Hanig, ja swoim kotom daję ten olej z kryla bezpośrednio do paszczy, tak, zeby połknęły tę kapsułkę. Może ona nie jest mała, ale ma taki kształ, że wszystkie bez wyjątku, bez najmniejszego poroblemu ją łykają, jak im wkładam tak dośc głęboko na język, zamykam paszcze i pogłaszczę po szyi, to błyskawicznie łykają. Z wieloma tabletkami zdarzają się problemy, z takimi podłużnymi kapsułkami, jak ma Olimp Olej z Kryla prawie mi się koty dusiły, a tu po prostu błyskawicznie jest w kocie. Wyciskać próbowałam do jedzenia kotce dzikusce, z którą nie ma mowy, żebym coś jej do paszczy włozyła, ale nie chciała ruszyc, mimo, że ona jako jedna z nielicznych u mnie lubi ryby. to dośc intensywny smak i wydaje mi się, że mogą Ci sie koty zbiesic po 2-3 razach, jak nie polubią, a już się zorientują, z czym się to wyciskane je
Nadal kciuki za Toto, ale też za Bilbo