Burasy i Ćiorny w akcji.

[PixieDixie]

Pozdrawiamy

[MB&Ofelia]

Ojejku, jaki śpiący kotek!

[Moli25]

Ale wspaniały Ćiorny!
Piękny jest !
Widać ze kocurrrrrrrrrooooooooo

Jak spędzacie majówkę ?

[jolabuk5]

Pozdrawiamy

Szeroooooko sobie ziewnął

[PixieDixie]

No teraz z Coco na drapaku razem spia.

My się nieźle gimnastykujemy żeby podawać jej ten for calm
Ale na pewno ma lepszy humor po tym leku. Sam fakt że kimaja koło siebie...

My majówkę spędzamy w domu. Jesteśmy nadal ostrożni. Wczoraj byliśmy na chwilę u teściów żeby teściowa, M. Obciela bo już nie umiał wytrzymać a ja się tego nie chciałam podjąć.

A Tak siedzimy z kotkami.
Odpoczywamy.

[Nul]

Pięknie się kocurro rozdziawiło!

[Moli25]

Tak tak, trzeba uważać.
ja się zastanawiam jak to będzie jutro jak te galerie otworzą, wszak polacy to uzależnieni od zakupów w galeriach handlowych
ja tam się nie wybieram, za to często uczęszczam do paczkomatu, bo dużo rzeczy teraz online zamawiam


chwała ze mam koleżankę co jest fryzjerką i kosmetyczką to czasami jak mnie odwiedzi to weźmie to i tamto więc nie wyglądamy jak wypuszczeni z buszu z S.

[PixieDixie]

Aaaa takie masz dojścia

Pracuje z domu. Siedzimy w domu. Wczoraj pierwszy raz od 2 Mc pojechaliśmy do moich rodziców...
Ale wszystko na dystans. Dezynfekcja na każdym kroku żeby nie daj boże nic przynieść.

Smutne czasy.

Powiem wam że mam dość pracy z domu. Mam wrażenie że potrzebuję wolnego.

[MB&Ofelia]

A ja się zastanawiam nad wypadem do galerii. Do jednego jedynego sklepu - Tchibo. Bo tylko tam jest moja ukochana kawa - tchibo vienna melange. W ziarnach, ale mielą na życzenie. Ten zapach świeżo zmielonej kawy... Ten smak...

[PixieDixie]

I co Marlenko byłaś??

Daliśmy dzisiaj kotom krewete. Tylko Ćiorny zjadł. Reszta pogardziła.

Mówię francuskie kotki. W doopach się poprzewracało.

No jakimś cudem udaje nam się przemycać Coco leki. I jest postęp.
Jest bardzo miziasta i zdecydowanie mniej afer. Musi ja Ćiorny ewidentnie zaskoczyć wręcz na nią skoczyć by ta się darła.
Dystans mniejszy. Na więcej mu pozwala.
A przy tym jest taka miziasta, wróciła taka stara Coco.

A to dopiero kilka dni jak jej to z większym lub mniejszym sukcesem przemycamy.

[MB&Ofelia]

Jeszcze nie byłam, wybiorę się koło środy - czwartku. Póki co jakąś kawę mam.
Ofelia pewnie by krewetki zjadła. Generalnie to jadła - w puszce rybnej. Ona uwielbia wszystko co pachnie rybą. Mała Czarna pewnie by wzgardziła

[PixieDixie]

No mnie tez korci ale ciecia budzetowe w domowym budzecie sprawily ze jakos nie chce wydawac kasy na rzeczy ktorych teraz nie potrzebuje
A kolejny ciuch to ewidentnie rzecz ktora jest mi potrzebna jak dziura w moscie. To tylko "chciejstwo"
Wiec poki co siedze na doopie. Wyleze z domu pewnie za 1-2 dni bo trzeba bedzie uzupelnic zapasy lodowkowe.

Maz dzisiaj gotowal i jestem nazarta jak bąk.
NIe przepadam za krewetami ale te mu wyszly calkiem niezle. Robi chlop postepy.
Z kaczka tak samo uczyl sie na bledach a teraz za jego kaczke dam sie pokroic. A na poczatku bylo ... a idz mi z tym. Bo ja przeciagal

Krewety dzisiaj juz mu nie najgorsze wyszly ale jeszcze lekko twardawe, ale juz nie gumowate

Jedyne krewety jakie mi zasmakowaly to jak mi M. dal kawalek skosztowac we Wloszech. Byly mieciutkie, idealne.
Ja jestem wrazliwiec jesli chodzi o konsystencje. I nawet smak mi tak nie przeszkadza w krewetach co... konsystencja.

Coco jest rybny stwor a tez nie chciala krewety. Pixior sie mogl obejsc smakiem bo on ma uczulenie na nie wiadomo co (obstawiam ze ktores owoce morza) wiec dalam sobie spokoj.

Ja zaczynam dopiero zyc. 21. Caly dzien jak zombie. O 17 skonczylam prace i poszlam spac.

[MB&Ofelia]

Ciuchów to i ja nie kupuję, być może jak się zrobi cieplej to trzeba będzie odświeżyć letnią garderobę, ale póki co zimno. Ale kawa to kawa i być musi, a tchibo vienna melange jest tylko w sklepach tchibo.
Jutro będę uzupełniać spożywke, chleb mi się kończy i mleko, w zamrażarce też zrobiło się jakby luźniej.

[PixieDixie]

Koty

[jolabuk5]

Proszę, jaki Czarny spokojniutki! Jak Aniołek