Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pibon pisze:Inezka, zaczynam sie edukowac w temacie nerek, na wszelki wypadek, tfu tfu tfu. Staram sie jej teraz nie dawac ryb (ze wzgledu na fosfor ale i tak w ogole to serwujac ryby tylko sie ma klopot, bo potem nie chca nic innego jesc) - jedyne co to czasem odrobinke puszki rybnej jak nie chce zjesc tabletki w niczym innym. A znasz moze jakies przepisy ze zmniejszonym fosforem? Czy one musza byc calkiem bez kosci? Pewno skorkupki jajka zamiast kosci? A czy to wychodzi na to samo, jesli daje sie jednak surowe z koscmi i po prostu wylapywacz fosforu do tego? Czy jednak zdrowiej nie dawac kosci?
tabo10 pisze:pibon pisze:(...)A czy to wychodzi na to samo, jesli daje sie jednak surowe z koscmi i po prostu wylapywacz fosforu do tego? Czy jednak zdrowiej nie dawac kosci?
W temacie barfa się nie wypowiadam zatem,bo nie zgłębiam i nie stosuję.
Ale kotów nerkowych miałam,niestety,kilka. I nie jest to takie proste,że dasz mięso i wyłapywacz fosforu i to wszystko załatwi. Nie załatwi,nie ma takiej mocy. Lek.wet. Neska stanowczo zabrania podawania samego czystego mięsa,wszelkich kocich kiełbasek i tego co zawiera sporo białka (żółtko jaj,śmietanka,mleko )i fosforu. Jeden przepis na przyrządzenie domowego jedzenia z wątróbką jaki kiedyś od Niej dostałam zawierał takie śladowe ilości wątróbki,że żaden kot tego nie ruszył:(
pibon pisze:W ogole to ja bym najchetniej otworzyla firme produkujaca porzadna karme dla kotow:-)
pibon pisze:Jak gotuje dla ludzi to wszystko na oko, zastepuje skladniki, improwizuje itp, ale dla kotow trzeba byc bardzo dokladnym i tu zawsze 3 razy sprawdzam, dokladnie odmierzam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 310 gości