Moderator: Moderatorzy
maetamorphosis pisze:I właśnie - pytanie jeszcze. To musi jednej firmy? Bo nie wiem, czy to nie za duże ryzyko, jak mu odmianę królika na królika, ale z innej linii.
nina103 pisze:Jeżeli chodzi o jedzonko, to ja się też podepnę. Pomóżcie, bo mnie już ręce odpadają. Czy kot nerkowy może jeść cały czas puszki z tuńczykiem? Chodzi konkretnie o PON- tuńczyk z warzywami, próbowałam z wołowiną, królikiem, kurczakiem- niejadalne, małe puszeczki z innymi smakami niedostępne, a tego tuńczyka, chyba przez to, że to taka ciapulitka wsuwa. Chociaż nie lubił nigdy pasztetów, najgorzej, że tych sprasowanych mielonek też nie rusza.
Feliska97 pisze:maetamorphosis pisze:I właśnie - pytanie jeszcze. To musi jednej firmy? Bo nie wiem, czy to nie za duże ryzyko, jak mu odmianę królika na królika, ale z innej linii.
Producent ten sam?
Czasem problemem dla jelit są też dodatki stosowane do produkcji karmy, np. konserwanty.
Zawsze trzeba obserwować reakcję kociego organizmu. Jeśli sięgniesz po puszki innego, nowego wytwórcy, to najbezpieczniej karmę wprowadzać stopniowo, mieszając ją najpierw z dotychczasową.
Feliska97 pisze:maetamorphosis, myślałaś nad BARFEM?
nina103 pisze:We wszystkich-200gr puszkach Power of nature jest opisany skład wapnia i fosforu- wapń-0,3, fosfor-0,15.Niestety tych kocio nie chce ruszyć, nawet w mieszankach. Zamiast patrzeć na stronę internetową sklepu miałam popatrzeć do szafy, niestety maluszki-85 gr się nam skończyły, ale już napisałam do sklepu, więc dopiszę. Czy przy takim stosunku wapnia do fosforu- 2:1 mogę podawać tego tuńczyka codziennie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości