Rozumiem Cię i wiem że robisz dla Bagirki wszystko co najlepsze. Tak długo trwa ich dogadywanie i nic z tego dobrego nie wychodzi. Jak to robią inne nasze forumowiczki ze ich dokacanie tak szybko przebiega i bez żadnych problemów?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuzia115 pisze:Właśnie
A może wystarczy dać kotom spokój i niech same się dogadują bez Twojej interwencji i innych
Reagować tylko wtedy kiedy będą chciały się naprawdę pozagryzać na śmierć ,wszystkie drzwi zostawiać otwarte pomieszczeń nie zamykać
aby atakowany miał możliwość ucieczki i ewentualnego skrycia się
Tak mi kiedyś poradzono ,no ale ja miałam tylko dwa
Marzenia11 pisze:Też bym sprobowałą. Ale bez natychmiastowego reagowania jak tylko się pojawi pierwszy syk.
MonikaMroz pisze:Staramy się tak robić choć czasem to mega stres.
A mama w ogóle nie wytrzymuje tej sytuacji.
Choć behawiorysta nie zaleca.
Moli25 pisze:O właśnie.
Zostawić wyjść zamknąć drzwi i wrócisz i koty będą spały wtulone w siebie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości