Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 19, 2020 12:20 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

kamilfilipkowski pisze:Z rozmowy telefonicznej z weterynarzem

- wysoki mocznik
- kreatynina ok
- kiepskie wyniki wątroby
- USB wczorajsze wyglada ok

Lekarz twierdzi, że dla niego wygląda to na zatrucie. Teraz kociak został na 2h pod kroplówką (mamy do ok 14:00 odebrać) i dostał antybiotyk wzmacniający i to będzie kontynuowane przez kilka dni.
Jeśli to nie pomoże to...:(


Ale przeciez pierwsze objawy pojawily sie, zanim mial szanse nadgryzc winogrono, od samego poczatku pobytu u was byl ospaly i miauczal przy braniu go na rece, co tez moze wskazywac na reakcje bolowa. No chyba, ze wet zaklada, ze do zatrucia doszlo juz o "hodowcy". W zatruciach dosyc typowym objawem jest wprawdzie apatia, ale tez czesto wymioty i biegunka, a objawy wystepuja raczej szybko - od kilkunastu minut do ok. godziny / max. kilku godzin po zatruciu. Z tego co czytalam, u waszego kociaka te objawy nie wystepowaly.

Popros o wyniki badan / wydruk i wklej jej tutaj na forum (dane osobowe mozesz oczywiscie zamazac). Jest sporo osob, ktore je naprawde swietnie potrafia je odczytac i moze beda w stanie udzielic ci jakiejs rady.
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Wto maja 19, 2020 12:36 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

A jak glukoza?
Czy maluch ma założony wenflon? Jeśli tak to poproście o stężoną glukozę w strzykawce do podania w domu na wypadek gdyby maluch znów "przelewał się przez ręce".

W następnej kolejności diagnostycznie: badanie kału na pasożyty w dobrym labie + poszukajcie lekarza, który zrobi USG wątroby pod kątem zespolenia wrotno-obocznego.

W domu konieczne dokarmianie na siłę jeśli sam nie je wystarczająco.
W jakim wieku jest kociak?

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto maja 19, 2020 13:56 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Doprecyzowując : to nie tak, że kociak od początku był ospały. W drugi dzień pobytu bawił się z córkeczkami, "atakował" prześcieradło, firanki. Chodził, zwiedzał. Szykowaliśmy się wręcz na chowanie się pod łóżkiem przez kilka dni a on wdrapywał się na kanapę, spał na oparciu przy nas, jadł dużo więcej niż się spodziewaliśmy, załatwiał się normalnie. Po prostu spodziewaliśmy się więcej szalonych zabaw z jego strony, ale w końcu miał stres związany z przeprowadzką, czasami miauczał.

Naprawdę ospale zaczął zachowywać się ok 2/3h po potencjalnym nadgryzieniu winogrona. Nie jadł wtedy od 18:00 do rana, cały czas spał i rano zaczęła się cała akcja...

Poniżej wyniki biochemiczne:

Albuminy - Wynik:19g/l, Norma: 26-46
ALT(GPT) - Wynik: 163,70 U/l, Norma: 1-91
AP-fosfataza alkaiczna - Wynik: 15,90 U/L, Norma: 1-140
AST(GOT)- Wynik: 157,80 U/L, Norma: 1-59
Białko całkowite - Wynik: 46,80 g/l, Norma: 57-94
Glukoza - 3,1 mmol/L, Norma: 3,05-6,1
Kreatynina - 134,80 umol/l, Norma: 1-168
Mocznik - 36,80 mmol/L, Norma: 5-11,3
Stosunek albuminy/globuliny: Wynik: 0,68, Norma: 0,5-1,1
Globuliny: Wynik: 27,80 g/l, Norma: 19-66

Reszta surowicy została jeszcze pobrana do badania kwasów żółciowych. Jutro mamy pobrać mocz do badania + dalej kroplówka i antybiotyk

Kociak ma założony welflon, wczoraj miał podawaną glukozę i mam awaryjnie jedną napełnioną strzykawkę w razie sytuacji krytycznej.
Chyba nie pozostaje nic innego jak kontynuować badania wg zaleceń weterynarza i czekać...:(

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

Post » Wto maja 19, 2020 14:18 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Czy winogrona to jedyna rzecz, którą kotek mógł się zatruć? Bo wyniki nie wskazują jakoś szczególnie na winogrona. Nie ma roślin na parapetach? Nie myliście czymś podłogi przed przyjazdem malucha? Otwarta butelka z jakimś środkiem? Albo leki, które bierzecie, jakaś tabletka, która spadła na podłogę tydzień wcześniej i wleciała pod szafkę?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 19, 2020 14:20 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Nie ma czasu by rozprawiać czy kot pochodzi z pseudo czy nie pseudohodowli. Genów już mu się nie zmieni.

Napisz priv do Blue. Być może macie za mało badań i poruszacie się po omacku, a kotek słabiutki. Kocie sztuczne mleko nie jest najlepsze. Czy za każdym razem kocio ma niski cukier jak słabnie?

Pozdrawiam,

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2020 14:23 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Kot tylko dziabnął winogrona, może niepotrzebnie się na tym skupiacie, skoro od samego początku nie zachowuje się jak rozbrykany kociak.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 19, 2020 14:31 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Były myte podłogi standardowym płynem do podłóg. Tabletki też raczej nie miał skąd połknąć. Rośliny też nie- żona jest z nim cały czas w domu.
Czy cukier spada za każdym razem? -nie wiem bo był problem z pobraniem krwi nawet do glukometru i wczoraj dostał po prostu kilka ml.

Przygotowaliśmy mu zawiesinę z wołowiny i podajemy strzykawką na zalecenie weterynarza.

Na co wg Was wskazują te wyniki?

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

Post » Wto maja 19, 2020 14:41 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Wyniki, które wkleiłeś wskazują na problem z wątrobą.
A czy kotek nie mógł sobie jakiejś fizycznej krzywdy zrobić? Spaść skądś?
Był pod tym względem obadany przez lekarza?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto maja 19, 2020 15:37 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Nie miał skąd spaść. USG wyszło ok. Właśnie kolejny raz odpłynął. Żona pojechała do weta ale już chyba on nie ma siły walczyć :(

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

Post » Wto maja 19, 2020 17:49 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Wątroba przekształca węglowodany w glukozę i wpływa na jej stężenie w organizmie. Skoro są zbyt wysokie ASPAT i ALAT, to może wątroba niedomaga, więc i glukoza we krwi niska.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 19, 2020 18:22 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Zaczęliśmy brać pod uwagę uśpienie. Nie z własnej wygody ale żeby maluch nie cierpiał. Ale mimo bardzo słabych rokowań weterynarza na razie będziemy dalej walczyć.

Pobrał mu krew do dalszych badań u przekazał mam sondę do karmienia. Dal mi do zrozumienia że to jeszcze nie jest moment na podjęcie decyzji o eutanazji ale rokowania są bardzo złe.

Kociak jest u nas tydzień a my od niedzieli lecimy na melisie. Ale podjęliśmy decyzję że walczymy. Będziemy go dokarmiac i działać wg zaleceń weta. Jeśli kociak sam się już podda to przynajmniej pozostaniemy że świadomością że zrobiliśmy wszystko co się dało. Chociaż ból widząc jak cierpi jest olbrzymi. Najgorsze jest widok jak staje się bezwładny. Boję się że mimo walki i kolejnych ciężkich dni pójdzie to na marne ale nie darowałbym sobie jeśli jest chociaż cień szansy na jego uratowanie.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły lub zna kogoś w Toruniu kto może nas wesprzeć bardzo proszę o wiadomość.

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

Post » Wto maja 19, 2020 18:51 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Póki co na spokojnie - z opisu wygląda, że macie dobrego weta.
Wszystkich możliwych badań nie można u takiego malucha zrobić od razu - nie ma możliwości pobrać krwi tyle co od dorosłego kota.
A zrobiliście już póki co biochemię z kwasami żółciowymi (czyli coś, coś należy podejrzewać w tym przypadku na 1 miejscu diagnostyki różnicowej), usg, do tego będzie badanie moczu. To już naprawdę sporo.
U psów ras typu toy takie spadki cukrów są bardzo częste. I niestety jedyne leczenie opiera się na podawaniu cukru w momentach słabnięcia i pilnowania częstych posiłków. I psy same z tego wyrastają jak tylko osiągną trochę większą dojrzałość narządową. Twój kociak może być w analogicznej sytuacji.
Także ryzyko jest duże bo hipoglikemia to stan zagrożenia życia ale jest o co walczyć. :)

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto maja 19, 2020 20:41 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Weterynarz potwierdził że kwasy żółciowe są ok.
Jutro wyniki szczegółowej biochemii.

Jesteśmy po pierwszym podaniu pożywienia sondą. Wyczyn nielada, bo małego kły okazały się bardzo bolesne dla naszych palców. O 22:30 kolejne tura.

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

Post » Wto maja 19, 2020 20:52 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

A on sam nie chce jeść?
Jeśli nie to trzeba próbować różnych dań: mięso surowe/sparzone, mokre karmy w formie papki (Animonda ma taką dla maluchów i Royal), gerberki itp.

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto maja 19, 2020 21:05 Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!

Po pierwszej akcji z podawaniem glukozy i tlenu w niedzielę na dyżurze w domu wieczorem jadł jak szalony kilka razy.
Ale następnego dnia kompletnie stracił apetyt. Od wczoraj karmilismy go strzykawką. Teraz weterynarz zaproponował sondę żeby trafić bezpośrednio do żołądka i go pobudzać co może spowodować że kociak zechce jeść sam.

W tej chwili jest tak słaby że nie jest zainteresowany żadnym jedzeniem :( co jest dziwne skoro 48h temu po bardzo długim dochodzeniu do siebie w wyniku spadku cukru jadł bardzo dużo.

kamilfilipkowski

 
Posty: 15
Od: Pon maja 18, 2020 10:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 200 gości