Katia K. pisze:Dzięki za życzenia Nie powiem, jest bardzo refleksyjnie...
Zdjęcie Chrapka było tzw. zdjęciem w ruchu. Oto, co stało się tuż potem:
https://www.youtube.com/watch?v=Khva0_BtaKU
Niunia wczoraj odwiedziła weterynarza. Wyniki takie sobie, mogłyby być lepsze, ale nie mam co narzekać. Odrobinę wzrosła tyroksyna, teraz wynosi 4,4 μg/dL (ostatnio, 30.03 było to już 4,0), ale górna norma to 4,7 μg/dL. To i tak dobry wynik, biorąc pod uwagę, że na początku leczenia, w lutym, było 7,5 μg/dL.
Niunia ma straszny kamień na ząbkach (resztce, która została), wetka zdrapała paznokciem spory "kamyczek". Ale raczej będzie musiało tak zostać, nie sądzę, żebym dała się namówić na narkozę (ostatnio miała sanację w styczniu zeszłego roku, już wtedy ciężko mnie było przekonać).
Wkurzona Niunia czekająca na wyniki:
za długo czekała?