Szalony Team. Jest nas mniej... Kropcia (*). Tęsknię :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 30, 2020 13:13 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Gosiagosia dzięki za trzymanie kciuków :)
Marzenia zapytam o ten Hyalutidin. Gabapentynę dostała w poniedziałek na odstresowanie i przeciwbólowo też. Fakt wysikała się po dwóch dobach i wykupkała po 5 dobach, ale była cały czas przymulona i większość czasu przespała, nic nie jadła :(. Wczoraj dostała Onsior, zmiana prawie o 180 stopni, trochę zjadła, w nocy było siku, ale rano znowu apetytu nie było :( zobaczymy co dzisiaj wetka powie. Wczoraj pierwszy raz widziałam, jak się ściąga mocz z pęcherza, dziwny widok z tą igła w brzuchu brrr. A Tereska bardziej panikowała przy nakładaniu żelu na brzunio niż przy samym wbijaniu igły ;)

Pierwszy tydzień gaba tak działa - mnie wet uprzedzała, zebym się nie przestraszyła, ze kot wygląda jak nacpany. Potem już jest ok. Onsioru też nie można dlugofalowo dawać..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 30, 2020 13:35 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:dzięki Moli25, przydadzą się. Jeśli dziś ta małpa nie zaskoczy z kuwetą i jedzeniem, to czeka mnie stresujący weekend. Ja przez te koty to już całkiem osiwieję :roll:


koty to potrafia cos wymyśleć jak są dni wolne :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 30, 2020 14:40 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Bardzo rozsądnie się nią opiekujesz, podziwiam!
Oby tylko zaskoczyła z kuwetką, to już będzie łatwiej :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 01, 2020 7:17 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 01, 2020 7:28 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Koki-99 dziękuję za kciuki, przekażę Teresce ;)
Marzenia11 dzięki za trzymanie kciuków :)
Dzisiaj wizyta o 19.20, weci nie muszą się martwić kryzysem ;)


jak po wizycie?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 01, 2020 8:58 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Moli25 patrzylam tylko jednym okiem, bo tez wydawalo mi się to straszne, ale Terenia nic nie czuła przy wbijaniu igly i ściąganiy moczu, bo leżała bardzo spokojnie, to trwalo raptem kilkanascie sekund. Bardziej się bala tego żelu, bo mokry i zimny :)
Marzeniu pytałam, na razie zostalismy przy Onsior, juz się kiedyś sprawdzil u Tereski.
Jolabuk5 ja jestem straszna panikara, gdy cos się z kotem dzieje. A sama nie umialabym w żaden sposób pomóc, liczę tylko na pomoc wetów. Ale fakt, ktos obcy by moze nawet nie zauważyl, że coś się niedobrego dzieje. Kazdy, tak myslę, zna SWOJE koty na wylot i od razu wylapie jakieś zmiany w zachowaniu.
Mir.ka chyba kazdy tak chociaz raz mial, ze przed świętami zwierzak postanowil sobie pochorować, a u Duzego panika w oczach :)
Gosiagosia dziękuję za karteczkę i życzenia. Życzę z wzajemnością :) Gdzie Ty wynajdujesz takie cuda?
Wrócilysmy późno, bo dobrze po 8, Terenia dostala w dupcię 3 zastrzyki, Onsior, steryd na 2 tygodnie i przeciwwymiotny. Rano kuweta byla zaliczona, bylo i sio i dwójeczka. Uffff. Apetyt marny, ale cos je. Tylko z chodzeniem gorzej, chodzi wolno, skacze ostroznie. Mamy Onsior w tabletach w razie czego :) Do poniedzialku jeszcze tylko 2 dni :) Damy radę :ok:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt maja 01, 2020 9:12 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Moli25 patrzylam tylko jednym okiem, bo tez wydawalo mi się to straszne, ale Terenia nic nie czuła przy wbijaniu igly i ściąganiy moczu, bo leżała bardzo spokojnie, to trwalo raptem kilkanascie sekund. Bardziej się bala tego żelu, bo mokry i zimny :)
Marzeniu pytałam, na razie zostalismy przy Onsior, juz się kiedyś sprawdzil u Tereski.
Jolabuk5 ja jestem straszna panikara, gdy cos się z kotem dzieje. A sama nie umialabym w żaden sposób pomóc, liczę tylko na pomoc wetów. Ale fakt, ktos obcy by moze nawet nie zauważyl, że coś się niedobrego dzieje. Kazdy, tak myslę, zna SWOJE koty na wylot i od razu wylapie jakieś zmiany w zachowaniu.
Mir.ka chyba kazdy tak chociaz raz mial, ze przed świętami zwierzak postanowil sobie pochorować, a u Duzego panika w oczach :)
Gosiagosia dziękuję za karteczkę i życzenia. Życzę z wzajemnością :) Gdzie Ty wynajdujesz takie cuda?
Wrócilysmy późno, bo dobrze po 8, Terenia dostala w dupcię 3 zastrzyki, Onsior, steryd na 2 tygodnie i przeciwwymiotny. Rano kuweta byla zaliczona, bylo i sio i dwójeczka. Uffff. Apetyt marny, ale cos je. Tylko z chodzeniem gorzej, chodzi wolno, skacze ostroznie. Mamy Onsior w tabletach w razie czego :) Do poniedzialku jeszcze tylko 2 dni :) Damy radę :ok:


trzymajcie się zdrowo :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 01, 2020 9:26 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Dzięki mir.ka, dla Was też zdróweczka.
Wczoraj slyszalam fajny tekst w tramwaju od kobiety mocno po osiemdziesiątce. Ktoś na koniec rozmowy zyczyl jej dużo zdrowia, na co ona odparła: proszę mi życzyć szczęścia, bo na Tytaniku zdrowi byli, a pomarli :) Rozbawiła mnie na dłużej :)

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt maja 01, 2020 9:27 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Dobre :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10233
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 01, 2020 9:33 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Dzięki mir.ka, dla Was też zdróweczka.
Wczoraj slyszalam fajny tekst w tramwaju od kobiety mocno po osiemdziesiątce. Ktoś na koniec rozmowy zyczyl jej dużo zdrowia, na co ona odparła: proszę mi życzyć szczęścia, bo na Tytaniku zdrowi byli, a pomarli :) Rozbawiła mnie na dłużej :)


fakt :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 01, 2020 11:39 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Zdrówka i zdrowego i radosnego weekendu! :ok: :ok: :ok: Niech będzie spokojnie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 04, 2020 17:11 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Co tam słychać w szalonym team'ie? Pizzę zamówiłaś?

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10233
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 05, 2020 22:42 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Witaj Saba ja niestety nie jestem zadowolona z nefrolog w Chorzowie, byłam w warszawie w Spec Vet i tam zdiagnozowali Cushinga co nefrolog z Chorzowa bez żadnych badań od razu wykluczyła, gdyż ja zapytałam o to mając taką wiedze od znajomej weterynarz. Jeśli zaczął by leczenie jak był jeszcze w dobrym stanie rokowanie było by lepsze teraz niestety jest źle w dalszym ciągu. No niestety, ale walczymy. W Zabrzu też byłam na samym początku został tam zbadany głownie serducho i wyszło ok. Jeśli masz możliwość to jedź do warszawy tam naprawdę rzetelnie podchodzą do tematu.

PPaulixx

 
Posty: 9
Od: Sob kwi 25, 2020 10:01

Post » Śro maja 06, 2020 1:34 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Koki-99 pizza musi zaczekać :) obiadek z dowozem mam na kilka dni, trzeba zjeść, nie ma wyjścia :)
PPaulixx dzięki za opinię, popytam jeszcze moją wet, może mi kogoś poleci, ale trochę mi w głowie teraz namieszałaś. No nic zobaczymy, jeszcze mam trochę czasu :)
U nas pomału wraca spokój, weekend przeżyłam, chociaż chwile grozy były i to nie za sprawą Tereski. Od poniedzialku jest na gabaryntynie i chyba się pomału normuje. Apetyt wraca, kuweta zaliczana, tylko łapy z pazurami są co chwilę w ruchu. Niestety jak boli, to wszystko wkurza :) ale ogonek do góry przy chodzeniu jest :ok:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Śro maja 06, 2020 7:28 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Koki-99 pizza musi zaczekać :) obiadek z dowozem mam na kilka dni, trzeba zjeść, nie ma wyjścia :)
PPaulixx dzięki za opinię, popytam jeszcze moją wet, może mi kogoś poleci, ale trochę mi w głowie teraz namieszałaś. No nic zobaczymy, jeszcze mam trochę czasu :)
U nas pomału wraca spokój, weekend przeżyłam, chociaż chwile grozy były i to nie za sprawą Tereski. Od poniedzialku jest na gabaryntynie i chyba się pomału normuje. Apetyt wraca, kuweta zaliczana, tylko łapy z pazurami są co chwilę w ruchu. Niestety jak boli, to wszystko wkurza :) ale ogonek do góry przy chodzeniu jest :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 120 gości