Ebi i Milo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2020 14:08 Re: Ebi, Milo i Kizia

Ładny kawałek działki i fajna huśtawka. Zdolny ten Twój małż, zrobi mniejszą. A co to za wielki krzak z tymi białymi piórami?

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob kwi 18, 2020 16:56 Re: Ebi, Milo i Kizia

mir.ka pisze:a Ty masz dużą działkę?

Malutką. Na szczęście. Ten ogródek w Zabrzu miał 400m2, a teraz mam całości 800 i jeszcze na środku dom stoi, tak że wychodzi małe podwórko przed, a reszta czyli ogródek za domem.

SabaS pisze:A co to za wielki krzak z tymi białymi piórami?

Nie znam nazwy, może jakbym poszukała w necie... On tak raz w roku zakwitał, fajnie to wyglądało, ale potem jak kwiatki opadły, to też ładny był.
Edit: Znalazłam: tawuła :wink: Ale miałam jeszcze krzewuszkę z takimi kwiatkami w kolorze fuksji, to był też fajny krzaczek.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 19, 2020 9:40 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:
mir.ka pisze:a Ty masz dużą działkę?

Malutką. Na szczęście. Ten ogródek w Zabrzu miał 400m2, a teraz mam całości 800 i jeszcze na środku dom stoi, tak że wychodzi małe podwórko przed, a reszta czyli ogródek za domem.

SabaS pisze:A co to za wielki krzak z tymi białymi piórami?

Nie znam nazwy, może jakbym poszukała w necie... On tak raz w roku zakwitał, fajnie to wyglądało, ale potem jak kwiatki opadły, to też ładny był.
Edit: Znalazłam: tawuła :wink: Ale miałam jeszcze krzewuszkę z takimi kwiatkami w kolorze fuksji, to był też fajny krzaczek.


mam 2 krzewuszki - różową z biało-zielonymi liśćmi i bordową, tawułka mi aktualnie kwitnie (była na fotkach), mam bardzo wcześnie kwitnąca odmianę

nie wiem czy 800 m2 to mało, dla mnie dużo, ja mam wokół domu 210 m , może troche wiecej by sie przydało, bo miałabym wiecej miejsca na rosliny, ale znowu taka mała ma tę zalete ,ze roboty mało, jeszcze tak jak teraz rosliny już mi się rozrosły to nawet na chwasty nie ma miejsca
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 19, 2020 10:18 Re: Ebi, Milo i Kizia

Jak szukalam domu to wlasnie chcialam zeby bylo malo gruntu, bo lata leca i brakuje pozniej sil na obrobienie takiego duzego ogrodu. Zreszta ja zawsze chcialam miec swoj kawalek zieleni typowo rekreacyjny, a nie zeby tworzyc grzadki i folie, i cos uprawiac. Nie lubie grzebac w ziemi.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 19, 2020 10:22 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:Jak szukalam domu to wlasnie chcialam zeby bylo malo gruntu, bo lata leca i brakuje pozniej sil na obrobienie takiego duzego ogrodu. Zreszta ja zawsze chcialam miec swoj kawalek zieleni typowo rekreacyjny, a nie zeby tworzyc grzadki i folie, i cos uprawiac. Nie lubie grzebac w ziemi.


ja lubię rośliny P(posadzić) P(podlać) Z(zapomnieć) :mrgreen:
choć moje ukochane róże takie nie są, ale dla nich robię wyjątek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 19, 2020 19:32 Re: Ebi, Milo i Kizia

O! to PPZ też lubię :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 19, 2020 19:36 Re: Ebi, Milo i Kizia

mir.ka pisze:
Koki-99 pisze:Jak szukalam domu to wlasnie chcialam zeby bylo malo gruntu, bo lata leca i brakuje pozniej sil na obrobienie takiego duzego ogrodu. Zreszta ja zawsze chcialam miec swoj kawalek zieleni typowo rekreacyjny, a nie zeby tworzyc grzadki i folie, i cos uprawiac. Nie lubie grzebac w ziemi.


ja lubię rośliny P(posadzić) P(podlać) Z(zapomnieć) :mrgreen:
choć moje ukochane róże takie nie są, ale dla nich robię wyjątek

I jeszcze jedno P: podziwiać. :D
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 20, 2020 9:17 Re: Ebi, Milo i Kizia

:ok:
Jak już remont w chałupie zrobię, to sobie krzaczorów kwitnących posadzę. Chyba najlepsze i wystarczy raz w roku popodcinać. Moja mama też lubiła róże, jak mir.ka, ale ciągle w nich grzebała, a to plewienie, a to nawozik czy inne tam takie, co się nie znam, a to poobrywać przekwitnięte. No ładne były i dużo tego miała, ale ja nie mam ręki ani cierpliwości. Ciekawe co mi z tych liliowców wyrośnie. I nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale przesadziłam je blisko domu, a jak zakwitną, to może zapach będzie za intensywny? W tym roku już musi tak zostać, a jak mi będą przeszkadzać to je na wiosnę znów gdzieś przeniosę :wink: Jak tylko o tym pomyślę, to mnie kręgosłup boli :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 20, 2020 14:41 Re: Ebi, Milo i Kizia

Z kwitnących mogę polecić bzy, jaśminy, kaliny koralowe i krzewuszki (weigele).
Zupełnie niekłopotliwe są, w odróżnieniu od hortensji, które trzeba codziennie podlewać, gdy tylko zrobi się ciepło. Bo mdleją. :roll: Ale piękne są. Najlepiej posadzić od północy, w cieniu.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 20, 2020 16:45 Re: Ebi, Milo i Kizia

Dzięki :1luvu: O właśnie, bzy też mieliśmy na starym ogródku. Wiosna i kwitnące kolorowo drzewa i krzewy to pora, którą uwielbiam. Bardziej tylko lubię ciepłą, słoneczną jesień, gdy to co zakwitło i owocowało, powoli zasypia.
A małż mi dzisiaj skosił łączkę kwietną :evil: Jak on mnie wkurza...

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 20, 2020 16:48 Re: Ebi, Milo i Kizia

A teraz na te susze polecają kwieciste łąki zamiast przyciętych pod linijkę trawników, potrzebują mniej wody. I są o niebo ładniejsze :)

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 20, 2020 17:06 Re: Ebi, Milo i Kizia

No właśnie. Mi tam trawa nie przeszkadza. W niej już sobie rosły szafirki, stokrotki i mniszki. Było kolorowo. Aż sprawdziłam czy mi piwonii z rozpędu nie skosił :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 21, 2020 9:46 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze:No właśnie. Mi tam trawa nie przeszkadza. W niej już sobie rosły szafirki, stokrotki i mniszki. Było kolorowo. Aż sprawdziłam czy mi piwonii z rozpędu nie skosił :roll:



ja mam wszystko odgrodzone kamieniami, nieraz i mąż marudzi, że się kosić nie da tych kilkunastu metrów kwadratowych trawy bo poukładałam kamienie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 21, 2020 9:50 Re: Ebi, Milo i Kizia

Koki-99 pisze::ok:
Jak już remont w chałupie zrobię, to sobie krzaczorów kwitnących posadzę. Chyba najlepsze i wystarczy raz w roku popodcinać. Moja mama też lubiła róże, jak mir.ka, ale ciągle w nich grzebała, a to plewienie, a to nawozik czy inne tam takie, co się nie znam, a to poobrywać przekwitnięte. No ładne były i dużo tego miała, ale ja nie mam ręki ani cierpliwości. Ciekawe co mi z tych liliowców wyrośnie. I nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale przesadziłam je blisko domu, a jak zakwitną, to może zapach będzie za intensywny? W tym roku już musi tak zostać, a jak mi będą przeszkadzać to je na wiosnę znów gdzieś przeniosę :wink: Jak tylko o tym pomyślę, to mnie kręgosłup boli :wink:


nie wszystkie liliowce pachną :( , ale pod domem powinno im byc dobrze

ja róże zasilam nawozem długo działającym (100 dni) 2 razy w sezonie, nie wszystkie róże są kłopotliwe, niektórych odmian nie trzeba okrywać i przycinać, ja mam ponad 20 krzaków, musze policzyc dokładnie ile, po tych ubiegłorocznych dosadzeniach
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76017
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 21, 2020 9:58 Re: Ebi, Milo i Kizia

Jest to jakiś sposób :ok: Dziś stanęłam sobie przy oknie w pokoju młodej i stwierdziłam, że ma najlepszy widok, dokładnie na wprost całego ogródka. A ona i tak mamrotała, że wolałaby inny. Taki wiek :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 9 gości