

upały są okropne. Duchota straszna. Nie dziwota ,że ludzie i koty i inne zwierzęta nie mają apetytu. Te słabsze w szczególności.
Za spokojny poniedziałek

[jolabuk5]

Pralciu nie martw się, że nie jesz, my też mało jemy. Ale to wspaniale, że tak dlugo miałaś własny apetyt Teraz może Duża da Ci tabletkę i znowu zechcesz jeść
Kitek

[MB&Ofelia]

Pralcia. My kotki amciamy mimo gorąca, za to Duża ma problema z pusianiem, budzi się wew środku nocy i marudzi że nie może znowuż usmnąć. I się wierci i budzi nas kotki.
A ja przed chwilą paczałam na latacza na daszku nad bałkonę i on był takowy apetyczmny że aż mię w brzusiu zaburczało i musiałam potuptać do misku po parę kąsków miąska.
Książniczka Ofelja

Ano od kilku dni po osiedlu latają młode mewy srebrzyste i się drą. Jedna usiadła na daszku i Ofelia na nią "szczekała". A po chwili faktycznie przyszła do miski.
Duża

[ASK@]

Całą noc lało.Tylko nie wiem dlaczego w ptasie miski nie napadało Dziwny ten deszcz był.

Spokojnego dnia wszystkim i apetytu życzę Pralci

[MalgWroclaw]

Zjadłam małe śniadanie, jak duża poszła na podwórko i czekałam na drugą część nad pustym talerzykiem, już znowu jem. Duża mówi, że na podwórku koty czekały, dała im jeść i pić
Pralcia

[MalgWroclaw]

Smutno mi. Pani, która oddała Sylwusia (bo nie wiadomo, co), ma teraz króliczkę. Mało je, krótko żyje...

[Anna2016]

Pralinko cudownie że jesz dokładkę
Biedna królisia
Dobrze, że Sylwuś poczciwy serdeczny kocurek jest bezpieczny

[MalgWroclaw]

A teraz znajoma, która wyjeżdża z Polski, oddaje osiemnastoletniego kota. Maluchom ciężko znaleźć dom
oszaleję.

[jolabuk5]

Pralciu czy to apetyt potabletkowy? Świetnie, że jesz, bardzo się cieszę
Ciociu, to okropne, żeby oddawać 18-letniego Przyjaciela. Dlaczego ludzie tacy są? A Sylwuś miał szczęście, że do Ciebie wrócił!
Kitek

[ASK@]

A teraz znajoma, która wyjeżdża z Polski, oddaje osiemnastoletniego kota. Maluchom ciężko znaleźć dom
oszaleję.

Kota żal. Może winna go jednak zabrać ze sobą. Ja wiem, że to gdybanie. Ale zmiana domu i swego człowieka przede wszystkim, jeśli się znajdzie, to olbrzymie przeżycie w tym wieku.

[MalgWroclaw]

A teraz znajoma, która wyjeżdża z Polski, oddaje osiemnastoletniego kota. Maluchom ciężko znaleźć dom
oszaleję.

Kota żal. Może winna go jednak zabrać ze sobą. Ja wiem, że to gdybanie. Ale zmiana domu i swego człowieka przede wszystkim, jeśli się znajdzie, to olbrzymie przeżycie w tym wieku.

Nie jest moją dobrą znajomą. Napisałam tylko, że to po prostu grozi śmiercią. Szuka pomocy w znalezieniu domu.

[MalgWroclaw]

I jeszcze opiszę taką sytuację. Ku przestrodze. Mam dobrą koleżankę, kiedyś razem pracowałyśmy, czasem rozmawiamy, ale rzadko. Lubimy się. Ona mieszka pod Wrocławiem, w Kiełczowie. Ma dom i kota. Z mężem bardzo tego kota kochają. Kot śpi z nimi. Pewnego wieczoru wystraszył się głośniejszego dźwięku – muzyki i zeskoczył szybko z łóżka. Połamał łapę w skomplikowany sposób. Bardzo droga klinika, operacja z łączeniem, teraz rehabilitacja, musieli zmieniać leki z tabletek na zastrzyki, bo dostał tramal przeciwbólowo
Tak że ten. Człowiek musi być czujny jak ranny partyzant, a wszystkiego nie da rady upilnować

[jolabuk5]

A wydawało by się, że zeskok z łóżka niczym kotu nie grozi!

[Alyaa]

Biedna kocina. Najgorsze jest to, że takich sytuacji nie da się przewidzieć i, tak naprawdę, im zapobiec.
W zeszłym tygodniu Ogryzek zaczął kuleć, a właściwie zarzucało Mu biodra. Chodził "pijany", jak po narkozie. Prawdopodobnie nie doskoczył do blatu, osunął się na biodra i potłukł. Po sterydach przechodzi. Ale jak mam wytłumaczyć kotu, żeby uważał i nie skakał bezpośrednio z/na podłogę? Z jednej strony blatu jest kanapa, z drugiej podstawiony taboret, a kot i tak skacze bezpośrednio z/na podłogę....

[Anna2016]

Jak najbardziej to rozumiem. Zunia kiedyś zaskoczyła/ spadła z łóżka (ok. 30cm) zawyła z bólu i chowała się z bólu. Dostała Tolfine po której miała sensacje żołądkowojelitowe. A wet kręcił głową (glupi) ze-jak to kot spadl z łóżka i się potlukl....