» Pon wrz 28, 2020 6:56
Re: Co dolega Tysonowi? Teraz nerki? Wyniki badań kontrolnyc
To znowu ja potrzebująca porady.
Czy to możliwe, żeby Purizon w oryginalnym opakowaniu się zepsuł? Mam jeszcze jakieś pół tego największego worka, przechowywany, tak jak zawsze w suchym i ciemnym miejscu. U Tysona i Prady zaczęły się problemy żołądkowe. W sobotę Prada dostała biegunki i wymiotowała wieczorem z jakieś 5 razy, najpierw karma, potem żółcią. W nocy było bez wymiotów, a biegunka zaczęła się u Tysona, ostatnia rzadka kupę zrobił po południu, z Prada było w porządku. Byłam wczoraj u wetki, dała mi florę i jeśli po 2 dniach nie przejdzie przyjść z kotami. Dziś rano wstaje, a przedpokój cały w wymiotach, w kuwetach rzadkie placki... Obstawiam Prade, bo Tyson ma czyste kudły koło tyłka, czego nie mogę powiedzieć o Pradzie. Oboje zachowują się normalnie, mokra karmę zjadają z apetytem, a tego nieszczęsnego Purizona nie jedzą prawie wcale. Do weta pójdziemy chyba już dzisiaj, ale co z karma? Zmieniać ja na cito?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają