15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2020 9:22 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Beecker ja Ciebie z jednej strony rozumiem doskonale, też mam koty, które kocham nad życie... też miałam zwierzaki, które straciłam (chociaż im żadna zbiórka by już nie pomogła). Na jednego z moich psów płacić 3-5 tysięcy miesięcznie przez rok (zależy od miesiąca) :roll: .

Ale mam taką uprzejmą prośbę...
Czy mógłbyś pisać do nas w taki sposób, żeby nie próbować sztucznie wywołać wyrzutów sumienia, że jesteśmy taaaakimi sknerami?! Bo nie ukrywam, uraził mnie Twój ostatni post - że nam się NIE CHCE pomóc, że NAM SZKODA jakiejś głupiej złotówki 8O . Uraziło i wkurzyło mnie to bardzo - nie jest mi szkoda kasy na cudzego kota, ani nie unikam pomocy... ale jestem na granicy bankructwa, w tej chwili bardzo dosłownie walczę o przetrwanie mojej firmy = posiadanie pieniędzy na moje koty, którym najbardziej jestem winna opiekę! Jak zapewnię im mieszkanie, żeby miały gdzie brykać i jedzenie, żeby głodne nie chodziły to dopiero mogę myśleć o innych kotach :evil: .

Jestem pewna, że na tym forum nie znajdziesz ani jednej osoby, której się "nie chce".

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt lip 10, 2020 10:19 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Dziękuję Slicznie Makrzy.

teraz popatrzcie. jestem załamany :(

Obrazek
Obrazek

w końcu doszły wyniki elektroforezy po tygodniu. Jest gorzej niż myslałem :( Dziś jedziemy na 10 zastrzyk. ogólnie stan Mandusi się poprawił więc leczenie Gs-em działa :(


możesz nas wesprzeć w walce z fip
https://pomagam.pl/mandusia

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Pt lip 10, 2020 11:56 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Sierra pisze:Beecker ja Ciebie z jednej strony rozumiem doskonale, też mam koty, które kocham nad życie... też miałam zwierzaki, które straciłam (chociaż im żadna zbiórka by już nie pomogła). Na jednego z moich psów płacić 3-5 tysięcy miesięcznie przez rok (zależy od miesiąca) :roll: .

Ale mam taką uprzejmą prośbę...
Czy mógłbyś pisać do nas w taki sposób, żeby nie próbować sztucznie wywołać wyrzutów sumienia, że jesteśmy taaaakimi sknerami?! Bo nie ukrywam, uraził mnie Twój ostatni post - że nam się NIE CHCE pomóc, że NAM SZKODA jakiejś głupiej złotówki 8O . Uraziło i wkurzyło mnie to bardzo - nie jest mi szkoda kasy na cudzego kota, ani nie unikam pomocy... ale jestem na granicy bankructwa, w tej chwili bardzo dosłownie walczę o przetrwanie mojej firmy = posiadanie pieniędzy na moje koty, którym najbardziej jestem winna opiekę! Jak zapewnię im mieszkanie, żeby miały gdzie brykać i jedzenie, żeby głodne nie chodziły to dopiero mogę myśleć o innych kotach :evil: .

Jestem pewna, że na tym forum nie znajdziesz ani jednej osoby, której się "nie chce".



Przepraszam wszystkich najmocniej. Nie chodziło mi o wywarcie takiej presji jak to Sierra określiłaś.
Naprawdę nie miałem tego na myśli. Czlowiek jak jest w niemocy czy rozpatrzy to może coś nie opaytznie napisać ale nie było to moim celem.
Przepraszam bardzo

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Pt lip 10, 2020 12:03 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Ja to naprawdę rozumiem. Rozumiem rozpacz, niemoc, czepianie się ostatniej deski ratunku.

Gdybym tego nie rozumiała nie pisałabym jak ja odbieram taki post (a pewnie nie jestem z tym sama) tylko po prostu zwinęła swoje zabawki do innej piaskownicy. Jestem w wieku w którym doszłam do wniosku, że całego świata nie naprawię - mam co miesiąc określoną kwotę, jaką mogę wspomóc kociaki... a (niestety) potrzebujących jest tak dużo, że nie będę tracić nerwów na osoby dla mnie nieprzyjemne.

W tym wypadku wiem, że nie chciałeś być nieprzyjemny tylko jesteś już kompletnie zdesperowany :( .


A tak zmieniając temat jak się Mandusia dzisiaj czuje?

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt lip 10, 2020 12:21 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Wyniki wstawiłem dzisiaj.
Jest poprawa. Manduśka zjada podwójne porcyjki Catza . Chodzi Mrauczy. Chodzi, mrauczy. Dziś siedziała nawet na balkonie. Ale i tak duzo śpi. Od wtorku będę jej robił sam zastrzyki... to napewno jej pomoże i ulży. Mała się stresuje bardzo jazdą samochodem. Nie wiem jak się czuje, bo przecież mi nie odpowie. Ale po jej mruczeniu wnioskuję że jest lepiej. I nie wiem czemu raz jak dostaje zastrzyk z GSa to jest spokój, a raz drze się w niebogłosy.
Myślę ze po 30 dawkach znów będzie miała badania kontrolne, które pokażą poprawę.

Sierra.
Jeszcze raz przepraszam, ale nie mogłem wyedytować.
Moja desperacja polega na tym i to moje usprawiedliwienie... :( Pomagaliśmy kotom, jeżdziliśmy na interwencje, nawet do innych miast. Na jedzenie dla innych czy fundacje, poszly grupe pieniązki. ALe gdy my błagamy wręcz na grupach o wsparcie to jest cisza. Tych facebookowych. To jest akt desperacji i niemocy. No ale jak napisałem wyżej... Przepraszam.

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Pt lip 10, 2020 12:37 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Dobrze, że nie będzie mała jeździć do lecznicy. Stres nie pomaga w leczeniu.
Dojdziesz do wprawy przy zastrzykach. Staraj się je robić w różnych miejscach bo przy takiej ilości grożą zrosty. A wkucie się w nie jest bardzo bolesne. jak jest chuda to w kark. Tam jest najwięcej skóry. Ja "lubię" robić w uda.

Nie wiem jakiej gęstości jest to lek. Jeśli jednak mogę coś doradzić to kup igły 0,8x16 mm. Są o wiele krótsze od "normalnych" i łatwiej się robi zastrzyki. Znaczy się mnie łatwiej (szczególnie przy maluszkach czy kotach wychudzonych). Przy długiej igle mam wrażenie ,że przestrzelę się. Za diabła nie mogę sobie przypomnieć nazwy sklepu skąd je kupuję. Ale w necie znajdziesz.

Też mnie ruszył deczko powyższy sporny post. Ale myślę, że wszystko zostało wyjaśnione. Nie ma co do tego wracać.

Trzymam kciuki za Mandusię :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 10, 2020 12:43 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

ASK.
jestem zaopatrzony.
Igły KD Fine 08x16 i strzykawki z gwintem LUER LOCK. Ano dlatego ze GS jest bardzo Gesty. Co do podawania zastrzyków to masz tylko 4 punkty. 2 po jednej i 2 po drugiej stronie. Wszystko po to aby nie wyciekł lek.
Dziś jeszcze dojdzie nam torba Iniekcyjna i w sumie będziemy mieć komplet. Wagę do obliczenia wagi Mandusi też już mamy.
Ale dobrze że jesteś czujny.
Pozdrawiam

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Pt lip 10, 2020 13:18 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Może bolesność zastrzyków to właśnie kwestia zrostów? Albo tego, że mała ma lepszy dzień i sił protestować :twisted: .

Cieszę się, że Mandusia czuje się lepiej i zaczyna robić okolwiek po za spaniem. No i najważniejsze, że je! To da jej siłę do dalszej walki z chorobą :ok: .

Za to jeśli chodzi o torbę iniekcyną to ja nieśmiało proszę o opisanie wrażeń - w pracy by mi się to przydało, różne koty się trafiają (zajmuję się opieką nad zwierzętami). Niektórym mogę zrobić wszystko, byleby szybkimi i pewnymi ruchami, a niektóre się buntują :roll: .

Swoją drogą u tego kota, do którego też podrzucałam link, chyba pisali coś o całej grupie na facebooku pomagającej kotom z FIP. Zerknij tam jak będziesz mieć chwilę (nie mam facebooka, więc nic sama nie sprawdzę).

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt lip 10, 2020 13:25 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Sierra
Należymy do tej grupy już.
Co do torby to szczerze polecam. Po pierwsze dobrze futerko unieruchomi. Po drugie masz kilka zamków aby dostać się do konkretnej części ciałka. Szybko i bezpiecznie. Nie mniej uważam ze 120 zł za taki kawałek szmaty to lekka przesada.
No i najważniejsze. Mamy 3 rozmiary. Na koty do 5kg to rozmiar M lub 2 czyli środkowy

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Sob lip 11, 2020 12:04 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Przypomnę Mandusię w południową sobotę.
Podbijajcie wątek i zrzutkę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 14, 2020 11:02 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Dziękuję ASK@

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Śro lip 15, 2020 5:23 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Co u małej?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 15, 2020 19:56 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Witam

Mandusia ma coraz większy apetyt. Waga na dziś podczas ważenia 3.85 kg. pomalutku waga idzie w górę. Dziś był 14 zastrzyk. I drugi który zrobiłem sam. Boli mnie że cierpi przez te zastrzyki. Za 2 tygodnie max badania kontrole krwi i zobaczymy. Ona jak już widzi torbę Iniekcyjną to odrazu warczy i daje dyla. Biedna... Pokuta, a to dopiero początek. Zapas leku się pomału kurczy ale walczymy dalej.

Mandusia dla was poniżej z naszymi towarzyszami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

Post » Czw lip 16, 2020 5:59 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Piękne kocie :1luvu:

Podrzucam wątek. Pomoc potrzebna!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lip 16, 2020 13:12 Re: 15 miesięczna Mandusia walczy z FIP

Mandusia dziś od rana wyszuflowała 3 porcje jedzenia. Nie poznaję tej malutkiej. Strasznie się cieszę, A z drugiej martwię. bo jak za dużo przytyje to trzeba będzie dawkę zwiększać.
Waga z wczoraj 3,85kg

beecker

 
Posty: 50
Od: Nie wrz 13, 2015 22:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Myszorek i 446 gości