Wczoraj wieczorem na Składowej były dwa Pingwinki i Czarnulka
Pierwszy raz od bardzo dawna ją widziałam, ale dobrze wygląda.
Mokra zjedzona, suchej dużo, woda jeszcze była.
Na PKP nie było Czarnulka
Na łączce mokra zjedzona, sucha i woda były.
W nowym miejscu miski puste.
W graciarni sucha jeszcze była, ale sporo zjedzone.
Koleżanka zrobi za mnie dyżury we wtorki, więc nie muszę się już zamieniac - koty będą normalnie nakarmione podczas mojej nieobecności