Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

[klakier12]

Chyba wyniki nie najlepsze i znowu musimy jechać do weta
NIE WYNIK JEDNOSTKA
ÍxF9H |Î
WART. REFERENCYJNE
WYKONUJĄCY: lek. wet. Agata Dużyńska
BADANIE OGÓLNE MOCZU
BARWA jasnożółta
PRZEJRZYSTOŚĆ przejrzysty
CIĘŻAR WŁAŚCIWY 1,058 1,025 - 1,06
pH 6,5 5,5 - 7,5
BIAŁKO obecne (++) ujemny
GLUKOZA ujemny ujemny
KETONY ujemny ujemny
HEMOGLOBINA ujemny ujemny
BILIRUBINA ujemny ujemny
UROBILINOGEN w normie w normie
OCENA MIKROSKOPOWA OSADU
LEUKOCYTY 2 - 4 w polu widzenia
ERYTROCYTY ŚWIEŻE 3 - 6 w polu widzenia
FLORA BAKTERYJNA mierna
KRYSZTAŁY nie stwierdzono
WAŁECZKI nie stwierdzono
KOMÓRKI NABŁONKA płaskiego pojedyncze w preparacie
KOMÓRKI NABŁONKA przejściowego okrągłe - pojedyncze w preparacie

[Kazia]

Poza białkiem to ja tu nie widzę nic niepokojącego.
A białko...ja nie wiem, jak to jest, kiedy kot jest wyciskany? czy to nie może być przyczyną białka?

[Blue]

A białko...ja nie wiem, jak to jest, kiedy kot jest wyciskany? czy to nie może być przyczyną białka?

Może być.
Jak na kota z takimi problemami to wyniki moczu są naprawdę ładne.
Powtórzyłabym badanie za tydzień - żeby upewnić się czy coś się nie zmieniło, bo białka jednak jest dosyć sporo a to kot obciążony. To białko może pochodzić z nerek, więc bym sprawdziła za kilka dni czy coś się nie zmieniło. Kiedy on miał badaną krew? Kreatyninę i mocznik?

No i dopajałabym kocurka - bo mocz dosyć zagęszczony, a im mniej będzie (w graniach rozsądku oczywiście) tym mniejsze ryzyko kłopotów zdrowotnych.

[Kazia]

A białko...ja nie wiem, jak to jest, kiedy kot jest wyciskany? czy to nie może być przyczyną białka?

Może być.
Jak na kota z takimi problemami to wyniki moczu są naprawdę ładne.
Powtórzyłabym badanie za tydzień - żeby upewnić się czy coś się nie zmieniło, bo białka jednak jest dosyć sporo a to kot obciążony. To białko może pochodzić z nerek, więc bym sprawdziła za kilka dni czy coś się nie zmieniło. Kiedy on miał badaną krew? Kreatyninę i mocznik?

No i dopajałabym kocurka - bo mocz dosyć zagęszczony, a im mniej będzie (w graniach rozsądku oczywiście) tym mniejsze ryzyko kłopotów zdrowotnych.

Mocz zagęszczony, ale to chyba świadczy, że nerki dobrze pracują? Tzn dopajanie zawsze wskazane, ale jako wskaźnik zagęszczony mocz to raczej dobrze ?

[pibon]

Wstrzele sie tutaj na chwilke z pewna mysla.
Istnieje jeszcze mozliwosc rehabilitacji, ktora jest bardzo skuteczna, moze pomoc tez na pecherz.
Wlasnie czytalam starsze watki i ogladalam postepy m.in. kotki Lapki, ktora miala caly tyl bezwladny i nie kontrolowala moczu, a po 10 dniach rehabilitacji pieknie zaczela chodzic i kontrolowac lepiej mocz. Tutaj sobie zobacz sa filmiki z postepow:
viewtopic.php?f=1&t=179247&start=75
Mozesz sie podpytac dokladnie Dagmare, czy Klakierkowi by to pomoglo (nick forumowy: czarno-czarni)

[klakier12]

Dostał znowu antybiotyk. Wet mówi, że tak jest przy ręcznym odsikiwaniu.

[Kazia]

Dostał znowu antybiotyk. Wet mówi, że tak jest przy ręcznym odsikiwaniu.

A probiotyk? To już kolejny antybiotyk jest. Wg mnie koniecznie trzeba dawać probiotyk. Np Flora balans, w tabletkach, można dawać po pół tabletki albo i po ćwierć (o ile pamiętam, to 1 tabl jest na 20 kg zwierza) i jak kupisz w necie, to nie jest tak drogo.

[klakier12]

Dostał znowu antybiotyk. Wet mówi, że tak jest przy ręcznym odsikiwaniu.

A probiotyk? To już kolejny antybiotyk jest. Wg mnie koniecznie trzeba dawać probiotyk. Np Flora balans, w tabletkach, można dawać po pół tabletki albo i po ćwierć (o ile pamiętam, to 1 tabl jest na 20 kg zwierza) i jak kupisz w necie, to nie jest tak drogo.

Dostaje probiotyk. Taki w saszetce, który daje się co 3dni

[klakier12]

Wstrzele sie tutaj na chwilke z pewna mysla.
Istnieje jeszcze mozliwosc rehabilitacji, ktora jest bardzo skuteczna, moze pomoc tez na pecherz.
Wlasnie czytalam starsze watki i ogladalam postepy m.in. kotki Lapki, ktora miala caly tyl bezwladny i nie kontrolowala moczu, a po 10 dniach rehabilitacji pieknie zaczela chodzic i kontrolowac lepiej mocz. Tutaj sobie zobacz sa filmiki z postepow:
viewtopic.php?f=1&t=179247&start=75
Mozesz sie podpytac dokladnie Dagmare, czy Klakierkowi by to pomoglo (nick forumowy: czarno-czarni)

Napisałam do nich. Znajoma kiedyś kupiła sobie sprzęt pole magnetyczne do leczenia , ciekawa jestem czy Klakier takim sprzętem mógłby być rehabilitowany.
Ponad to od piatku coraz więcej posikuje pod siebie przy normalnym odsikiwaniu.
Nie wiem czy to dobry czy zły omen.
Wczoraj obserwowałam jego jak spał i to było takie małe siknięcia. Dodam , że starałam się co 3 godziny odsikiwać jego bo myślałam , że za mało odsikiwałam jego. Ma mały pęcherz więc nie jest to przepełnienie. Tak mi się wydaje

[Kazia]

Moje koty sikają 2 lub 3 razy dziennie.
Zwykle w porze posiłku, czyli przed śniadaniem, ok 14-tej i ok 20-tej
Może warto spróbować ustalić w miarę stałe pory odsikiwania, i powiedzmy na początek 4 razy na dobę z dłuższa przerwą w nocy? lub jeśli nie ma Cię w domu 8-10 godzin w dzień, to wtedy właśnie taka przerwa? ale przede wszystkim mniej więcej zawsze o tej samej porze odsikiwanie.

[klakier12]

Moje koty sikają 2 lub 3 razy dziennie.
Zwykle w porze posiłku, czyli przed śniadaniem, ok 14-tej i ok 20-tej
Może warto spróbować ustalić w miarę stałe pory odsikiwania, i powiedzmy na początek 4 razy na dobę z dłuższa przerwą w nocy? lub jeśli nie ma Cię w domu 8-10 godzin w dzień, to wtedy właśnie taka przerwa? ale przede wszystkim mniej więcej zawsze o tej samej porze odsikiwanie.

Nigdy nie było sytuacji aby dłużej niż 6 godzin nie był odsikiwany. Staram się o tych samych godzinach , 8 rano , popołudniu to 14-15 , wieczorem 19-20. To się dzieje od 3 dni. A od tygodnia kropelkuje. Od wczoraj bardzo łatwo odsikuje i ma duży strumień . Zadzwonie do wets

[czarno-czarni]

Wstrzele sie tutaj na chwilke z pewna mysla.
Istnieje jeszcze mozliwosc rehabilitacji, ktora jest bardzo skuteczna, moze pomoc tez na pecherz.
Wlasnie czytalam starsze watki i ogladalam postepy m.in. kotki Lapki, ktora miala caly tyl bezwladny i nie kontrolowala moczu, a po 10 dniach rehabilitacji pieknie zaczela chodzic i kontrolowac lepiej mocz. Tutaj sobie zobacz sa filmiki z postepow:
viewtopic.php?f=1&t=179247&start=75
Mozesz sie podpytac dokladnie Dagmare, czy Klakierkowi by to pomoglo (nick forumowy: czarno-czarni)

Nie wiem, czy by pomogło, czasem się udaje, czasem niestety nie wiele zależy od rodzaju urazu, czasu, jaki od niego minął do momentu podjęcia leczenia i rehabilitacji. Rehabilitacja to proces złożony - nie tylko jeden rodzaj zabiegów tylko więcej plus ćwiczenia i leczenie farmakologiczne wg wskazań lekarza oraz ewentualna sensowna suplementacja. Dostałam od klakier12 mail w sprawie pola magnetycznego - tak stosowałam i stosuję, sprzęt profesjonalny z polem zmiennym firmy ASTAR http://fizjoweterynaria.pl/oferta/apara ... etius-ulm/

Ustawienia - dostosowuję według mojej wiedzy i doświadczenia jako rehabilitantki i do zaleceń producenta sprzętu.
Jeśli Twoja znajoma kupiła sobie sprzęt profesjonalny , to pewnie zna się na tym / jest rehabilitantką więc sobie poradzi, ja zaś nie mogę rehabilitować / ustawiać sprzętu na odległość. Jeśli zaś kupiła matę czy jakiś aplikator pola stałego to nie jest to w żaden sposób porównywalne ze sprzętem, jakiego używam, taki sprzęt ma jedynie działanie p/bólowe lekko stymulujące, fajnie się sprawdza jako wsparcie terapii przy np. zwyrodnieniach stawów.
Cała historia Łapki tu: http://fizjoweterynaria.pl/magnetoterap ... tki-lapki/

[klakier12]

Według weta to jest reakcja na Nivalin. Musimy jemu zmnoejszyć częstotliość podawania bo nie nadąża się jemu napełnić pęcherz.

[imatotachi]

Jakieś postępy u Klakiera?

[klakier12]

Klakier dobrze czuje się. Fika, skacze. Pomaga mi w odsikiwaniu bo podczas siusiania rusza jakoś tak mięśniami brzucha co daje duży strumień siuśków. Unosi bardziej ogon. Niestety posikuje podczas snu , ma nadżerkę siusiaka leczymy to Dostaje leki nadal . Nadal wierzymy, że zacznie siusiać sam.