aga66 pisze:Aniu a jesteś pewno, że to Moliśka tak leje? Załamka, normalnie nie idzie wytrzymać
Tak Agnisia, jestem pewna, że to Molisia szczy. Niestety ona tak ma od zawsze i to jest straszne uciążliwe dla mnie...ale i tak ją kofffam. Niestety postanowiłam ją zamykać na noc w klatce i tam sika do kuwety.
Wczoraj byłam w lecznicy z Launią i Kicią.
Lalunia znowu wydrapała sobie ranę na szyjce pomimo opaski oraz ma chrypkę.
Kicia natomiast miała bardzo brudne prawe uszko i praktycznie wyglądało to na świerzb gdzie badanie tego nie potwierdziło na szczęście. Dostała do domu krople do uszu i w środę mam zadzwonić i umówić się na wizytę.
Kotka Kicia u weta strasznie się do mnie tuliła i nawet stawała na dwóch łapkach abym ją na ręce wzięła na ramię bo tak lubi jak w domu ją noszę i się tulamy i zero agresji, a przypomnę, że kotkę chciano uśpić z powodu agresji.
viewtopic.php?f=1&t=185330