Sterylizacja rzeczywiście zmienia zachowanie kota ale tylko na plus. Jeśli coś zachowuje się wg. kogoś nieodpowiednio to musi to mieć inna przyczynę.
Kot wysterylizowany/wykastrowany:
-
nie znaczy rzeczy w domu (prawie każdy kot młody poddany zabiegowi i większość starszych) U mnie przez lata przewinęło się 7 kastrowanych kocurów w późniejszym wieku, z czego tylko 3 sporadycznie znaczyły w domu, naprawdę
SPORADYCZNIE! w tym jeden miał zdiagnozowaną chorobę dróg moczowych więc to pewnie dlatego...
-
kot zoperowany jest mniej agresywny w stosunku do innych kotów swojej płci, nie wszczyna burd (z doświadczenia mojego wiem że nawet bardzo agresywny kot traci 90% agresji, dwa moje kocury które się notorycznie "lały" i wyrywały sobie futro, po kastracji jedynie na siebie miauczą i rozchodzą się, gdyz chyba nigdy się nie pokochają ale nie mają ochoty na walkę, reszta kocurów które mniej czy bardziej sie nie dogadywała
CAŁKOWICIE przestała ze sobą wojować
)
-
kot zoperowany mniej interesuje się rozmnażaniem tj. nie skacze na kocice, nie tarmosi ich, nie jest nerwowy w domu bo nie może wyjść szukać partnerki, nie nawołuje i nie odchodzi daleko bo nie ma powodu (z doświadczenia wiem że jeden na ileś kotów czasem tylko zainteresuje się kotką ale to już nie to samo, nie męczy jej a jeśli się wałęsa po okolicy to raczej z przyzwyczajenia lub z chęci polowania, czasem po jodłuje w domu ale tak pewnie nie wie nawet po co
)
Te zmiany w zachowaniu występują oczywiście z różną siłą u każdego kota z osobna i nie od razu, musi minąć parę ładnych tygodni aż kotu "wywietrzeją" hormony.
Jakiekolwiek zmiany w zachowaniu, zachowania dziwne, nie lubiane przez ludzi typu agresja czy lęk, to
NIE po kastracji/sterylizacji lecz to najpewniej skutek stresu lub chorób, a nie samego zabiegu. Na 100%!