Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
maczkowa pisze:Jedno kociątek, które jakiś czas temu odchowywałam, miala tak pękaty, wydęty, twardy brzuszek, w dodatku wypełniony płynem, że już mi wyrokowali FIP. kocinka ważąca 700 gr wyglądała, jakby połknęła piłkę tenisową. Po porzadnym odrobaczeniu, kilkukrotnym, potem probiotykach, podawaniu espumisanu, wszystko zeszło. Robale tak pocięły jej jelitka, że ten płyn sie wytwarzał ( nie pamietam dokładnie mechanizmu ), a jak zostały usunięte, to zaczęły się błyskawicznie regenerować i po kilku dniach kicia była aż za smuklutka Dzisiaj ma ponad 2 lata i uszczęśliwia moją siostrę i jej rodzinę
maczkowa pisze:przy tak silnym zarobaczeniu trzeba uważać i stopniowo to robić i bardzo pilnować, żeby kociak robił kupe, ja jak miałam takie kociaki kilka godzin po odrobaczeniu podawałam glut z siemienia lnianego tak an poslizg jak osłonowo na jelita, raz zdarzylo się, ze dałam parafinę, jak mnie niepokoił okres nierobienia kupy. Przy tej "brzuchatej" koteczce ona najpierw dostawała taką białą pastę na f ( nie przypomnę nazwy sobie ) przez 3 dni w małych dawkach, a potem dwukrotnie milpro,które co do zasady mi się dobrze sprawdza od lat.
A jak duzy kociak jest?
Użytkownicy przeglądający ten dział: ulola i 96 gości