Nie powiedziano mi dokładnie, ale podejrzewam że na wypadek ponownej kroplówki, gdyby coś się z nią działo potem. Jutro jedziemy więc na oględziny. Kicia zjadła i śpi sobie.
Ja po akcji ze spuchniętą z wenflonem łapką u niedającego się złapać kota już nie pozwalam na zostawianie wenflonu. Dobrze, że wyjęłaś i łapka wraca do normalnych rozmiarów.
No to jak z kicią nie ma co więcej opowiadać, to historia poboczna.
Wracając od weterynarza, po wjechaniu do Borowej zastanawiałam się, czy aby się nie przebranżowić i nie zrobić 2-letniego studium na technika/asystenta weterynaryjnego. Na jednym specyficznym zakręcie, o tu:
z naprzeciwka jechały 3 samochody.
2 minęły nas spokojnie, trzeci widać że jechał za szybko i środkiem jezdni. Zanim Michał zdążył odbić, auto przywaliło w renówkę z mega hukiem. Myślałam, że poszła cała szyba, ale urwał nam tylko lusterko. I sobie też. Nawet nie zwolnił, pojechał dalej. Michał pozbierał resztki, pojechaliśmy do domu.
Z nagrania na kamerce idealnie widać było numery rejestracyjne. No to na policję, najbliższa komenda w Długołęce. Proszę przyjść jutro, bo dzisiaj nie ma śledczych. A poza tym na tym nagraniu nie widać, czyja to wina, może obaj będziecie płacić hehehe.
W tak zwanym międzyczasie sprawdziłam po numerach, że na auto jest ważne OC. Jakby co, to BMW na oleśnickich blachach. Ciekawe gdzie mu się spieszyło
Teraz Michał dzwonił z komendy w drodze do pracy. Spisali notatkę, zgrali sobie filmik, przyjdą pocztą dalsze kroki. Kazali na razie zatrzymać lusterko sprawcy (a raczej jego szczątki). Jak na ponad 10 lat posiadania prawa jazdy, 4 zdarzenia w odstępie 1,5 roku to już jest jakiś pech chyba Renówka w przyszłym roku ma osiągnąć pełnoletniość, ciekawe czy dożyje
A tutaj nagranie zdarzenia - trwa 3 minuty, ale właściwa akcja jest od 2:50:
Perełeczka była dziś na kontroli, dostała antybiotyk i kropelki witaminowe do jedzenia na lepszą sierść. Troszkę oczko jej łzawi więc będzie miała kropione gentamycyną przez kilka dni.
Ogólnie to wszystko z nią w normie, waży 4.6 kg więc nie tak mało. Następna wizyta będzie na szczepienie