A teraz news
 Wituś wsunął wołowinę, miękką, bo łatę wołową
 Wituś wsunął wołowinę, miękką, bo łatę wołową   Nie pogardził też paroma kawałeczkami fileta z indyka. Nadia oczywiście też się najadła. Wydaje mi się, że kotka już nie oddycha tak szybko. Obym się nie myliła
 Nie pogardził też paroma kawałeczkami fileta z indyka. Nadia oczywiście też się najadła. Wydaje mi się, że kotka już nie oddycha tak szybko. Obym się nie myliła   
 Wituś w poprzednim wcieleniu był...kangurem
 Wspina się po mnie i włazi do kieszeni kuchennego fartucha, bardzo mu się to podoba. Mnie jakoś mniej, trochę boli, kiedy pazurki wbijają mi się w ciało. Co z niego wyrośnie? Już się boję.
 Wspina się po mnie i włazi do kieszeni kuchennego fartucha, bardzo mu się to podoba. Mnie jakoś mniej, trochę boli, kiedy pazurki wbijają mi się w ciało. Co z niego wyrośnie? Już się boję.Leki podane, kolacja również. Nadia i Wituś wylizali miseczki, a moje koty już niekoniecznie
 Grymaszą, ale pewno w nocy coś zjedzą. Mam chwilę, aby przygotować kolację dla czarnego bezdomniaczka. On zjada wszystko, czym sprawia mi ogromną przyjemność. A może i jeża spotkam? Wezmę ze sobą trochę mięsa dla niego, na wszelki wypadek.
 Grymaszą, ale pewno w nocy coś zjedzą. Mam chwilę, aby przygotować kolację dla czarnego bezdomniaczka. On zjada wszystko, czym sprawia mi ogromną przyjemność. A może i jeża spotkam? Wezmę ze sobą trochę mięsa dla niego, na wszelki wypadek.






 
 

 Muszę jechać do bezdomniaków, Jadzia zmoknie, biedactwo.
 Muszę jechać do bezdomniaków, Jadzia zmoknie, biedactwo.  Zero intymności kotka miała
 Zero intymności kotka miała 

 Pięknie z niej korzysta. Dzisiaj wsunął michę surowej wołowiny, Nadii też bardzo smakowało. A tak w ogóle, to rośnie Lewandowski
 Pięknie z niej korzysta. Dzisiaj wsunął michę surowej wołowiny, Nadii też bardzo smakowało. A tak w ogóle, to rośnie Lewandowski   Śniadanie zjedzone, leki podane, kuwety sprzątnięte, czyli ranek, jak zwykle. Dobre wieści są takie, że Nadia już skończyła oridermyl, Lucy może mieć zakrapiane oczka co drugi dzień.
 Śniadanie zjedzone, leki podane, kuwety sprzątnięte, czyli ranek, jak zwykle. Dobre wieści są takie, że Nadia już skończyła oridermyl, Lucy może mieć zakrapiane oczka co drugi dzień. 



