Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: Eutychiusz razy dwa :)

[Nul]

... A jutro ma być zimno... to znaczy relatywnie zimno, bym powiedziała Miau

To zimno wcale nie było ostatnio takie relatywne... No normalnie można było zmarznąć! Niemal mnie zakatzryło po tych skokach od 30-tu do 10-ciu... no te 10 to rano, rzecz jasna, ale akurat wyjątkowo rano szłam dzisiaj do urn

Feliś wieczorny...


Na chwilę zawitała Bezia...

[Sierra]

Wyglądają jakby sobie strrrraszne opowieści o duchach wymyślały

[Nul]

Wyglądają jakby sobie strrrraszne opowieści o duchach wymyślały

Dobre!

[mir.ka]

Feliś wieczorny...


Na chwilę zawitała Bezia...
[/quote]

fajne ujęcia

[Nul]

Oczywiście ujęcia z poziomu mojego jaśka. Nie Jaśka, tylko jaśka

[Sierra]

Nul jasiek jest najlepszym przyjacielem kobiety, żaden facet go nie zastąpi... i, ze względu na dokonane zasługi, w pełni zasługuję na pisownie z Dużej Litery . Kocham Jaśki . Jaśki (ale wyłącznie 40x40) to jedyne co ratuje moją biedną głowę przed ostrą bezsennością (np. dzisiaj spałam całe 3 h ).

[Nul]

Ojojojojoj... Nie zazdroszczę... Oj

[Sierra]

Idzie się przyzwyczaić . Za to mam ochotę palnąć Księciuniowi w łeb za każdym razem jak narzeka na moje popołudniowe drzemki. Jakoś tak po południu zawsze łatwiej mi się zasypia, a długość drzemki jest zależna od ilości snu w nocy (od dosłownie 15 minut do 3 godzin). Dzisiaj machnęłam sobie 2 godzinki (łącznie 5 h snu), więc czuję się zadowolona . Moim marzeniem, śniętym graalem jest 7 godzin snu DZIEŃ W DZIEŃ . W dobrych okresach się udaje, jeśli to przebijam to lece do lekarza . I to całkowicie poważnie, sypianie więcej niż 7 h jest dla mnie nie naturalne i oznacza "ciągłe zmęczenie i wieczną senność.

A Jasieczki kocham do tego stopnia, że znajomym (i klientom), u których często nocuję, kupuję Jasieczki w prezencie... Jakbym swojego zapomniała

[jolabuk5]

Felisio i Bezia zawsze razem
Też bez jaśka nie zasnę

[Nul]

A tak, dość często, chociaż dużo też czasu spędzają osobno.

Inna sprawa, że czesto łapię za aparat, kiedy akurat są razem - dwa albo nawet i trzy...

Kolej na Bajkofotkę: tak sobie Bajadera wczoraj leżała i wietrzyła brzunio:

[jolabuk5]

A tak, dość często, chociaż dużo też czasu spędzają osobno.

Inna sprawa, że czesto łapię za aparat, kiedy akurat są razem - dwa albo nawet i trzy...

Kolej na Bajkofotkę: tak sobie Bajadera wczoraj leżała i wietrzyła brzunio:

Brzusio do zacałowania

[Nul]

Kolej na Bajkofotkę: tak sobie Bajadera wczoraj leżała i wietrzyła brzunio:

Brzusio do zacałowania

Przekażę bohaterce ujęcia dziękuję w jej imieniu

[mir.ka]

A tak, dość często, chociaż dużo też czasu spędzają osobno.

Inna sprawa, że czesto łapię za aparat, kiedy akurat są razem - dwa albo nawet i trzy...

Kolej na Bajkofotkę: tak sobie Bajadera wczoraj leżała i wietrzyła brzunio:

i łapinka

[Nul]

Tak, ta łapinka też mnie urzeka

[Nul]

Miś z ewar-owego bazarku

Feliś - z krakowskiego schroniska