Blue, dobra kobieto
uspokoiłaś mnie. Tyson czuje względnie dobrze, może nie jest to ten sam kot, co wcześniej, ale tu na pewno stres zrobił swoje, ale apetyt dopisuje, kupy są codziennie, jest w miarę aktywny. Dostaje Forti Florę, enzymów wetka nie chciała dać, bo wynik chymotrypsyny wyszedł w normie - 34,2 U/g, a norma to > 3 U/g. Uprzeć się mimo wszystko i kupić mu jednak te enzymy? One musza być weterynaryjne, czy podaje się ludzkie? W jakiej ilości? Przepraszam, ale nie wiem... Podaje mu również Ornitil na wątrobę, bo ona tez oberwała, parametry nadal są podwyższone, wet mówiła, ze one trochę dłużej schodzą.
Mogę już odejść od royala, ogólnie karm trzustkowych? Mam co prawda tylko Purizona, ale mogę podjechać i kupić karmę bezzbozowa o mniejszej zawartości tłuszczu, np dla kotów sterylizowanych, bo Purizon ma 20% a to chyba za dużo...
Badania powtórzę oczywiście, ale co z Zylexisem? Wetka chce mu podać po majowce. Z tego, co pamietam są to 3 dawki, nie zafałszuje on wyników badań? Leukocytów przede wszystkim? Obecnie dostaje na odporność Vetomune.
Wet nie wie, co się stało, ze te wyniki tak lawirowały, a ja tym bardziej nie mam pojęcia co się wydarzyło...