Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hanig pisze:To nie jest tak, że się pójdzie do weta i powie poproszę to i to, a on zapisze.
Blue pisze:Nie wiem czy masz weta prowadzącego który zna się na tej chorobie, ale szczerze radzę być pod opieką takowego (choćby do konsultacji - niekoniecznie prowadzenia stale - ale niech zna kocurka, niech da wytyczne i będzie do kontaktu z Twoim wetem w razie potrzeby), bo to tak wymagające dziadostwo że taki lekarz jest na wagę złota, szczególnie zanim sytuacja się ustabilizuje a Ty poznasz chorobę i się jej nauczysz.
Ja w Warszawie znam dwóch takich wetów.
Nasza wetka - doktor Kasia Mostowska z Chmielnej oraz dr. Gójska z Multiwetu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 517 gości